Dawidzie, prezent dla Mamy fantastyczny.
Sobie też zrobiłeś świetny upominek.
Żal przymrożonych roślinek,

ale takie są prawa Matki Natury i my nic na to nie poradzimy.
U nas przymrozków jeszcze nie było i daj Boże, by dalej omijały działkę, bo właśnie bogato kwitną jabłonie i borówki.
Zimnica jednak dokucza, toteż głównie siedzę w domu i tylko na chwilę zaglądam do wywiezionych do tunelu pomidorów. Mają tam dodatkowy namiot z kilku warstw włókniny i - jak dotąd - mają się dobrze.
Słońca nam wszystkim potrzeba, zwłaszcza naszym roślinkom.

Niech zatem ociepli powietrze i nasze ręce.
