Lucynko dziękuję.

Dwie budki już wiszą, więc będzie sześć. Ptaki odwdzięczają się śpiewem, rozgrzebywaniem kory i podjadaniem borówek.

Wokół mało domów, to zwierzyny więcej niż ludzi. Widoki na wschód i zachód.
Małgosiu budki M robi z odpadów, ale jest dokładny i cierpliwy, to przyzwoicie wyglądają. Ważne, że spełniają swoją funkcję.

Dwie pierwsze co roku są zasiedlone, a zimą służą małym ptakom za schronienie. Mam kilka takich róż, które miały małe szanse na przeżycie, a teraz cieszą kwiatami.

Mam nadzieję, że FL też taka będzie. Lekko niebieskie jeże, to przegorzan. Mam kilka dwuletnich roślin, ale chyba mnie nie lubią, bo wyjątkowo marnie rosną.
Trawnik się podlewa, a ja pobiegałam z aparatem. Teraz jednym okiem na mecz, drugim w komputer.
Złocień Maruna w dwu fazach kwitnienia.
