Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Calpurnia
200p
200p
Posty: 320
Od: 5 sie 2011, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia

Post »

Słuchajcie, jakie przezyłam rozczarowanie! W gabinecie lekarskim (tak, nawet tam muszę myśleć o kaktusach :D)D)D) dostrzegłam z daleka trzy egzemplarze, które się aż prosiły o skubnięcie. Poprosiłam, czy mogę no i dziabnęłam szybko po kawałeczku. Zdziwiło mnie tylko, że nie chcą się ładnie skubnąć, jak moje, tylko łamią się i są sztywne. No ale cóż, pewnie jakeiś niedopieszczone, traktowane niczym ozdoba okienna... a potem w domu okazało się, że dwa z nich mają w środku czerwone robale :/ ;:145 Nie były widoczne gołym okiem a w gabinecie nie mogłam się im dokładnie przyjrzeć. Cóż za rozczarowanie, w myslach już widziałam jak rosną mi na parapecie... wywaliłam wszystko do kosza i łkam.

Na pociechę wysępiłam od szatniarki listki fiołka afrykańskiego. Robi się ze mnie miejscowy żebrak :;230
Obrazek
Ha en bra dag!
Awatar użytkownika
nyskadu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7183
Od: 13 kwie 2008, o 09:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia

Post »

Czerwone robale? A co to było ;:224
Awatar użytkownika
Calpurnia
200p
200p
Posty: 320
Od: 5 sie 2011, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia

Post »

Nie wiem, wyglądało jak jaja jakiegoś owada :/ albo jak ikra.
Obrazek
Ha en bra dag!
x-K-B
---
Posty: 561
Od: 4 gru 2012, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia

Post »

Calpurnia pisze:wyglądało jak jaja jakiegoś owada :/ albo jak ikra.
No ale w akwarium chyba go nie chodowali :D szkoda, że nie zrobiłaś zdjęcia.
Awatar użytkownika
Calpurnia
200p
200p
Posty: 320
Od: 5 sie 2011, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia

Post »

Od razu wyrzuciłam do kibla!!! ;:134 Nie chciałam, zeby mi cokolwiek przelazło na moje piękne kaktusiątka.


A, kupiłam trochę zieleniny. Pierwszy kolega to Eriocactus leninghausii (tako rzecz Rejden), nazwany przeze mnie pieszczotliwie Cycem (kaktus, nie Rejden :;230 ). Będzie znakomitym towarzystwem do mojego staruszka ze strony 3, którego - jak się okazuje - nie powinnam nazywać Notocactus, tylko Eciocactus, warasii zresztą.
Drugi to (również wg identyfikacji rejdenowej) Aloe mitriformis. Zauroczył mnie po prostu, jest boski! Wygląda jak sztuczny. Niestety, podczas przenoszenia ułamała mu się "nóżka" - mam nadzieję, że to mu specjalnie nie zaszkodzi? ;:185 Czy ewentualnie powinnam to miejsce jakoś zabezpieczyć? Natrzeć węglem czy coś?

Obrazek


Cyc Eriocactus leninghausii Obrazek
Aloe mitriformis Obrazek Obrazek Obrazek

ułamana nóżka :( Obrazek
;:145 ;:145 ;:145 ;:145 ;:145
Oba przechodzą na razie "kwarantannę" - przeniosłam je do pokoju, gdzie "nikogo" nie ma, na wszelki wypadek, żeby mi nie pozarażały starych ziomali.

