Cudne, mi najbardziej podobają się te w różnych odcieniach różowego, ale te na pograniczu niebieskiego i fioletowego również cieszą oko, gdy zaczynają kwitnąć.
LocutusCo za wynalazek
Czy Endresii wygląda tak, kolor przekłamany, w naturze bardziej karminowo różowiasty
To był przed zimą nowy, nie kwitnący bodziszek i nie jestem pewna:
Ebabko, dla Ciebie G.endressi
Mam wrażenie, że na ziemi zwięzłej rośnie bardziej "przyziemnie", z pewnością to doskonały zadarniacz
I inne
G. Saint O`la, jeden z moich ulubieńców- jest taki zwiewny
G.Striatum Akaton
G.versicolor
NN- będę bardzo wdzięczna za sugestie, dostany z Bretanii, wysoki ale bardzo koronkowy
G. Patricia- ten się rozszalał w tym roku
G. Sirak
G.Biokovo
G.nodosum- ten nie kwitnie jakąś specjalną burzą ale za to te listki, te listki...
G. Wagrave Pink- zaczyna się rozkręcać...
Locutus - bodziszek na cześć Catherine Deneuve, fajne Beato dziękuję, , więc mój - to na pewno endressi. Sporo ich masz, ale ten niebieski najcudniejszy Cóż za kolor, pewnie w naturze troszkę wpada w fiolet ?
Szkoda mi mojej Sweet Heidi , taki słodziaczek był i nie przezimował , a tak wyglądał w ubiegłym roku: