
Kawałeczek słońca na ziemi
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Zuziu to i ja się powtarzać nie będę, wszystko napisane, tylko tak jak Ilonka, obawiam się, że na upał narzekamy, a tu widzę w prognozach, że temperatury nawet poniżej 20 maja spaść niedługo, och zwariowana pogoda, tęsknie za normalnym polskim latem 

- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6469
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Ależ pięknie wkomponowałaś tę trawę w hortensję bukietową. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Bardzo lubię zdjęcia porównawcze. Przywołują mnie do porządku jak chcę za dużo naćkać
Tu widać jak rozbuchała się trawa i jak mocno zwiększyły objętość hortensje. U mnie stipy od Margo też dały czasu, do tego stopnia że dopiero wczoraj zauważyłam że w nich zielsko powyżej kolan rośnie
Trochę poskubałam ale upał był straszny więc sporo zostało. Mam chęci ale sił brak. Daleko mi do tak wymuskanych rabatek, bez jednego chwaściora


-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Widocznie twoja hortensja na pniu potrzebuje więcej wody może też tuje jej wypijają?
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Zuza, w tym sezonie wszystko jest jakieś takie mniejsze i mizerniejsze. Moje hortensje wyglądają jak wypłosze, róże maleńkie i nawet jak zakwitną to opadają po dwóch dniach. Całe szczęście dzisiaj od samego rana pada. Pierwsze konkretne podlewanie od około 3 tygodni 

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12116
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Zuza jak trawa z czerwonymi listkami
Moja to jednak rozplenica, pokazała jasne kłosy. 


- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Kochani, u nas w niedzielę przeszła nawałnica. Wiatr hulał, zrywał przewody energetyczne, łamał drzewa. U mnie nie było źle, poza poprzewracanymi donicami i wyrwaną lampą ogrodową więcej zniszczeń nie zarejestrowałam. Ale deszczu za to spadło za te całe trzy tygodnie upałów
Ziemia głęboko mokra, rośliny w oczach odżywają. Temperatura spadła o kilka stopni, a w nocy nareszcie idzie spać.
Zaraz człowiek ma więcej weny do ogrodu.
Kajam się przed roślinami za brak nawożenia w tym roku i muszę to koniecznie naprawić. Trochę mam jeszcze cięcia i przesadzania, ale jestem pełna werwy do pracy. Mam nadzieję że i u Was pogoda się polepszyła.
------------------------------------
Krysiu, ja swoje hortki jeszcze dokarmię, myślę, że do połowy sierpnia jeszcze można, potem dam im juz spokój. Niestety kwitnienia tegorocznego to już nie uratuje, ąle niech się wzmocnią na przyszły rok
Ilonko, tylko hektolitry wody lane w ziemię przy tych upałach ratują rośliny
Teraz już podobno ma się ochładzać więc i nam będzie łatwiej. Tylko tak jak piszesz, aby nie przyszła zaraz Syberia
Iwonko, takich skoków temperatur nikt nie lubi, rośliny też wariują. U mnie wrzosy kwitną już w pełni, pokręcone z poplątanym
Beata, te ostnice wpadły tam nieplanowane, po prostu wypadła po zimie stamtąd chryzantema, która nie przetrwała tej "srogiej" zimy
Powiem że teraz nawet prezentuje się ten zestaw lepiej
Czasami zmiany wychodzą nam na dobre 
Jolu, też lubię porównania
Ostatnio porobiłam więcej takich foto, np. 2011 i 2015 rok - po kilku latach fajnie widać różnicę. A te kilka miejsc jak piszesz " wymuskane rabatki bez jednego chwaściora" to efekt...... agrowłókniny i na niej kory
Jak na rabacie nie mam bylin, a przeważają krzewy i iglaki to stosuję ten myk i mam duuużo mniej roboty 
Anita, może i brak wody sie do tego przyczynił, ale ja jednak stawiam na nawóz. W tym roku całkiem "olałam" nawożenie, i nawet iglaki się buntują i zaczynaja gdzieniegdzie brązowieć. Czeka mnie akcja reanimacja, nawóz przeciw brązowieniu kupiony, a i do kwasolubów mam. Upał trochę zelżał, wiec jak to mówią: do roboty...
Sabinko, myślę że te upały nikomu nie służyły
Rośliny małe i zwarte, kwitną słabiej i krótko. Takie podlewanie z węza to nie to co z chmurki, a temperatura powietrza i tak robi swoje
Mam nadzieję, że teraz takie lato to już nie będzie norma.
Soniu, widziałam Twoją rozplenicę z przebarwiajacymi się listkami - śliczniasta jest
Podobna troche do red barona. Moja jednak jest inna, liście ma prawie całkiem bez chlorofilu - są takie czerwonoróżowe. Jak cyknę fotkę to wstawię. Ale chyba się przyjęła na tej mojej patelni pomiędzy kamykami bo widzę nowe przyrosty
Miałam troche wątpliwości co do tej miejscówki
Ale kłosów brak 




