"Mały" wypadek przy próbie przesadzania do docelowej donicy
Z powrotem wsadziłem do doniczki z nadzieją, że uda się reanimacja
Doświadczone/zaufane źródła donoszą, że powinno się udać...
Jeśli tak się stanie, będzie to nauczka na przyszłość, aby zbyt pochopnie nie wyrzucać uszkodzonych sadzonek.
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Osobiście złamałam jednego pomidora od fazy rozsady trzy razy tuż przy ziemi. Ratowanie polegało na tym, że całość trafiała do większej doniczki i głębiej. Łodyga puszczała korzenie...
Mam wrażenie, że dwarfy są bardziej kruche... ale może to tylko subiektywna ocena?
U mnie dzisiaj kot ułożył się w donicy z dwarfem Wild Fred. Nie wiem, po co mu to było (kotu, nie dwarfowi), bo donica wcale nie jest duża - 10 l. Kota przepędziłam, dwarfa podniosłam - stracił dwa dolne liście, ale łodyga okazała się odporna, nie złamała się. Dałam mu podpórkę i po kilku godzinach od zdarzenia wygląda jak inne dwarfy. Nie więdnie, czyli nic poważnego się nie stało. Jednak te dwarfy są naprawdę wytrzymałe
MagdaMisia pisze:Mirku, uda się, spokojnie!
A gdzie czubek? w wodzie?
Czubek bezpowrotnie stracony
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Grażynko, ja Dwarfy do donic i skrzyń sadziłam bardzo wcześnie, dlatego już mają owocki, lubię je siać, bo nie wyciągają się na etapie rozsady, no i skrzynie, donice, łatwiej
zabezpieczyć przed przymrozkami, Twoje też niedługo zakwitną, Pink Passion należy do tych wcześniejszych, to moja ulubiona odmiana, nasionka dostałam od Kasi i od trzech lat wysiewam u siebie, to super smaczny pomidorek.
Pozdrawiam Irena
Irenko,
Piękny egzemplarz - będzie zbiór letni i jesienny
Martwię się, bo mój "kaleka" nie wypuszcza jeszcze wilków
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.