Bardzo dziękuję wszystkim za wpisy.
Moniko i
Henryku, coś by się jeszcze znalazło, czego u mnie nie ma

, ale boję się głośno mówić, bo już nie wyrabiam z tym, co mam.
Agnieszka, to musiałaś kupić już jakieś chore, bo one raczej do wrażliwych nie należą. Eszewerie są bardziej wymagające, bo jak im za ciepło w zimie, to się wyciągają, jak za zimno, to dopadają je choroby grzybowe, a euforbie takie raczej zawsze zadowolone

.
Tomku, E.caput medusae i E.inermis to różne rośliny, choć podobne. E.inermis rośnie u mnie b.powoli, mam ją kilka lat i niewiele jej przybyło, więc rozmiarów się nie obawiaj

. Do prognozowanego pół metra dużo jej brakuje

.
Zuza, ta
hualfinensis to i moja ulubienica.