------------------------------------
Krysiu, ja swoje hortki jeszcze dokarmię, myślę, że do połowy sierpnia jeszcze można, potem dam im juz spokój. Niestety kwitnienia tegorocznego to już nie uratuje, ąle niech się wzmocnią na przyszły rok

Ilonko, tylko hektolitry wody lane w ziemię przy tych upałach ratują rośliny


Iwonko, takich skoków temperatur nikt nie lubi, rośliny też wariują. U mnie wrzosy kwitną już w pełni, pokręcone z poplątanym

Beata, te ostnice wpadły tam nieplanowane, po prostu wypadła po zimie stamtąd chryzantema, która nie przetrwała tej "srogiej" zimy



Jolu, też lubię porównania




Anita, może i brak wody sie do tego przyczynił, ale ja jednak stawiam na nawóz. W tym roku całkiem "olałam" nawożenie, i nawet iglaki się buntują i zaczynaja gdzieniegdzie brązowieć. Czeka mnie akcja reanimacja, nawóz przeciw brązowieniu kupiony, a i do kwasolubów mam. Upał trochę zelżał, wiec jak to mówią: do roboty...

Sabinko, myślę że te upały nikomu nie służyły


Soniu, widziałam Twoją rozplenicę z przebarwiajacymi się listkami - śliczniasta jest




- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12116
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Zuza to jesteś szczęśliwa, że ogród podlany.
Jak trawa wypuszcza źdźbła, to na pewno przeżyje. Moje przesadzane też nie mają kłosów. To na pewno wina upałów i suszy.
W ubiegłym, wilgotnym roku nawet dzielone na cztery części kwitły.


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
To czekam na więcej zdjęć porównawczych
A ty cwaniaro, agro masz rozłożone. A wiesz, że ja na przedogródku właśnie zdjęłam po 3 latach agro. Wypadła mi jedna thuja Tuffett i coś zaczęło się dziać z jałowcami płożącymi. Okazało się że większość korzeni było wplatane w agro a nie chciały wchodzić w ziemię. Chciałam sobie tego Tuffetta dokupić, żeby wielkością pasował do pozostałych ale się okazało że tych rozmiarów kosztuje niemal 200 zł
Niemal zawału dostałam. Przystrzygłam mocno pozostałe egzemplarze i niestety trzecia będzie znacznie mniejsza. Nie wywalę 200 zeta na roślinę.
Tak więc moje doświadczenia ze szmatą, jak ją niektórzy nazywają, skończyły się smutno. Więcej nie położę na dłużej niż na jeden sezon, zresztą i tak nie położę bo już nie mam gdzie...
Jak ja zazdroszczę tego naturalnego podlania

