Zachwycil mnie Twoj optymizm. Jeszcze listopad sie nie skonczyl, a mowisz ze wiosna wkrotce. No, jak tylko zima sie skonczy, a jeszcze sie nie zaczela.

Oj, zeby juz tak choc styczen, moze luty, to i do marca by bylo krok. Chce wiosny. Chce slonca, ciepla i dlugiego dnia. Nie tylko dla roslin, takze dla siebie, bo to co widze za oknem zdecydowanie przygnebia. Dzis pierwszy raz tej jesieni mroz pobielil dachy. Oby ta zima byla lagodna.
Ze swiadomoscia, ze slonca malo i dni krotkie, zaopatrzylam moje malenstwa (Tylko siewki.) w dodatkowe swiatlo i.. czekam na wizyte policji.
