Nasz Ogród

[marzena06]

Kasiu mam bzika na punkcie odmian mięty ,tak jak Ty mam truskawkową i czekoladową ,po za tym kędzieżawą ,ananasową i wariegata obecnie zamówiłam miętę górską ale mojito???
Pstyknij jej fotkę jestem jak wygląda

[kasik 69]

Marzenko pani u której pracuję powiedziała, że takie np. mięty dostają w tzw kombo- czyli mixie gdzie właściwie nie wiedzą która jest która, i że te mięty nie są do końca mrozoodporne, czyli u Ciebie przezimują u mnie raczej nie.
Krysiu dzięki za info, nie kupię tej mięty,zastanawiam się nad jeżówkami, mają być białe i pomarańczowe. Są też pysznogłówki i chyba się na nie skuszę.

[leszczyna]

Kasiu pysznogłówka są też ładne ale ja z nimi miałam przykre doświadczenia, bo ciągle miały mączniaka i wci?ż pryskać musiałam.....wyrzuciłam
Mam Jeżówki i są bezproblemowe.

[Maska]

Kasiu nie mam białej lawendy ...lawenda musi mieć kolor lawendowy
Miałam wiele mięt i przepadły, zostało parę najwytrwalszych takich co kwitną mają nasiona i rozłogi...reszta jest albo jednoroczna albo jak piszą nie raz krótkowieczna. Bardzo mi się podoba takie określenie. Nie pamiętam jaką masz glebę, bo jeżówki lubię przepuszczalną.

[AmeliaL]

Hej Kasiu
Jak miło widzieć, że teraz urzędujesz już w swoim ogrodzie i możesz w końcu rozwinąć skrzydła. Obejście już teraz kolorowe i ciekawe, a grobowiec intrygujący
W tym roku też kupowałam dalie od Floriana i w zdecydowanej większości wszystkie już się pokazały.

[koziorozec]

Witaj Kasiu,w ogródku coraz wiecej roślin zakwita i wyrasta ,ale to zimno bardzo je wstrzymuje ,u mnie leje i 4 stopnie to koszmar ,piszesz o pokrzywie ,u mnie codziennie ją jemy w zupach suszoną i kurdybanek też jemy i też suszę na grzybowych sitach nad blachą pieca a świeże pokrzywy i troszkę kurdybanku ,bo kurdybanek zmienia smak przynoszę do wywaru i gotuję związane niteczką jak wszystkie warzywa do rosołku i innych zupek ,dodaję też świeży mniszek do wywaru,,więc u mnie w garnkach cała łąka pozdrawiam

[anabuko1]

No proszę ciekawe rzeczy tu Marusia pisze.
Pozdrawiam Kasiu

[kasik 69]

Witam miłych gości.
Krysiu będę obserwować co będzie u mnie rosło, potem będą korekty.
Marysiu czyli tak jak mówiła Renata (pracodawczyni) albo zimują, albo nie. Ziemia średniej jakości. O tak, lawenda ma być lawendowa
Witaj Amelko. O tak, pole do popisu jest, u mnie nie wszystkie dalie wyszły, ale może jeszcze się pokażą.
Marto chyba będę musiała spróbować pokrzywy, pić piłam, ale nie dodawałam do niczego, a kurdybanka nie próbowałam.
Aniu i to właśnie jest fajne na forum, możemy dowiedzieć się różnych rzeczy.
Zdjęć nie robiłam, może moje ,, pracowe,,








I z niedzielnego spaceru

[pelagia72]

Kasiu
Piękne widoczki
Ta rzeka to za pewne Bug
Możesz napisać m.w. ,gdzie te fotki były robione
Produkcja kwiatowa super.
Fajnie jest mieć pracę ,którą się lubi i chadza do niej z radością.

[kasik 69]

Agnieszko tak to Bug--Szwajcaria poddlaska-Neple.
Nigdy nie przepadałam za figurkami ogrodowymi ale ten robalek mi się spodobał

[lora]

O rany nie wiem jak to się stało że dopiero teraz wpisuję się he, he gapa jestem, dobrze że mi powiedziałaś. Będę śledzić dalsze Wasze poczynania zwłaszcza Twoje w ogródku. co ja piszę wiem już że M pomaga i zna się na roślinkach, widziałam jak delikatnie do nich podchodził przy kopaniu.
Widzę że już wiele rzeczy zrobiłaś ale martwię się o Twoje posiane warzywa co by je nie zjadły głodne zwierzaki jak tam brak jest ogrodzenia.
Donoszę łubin troszkę podniósł się ale jest jeszcze nijaki. A kobea już chwyciła się bzu, zobaczę co będzie oby tylko utrzymała się.
Masz już ślicznie i bardzo dużo tak trzymaj i to mocno
Piękne miejsce na ziemi!

[Maska]

Kasiu, ale taki ogrom kwiatów to jakoś trudno docenić ich piękno

Fajna grządka pod murkiem...jak się rozrośnie będzie kolorowo od samych liści. Robalek

[leszczyna]

Kasiu widzę, że twoja praca to również twoja pasja
Fajnie że możesz pracować tam co sprawia Tobie przyjemność.
Okolice gdzie teraz mieszkasz też urokliwe, na pewno cisza, spokój.

Pozdrawiam

[lora]

Kasiu! jak roślinki nie padły.?

[kasik 69]

Witaj Misiu, masz rację, M chętnie pomaga i właściwie na wszystko się zgadza . Wszystko podarowane przez Ciebie rośnie, później zrobię zdjęcia. A Twoje roślinki? Padało, więc myślę, że dały radę.
Krysiu to prawie koniec świata wczoraj wieczorem siedziałam przed domem słuchałam żab, słowika,i tylko szum tirów z pobliskiej krajówki (1km od domu) troszkę zakłóca spokój.
Marysiu te rośliny pod murkiem długo się zbierały, ale też sadzone były późną jesienią, już myślałam, że nic z nich nie będzie, a jeszcze będzie je czekać przeprowadzka, chcemy otynkować tę ścianę, będzie ładniej i może jaśniej w kuchni- bo ona ciemna, choć od południowej strony.
W niedzielę byliśmy w botaniku w Lublinie, masa kwitnących piwonii, lekko oklapniętych po deszczu, trzeba powtórzyć wizytę jak więcej kwiatów będzie kwitło