A to prezent od pani szatniarki. Jak na razie nie widzę żeby cokolwiek się działo (pani urwała nie najzieleńsze listki z góry tylko stare z dołu, ale nie tracę nadziei...) W tle - Nervosol ;:306
Obrazek

No i wysiałam aksamitki do rozsadników. Po raz pierwszy kupiłam eksperymentalne hipsterskie doniczki z recyklingowanej tektury, ciekawa jestem czy ktoś z Was już próbował?
Obrazek
Ha en bra dag!
Awatar użytkownika
Rejden
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2761
Od: 22 sie 2012, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Będzin, Zagłębie Dąbrowskie

Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia

Post »

Cyc, dobre ;:306
Roślinki ładniutkie.
Chyba wymagają przesadzenia, skoro sklepowe.
Awatar użytkownika
Calpurnia
200p
200p
Posty: 320
Od: 5 sie 2011, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia

Post »

Jasne. Po kwarantannie od razu przesadzam. Doniczki już czekają :heja
A tak w ogóle to wiesz coś o tym aloesie? Wyszukiwarka nic mi nie wypluła.
Obrazek
Ha en bra dag!
Awatar użytkownika
maryjan13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3619
Od: 27 cze 2010, o 22:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia

Post »

Calpurnia pisze: - jak się okazuje - nie powinnam nazywać Notocactus, tylko Eciocactus, warasii zresztą.
Chyba ten " Cyc " Ci chodzi po głowie.
Nie Eciocactus - tylko Eriocactus !
Marian - pozdrawiam i zapraszam.
Kwiaty kaktusów cz.1, cz.2, cz.3
Kilka roślin
x-K-B
---
Posty: 561
Od: 4 gru 2012, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia

Post »

Hipsterskie doniczki z recyklingowanej tektury mnie zabiły :;230. Urwana nóżka sama zaschnie.
Awatar użytkownika
Calpurnia
200p
200p
Posty: 320
Od: 5 sie 2011, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia

Post »

Maryjan, literówka ;:224 ;:224 ;:224 Jasne, że Erio ;)
Kamilko, doniczki są nawet tanie jak na hipsterski wynalazek - 6 zł za całe opakowanie (4 sztuki po 6 komórek). Nie bardzo wiem, jak zniosą deszcz gdy wyniosę je na dwór (na razie jest za zimno i stoją na parapetach) :D. Swoją drogą, ciekawa jestem jak długo wyłażą z ziemi aksamitki. Nigdy ich nie siałam.

A w przygotowaniach już wysiew kaktusów i lithopsów. Kupiłam pojemnik na żywność i czekam na słoneczko. ;:303 ;:3 ;:3 ;:3 ;:3 ;:3 ;:3 ;:3 ;:3 ;:3 ;:3 ;:3 ;:3 ;:3 ;:3
Obrazek
Ha en bra dag!
Awatar użytkownika
pieczarah
500p
500p
Posty: 789
Od: 14 lis 2010, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia

Post »

ładne nowości ;:333
aksamitki to wyjątkowe chwasty, nie wiem ile wychodzą,ale z ich hodowlą problemów nie ma żadnych. na moim południowo - zachodni balkonie rosły w zeszłym sezonie tracąc każdego dnia wigor od upału i podnosząc się jak tylko dostały wody.
życzę powodzenia z wysiewami :wink:
pozdrawiam,ania
kłujące
Inez
500p
500p
Posty: 966
Od: 22 cze 2010, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia

Post »

2-3 dni i aksamitki zaczną kiełkować. Jak mówi Ania - to są chwasty nie do zdarcia ;:108 , jak zaczną kwitnąć to przestają dopiero jak je wymrozi :)

Jak miałam działkę to co roku je siałam :) na balkonie nigdy nie próbowałam, szczerze mówiąc w obawie przed ich smrodkiem :)
Awatar użytkownika
Calpurnia
200p
200p
Posty: 320
Od: 5 sie 2011, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Calpurniowe kaktusiaki - Calpurnia

Post »

Dzięki za dobre słowa, dziewczyny ;). A co do smrodku... on jest z olejków eterycznych. Przez to aksamitki są cholernie pozyteczne. Wyczytałam w gazetce ogrodniczej, że miejsc, gdzie się je posadzi, unikają szkodniki. A ja miałam sporo problemów z mszycami, mączlikami, etc. No i pomyslalam, ze aksamitka mi pomoże :)
Obrazek
Ha en bra dag!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”