A ty cwaniaro, agro masz rozłożone. A wiesz, że ja na przedogródku właśnie zdjęłam po 3 latach agro. Wypadła mi jedna thuja Tuffett i coś zaczęło się dziać z jałowcami płożącymi. Okazało się że większość korzeni było wplatane w agro a nie chciały wchodzić w ziemię. Chciałam sobie tego Tuffetta dokupić, żeby wielkością pasował do pozostałych ale się okazało że tych rozmiarów kosztuje niemal 200 zł

Tak więc moje doświadczenia ze szmatą, jak ją niektórzy nazywają, skończyły się smutno. Więcej nie położę na dłużej niż na jeden sezon, zresztą i tak nie położę bo już nie mam gdzie...
Jak ja zazdroszczę tego naturalnego podlania

- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9833
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Pogoda fajna! Można było trochę popracować wczoraj (w niedzielę usuwałam skutki nawałnicy). Rzeczywiście wszystko odżyło! Ale jak będzie słonecznie i ciepło (a będzie) to za parę dni znów będzie sucho 

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Soniu, czerwona trawka wypuszcza
ciekawe tylko jak będzie z jej mrozoodpornościa 
Jolu, u mnie agro na tych rabatach co pisałam już od 2011r, z tym, że co jakiś czas powiększam dziury wokół iglaków, bo już nie mam jak nawozów podsypywać
Poza tym jak na razie nie stanowi ona problemu. Tylko w jednym miejscu nieopatrznie dosadziłam zawilca japońskiego i teraz mi każdą dziurą przyiglakowa wyłażą jego pędy

Miłeczko, masz rację, niedługo znów węże pójdą w ruch, ale podobno już ponad 30 stopni nie ma być. Jednakże nawet najlepsze lanie z węża nie zastąpi ściany deszczu z nieba


Jolu, u mnie agro na tych rabatach co pisałam już od 2011r, z tym, że co jakiś czas powiększam dziury wokół iglaków, bo już nie mam jak nawozów podsypywać



Miłeczko, masz rację, niedługo znów węże pójdą w ruch, ale podobno już ponad 30 stopni nie ma być. Jednakże nawet najlepsze lanie z węża nie zastąpi ściany deszczu z nieba

- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Zuza ale czysta i piękna zieleń u Ciebie
Hortensja cudnie wyeksponowana.

Hortensja cudnie wyeksponowana.

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
A ja tylko słyszę o nawałnicach i do tej pory od nikogo nie słyszałam, żeby przyszła. Ty jesteś pierwsza. Ale masz fajnie, że rośliny w końcu dostały trochę picia. Trawy z pewnością odrosną, inne rośliny też. I masz rację Zuza, że ściana deszczu to jedyne lekarstwo na suszę. Bo z wężem można stać cały dzień i za chwilę już nic z tego nie zostaje.
Moje hortensje też muszę w końcu nawieźć, bo w tym roku ani razu nie dostały odżywki
Moje hortensje też muszę w końcu nawieźć, bo w tym roku ani razu nie dostały odżywki

- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
U Ciebie popadało, rośliny odżyły
A u mnie nadal posucha, że żal patrzeć. I w tym miesiącu raczej nic się nie zmieni
Mnie pozostaje podlewanie i modlitwy o deszcz... Las wygląda jak w październiku, połowa liści zalega na ziemi, młodsze i mniejsze drzewa wyschnięte.
Z braku wody nawet nietoperz w biały dzień przyleciał i syczał pod drzwiami
Skąd się wziął nie mam pojęcia...Nawet pies do niego bał się podejść 


Mnie pozostaje podlewanie i modlitwy o deszcz... Las wygląda jak w październiku, połowa liści zalega na ziemi, młodsze i mniejsze drzewa wyschnięte.
Z braku wody nawet nietoperz w biały dzień przyleciał i syczał pod drzwiami


- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11748
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Kawałeczek słońca na ziemi
Zuza ja marzę o deszczyku a tu nie widać i nie słychać 
