Chyba ostatnie mrozy im zaszkodziły , wiem że trzeba młode roslinki przykrywac na zimę jedliną ale chyba jak na nich to położyłam za mało . ale jeden został może zacznie rosnąć a inne miały zgniłe karpy więc po nich . Musze dokupić żółty i posadzić w zacisznym miejscu ale na takie okazy jak na zdjęciu muszę poczekać kilka lat, ...życzę wszystkim przyjemnego majowego weekendu ..
Mój 6-letni pustynnik w ubiegłym roku kwitł skąpo i krótko, a w tym roku okazuje się, że nie będzie kwitł wcale. Wypuścił liście, ale już mu prawie do połowy uschły. Czas przesadzić?
Aisyrk,czy Twój pustynnik wygląda tak jak ten podeschnięty u mnie? Jeśli tak,to muszę Cię zmartwić,nic z niego nie będzie.
Myślałam,że jest on jeszcze do odratowania ,ale jak chciałam go odkopać to się okazało,że łodygi są całkowicie zgniłe .
Zupełnie nie wiem ,co mogło być tego przyczyną ,przecież go nie podlewałam,a deszczu u nas jak na lekarstwo
Danusiu, wygląda właśnie tak jak na Twoim zdjęciu, z tym, ze nie jedna odnóżka, a cała kępa. Ziemia u mnie jest sucha i przepuszczalna, więc to na pewno nie nadmiar wilgoci. Podejrzewam, że wkradł się jakiś szkodnik, ponieważ w sąsiedztwie padły mi 2 lilie. Ale co za bandyta wkradł się? Do tej pory miałam nornice, które jakoś nie interesowały się liliami i nie zapuszczały się w ten kawałak działki, mając po drodze smaczniejszą marchew i buraczki.
Ostatnio noszę się z zamiarem zakupienia pustynnika i dlatego byłabym wdzięczna za poradę na co należy zwracać uwagę przy zakupie, jak powinna wyglądać taka dobra "sadzonka"... I czy ktoś wie jakie warunki glebowe lubi taki pustynnik, ja mam na działce bardzo kwaśną glebę i z tego co słyszałam to bez dolomitu się nie obejdzie...
Witaj Galadrielo na naszym forum!
Odnośnie Twojego pytania:pustynnik lubi lekką, przepuszczalną ziemię ,stanowisko dla niego- najlepiej słoneczne ,dlatego warto dla niego zarezerwować takie miejsce w ogrodzie.Zdecydowanie nie lubi ziemi zalewnej-wówczas często gnije i zamiera.
Na co zwracać uwagę przy zakupie kłącza:korzenie odchodzące od "ośmiorniczki"powinny być jędrne, mięsiste nie powinno być sladów pleśni .
Ja w tym roku kupiłam takie bardzo zdrowo wyglądające kłącze od pana B.K na all.
Dodam jeszcze,że mam za sobą doświadczenia w sadzeniu wiosennym jak i jesiennym, z moich obserwacji wynika ,że wiosną kłącza w sprzedaży są gorszej jakości niż jesienią.
Odkopałam niedawno swój pustynnik i doszłam do wniosku, że przyczyną słabego kwitnienia była . . . ciasnota! Znalazłam 10 rozetek korzeni - nie wszystkie jednak były okazałe. Wybrałam i posadziłam 8 najlepszych. Teraz już wiem, że trzeba przesadzać go częściej niż co 7 lat.
dziękuje CHciała bym wiedzieć poilu latach będe miała duże kłącza .Kupiłam jedeno sztuke z której wysiałam te nasionka.Rozdałam też sąsiadom mam nadzieje że wszyscy doczekają się pustnników Jestem emerytką ogródek jest spełnieniem mażeń po 30 latach pracy.prrzygode z internetem dopiero zaczynam, musze sięjeszcze dużo nauczyć. Pozdrawiam Panią Irena Adamiec