
A jak ten kwiatek co miał uschnąć , u mojej znajomej już usechł i zostawił jedno dzieciątko

Zimą wszystkie doniczkowce zasilałam biohumusem,.................. musiałam nadrobić opiekuńcze zaległości.Cynamon pisze:Guciu, grudnik, u nas zwany był grudniowcem, przypomina mi dzieciństwo, kwitł bardzo bujnie zimą, mama miała na niego jakiś tajemny sposób ;). Ciekawa jestem czym zasilasz dracenę, widzę że ma piękną soczystą zieleń, a moja słabo rośnie i dość mizernie wygląda.