Canna - Paciorecznik cz.8

[adamanna]

Wykopałam w sobotę kłącza i muszę przyznać że zaczynam tracić cierpliwość do tych ślicznotek. Słabo kwitły w tym roku kłącza prawie wcale nie porosły a niektóre mam wrażenie że wręcz zniknęły - przyrosły tylko takie małe zawiązki przy łodydze. Przyszły rok to ich ostatnia szansa ....

[darekpaw]

Witam.Canny wykopane a przymrozków brak.Zamiast rosnąć jeszcze w ogrodzie to zaczynają wracać do życia w piwnicy.Czy u Was też tak się dzieje?

[alicjad31]

Tak Darku rosną ,Ja jeszcze niektóre mam w gruncie .

[-Iwona-]

Aniu nie rezygnuj, podpędź wcześniej i pamiętaj o nawożeniu a pięknie urosną.
Darek u mnie też niektóre wyrosły a na dodatek pokazała się mszyca, więc muszę ściąć.
Teraz jest już chłodniej to nie będą tak szybko rosły.

Ja mam już wszystkie wykopane z gruntu.
Tylko ostatni kwiatuszek mojej ulubienicy cieszy jeszcze w domu.

[darekpaw]

Iwonko a jak często w domu podlewasz tą swoją ulubienicę?

[-Iwona-]

Darek podlewam co kilka dni(ok.3-4) jak wierzchnia warstwa ziem przeschnie, doniczka nie jest taka malutka.
Jak będzie przekwitać, koniec podlewania, poczekam jak ziemia trochę przeschnie wtedy zetnę i dołączy do zimujących.
Nastanie smutny okres oczekiwania na kolejny sezon...

[pull]

Kilkanaście kłączy nieatrakcyjnych siewek pacioreczników wywaliłem na kompost.
Jakby się nie starał na wiosnę, z pewnością tak pięknie by nie odbiły.
Sprawdziłem - kłącza bytują na głębokości 50 cm, a rozkładająca się materia organiczna dostarcza mnóstwo energii cieplnej.
Kto wie, może przetrwają do marca.

[Arkadius121]

Iwonko witaj -jeżeli tak pięknie i ciekawie prezentują się torebki nasienne to można sobie wyobrazić jak piękne będzie kwitnienie
Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu życzę

Piotrze witaj -to rzeczywiście miła niespodzianka,życzę dorodnego kwitnienia na wiosnę Pozdrawiam.

[darekpaw]

Witam w ten przedświąteczny czas.Ja już wczoraj zacząłem zabawę z nasionkami.

[albercik]

Mój busz.

[gazela]

Albercik - pięknie
Ja w oczekiwaniu na wiosnę wyłożyłam na wacik 3 nasionka - jedno wykiełkowało w 4 dniu a dwa kolejne w 5 dniu. Dwa spodki od herbaty ułożone na pokrywie akwarium świetnie się sprawdziły .

[darekpaw]

Witam a to moje niektóre siewki.

[lunapomyluna]

Jak zmusić nasionka by wykiełkowały? Piłowałam moczyłam i nic Teraz czekam na nasiona chińskie i tak samo strach . O wrzątku słyszałam ale jak to dokładnie robić?

Orientuje sę ktoś czy kanny są trujące dla krów? Skubane moje rogate lubiły podskubywać jej liście. i nie wiem czy w tym roku mam sadzić w innym miejscu.

[darekpaw]

Ja nasionka trę do momentu aż pojawi się biały środek, wtedy do ciepłej wody i w ciepłe miejsce ,po kilku dniach kiełki i do ziemi.Wrzątkiem zalewa się nasiona bez tarcia.Słychać jak skorupka pęka i moczymy kilka dni,pojawiają się kiełki i do ziemi.Powodzenia.

[-Iwona-]

Piotruś u mnie nigdy w gruncie nie przezimowały, ciekawe jak zachowają się w takim kompoście.
Arek dzięki.
Darku wcześnie zacząłeś chyba pierwszy. Cudowne masz te ciemne siewki, brawo!
Albercik u Ciebie piękna i fauna i flora.
Gosiu pięknie wykiełkowały, gratuluję.
Lunapomyluna witaj, nie wszystkie nasiona kiełkują, pamiętaj, że lubią ciepło. Darek ładnie opisał, pozostaje mi życzyć tylko powodzenia.

Kochani tak kusicie, że pewnie na dniach też kilka zetrę i namoczę.
Życzę Wszystkim powodzenia i zapraszam z fotkami.