Ogród Madzi - część 2

[a_nie]

Och te zakupy zimą, człowiek jest tak spragniony kwiecia, że nakupuje, a potem ma problem.
Chociaż znając Twoją pracowitość i determinacje to te kilkadziesiąt dołków to dla Ciebie pestka.

[asma]

Pragnienie też mi doskwiera i ....lilie zakupione

[Tulap]

O,Tusany bierzesz
To będziemy porównywać

[Miriam]

Do mojego wawrzynka dziś zajrzałam,mam białego,nie pokazuje jeszcze kolorku nawet.Różowego wypatruję,mam nadzieję,że skutecznie.Też mam dylemat z tymi roślinami trującymi,ale chyba tłumaczenie wystarczy.Myślę,że wnuczka i tak z oczu do pewnego czasu nie spuścimy podczas wizyt.
Co też ty wymyśliłaś z tych cegieł? A długo każesz czekać na efekt?
Boję się o mojego ciemiernika w pąkach,tak na niego czekałam a wygląda na poparzonego mrozem Powalające zakupy różane

[Madziagos]

Doroto,
moje białe wawrzynki wciąż każą na siebie czekać.
Ale ja się doczekam, jestem cierpliwa.

Ewelino,
niepełnosprawność córki zmienia postać rzeczy.
Rzeczywiście, w takiej sytuacji może być różnie, strach ryzykować.

Alicjo,
nie kilkadziesiąt, tylko kilkanaście.
Jednak faktem jest, że wykopanie tych dołów zajmie chwilkę.
Za to myślenie o tym, gdzie je wykopać będzie zdecydowanie bardziej pracochłonne.

Asiu,
jakie lilie wybrałaś?

Tulap,
będziemy porównywać - słowo się rzekło.

Mirko,
z cegieł coś tam wymyśliłam.
Co to będzie - czas pokaże.
Wizje ukonstytuują się w trakcie realizacji
Moje ciemierniki miały niewielkie uszkodzenia mrozowe, jednak okazuje się, że nowe pączki rozwijają się w idealne kwiaty.
U Ciebie też na pewno wszystko będzie dobrze.

[Dorota71]

Już nie mogę się doczekać tego co wymyśliłaś.
U mnie też pomysł dojrzewa. Gorzej z cegłą.

[PEPSI]

O i ja jestem szalenie ciekawa, co Madzia za budowlę stawia? Może basen? Żeby za daleko nad staw nie biegać
Róże sobie obejrzałam, ciekawe odmiany wybrałaś. Szczególnie Bukavu mi się podoba.

[Madziagos]

Dziewczyny, poczekajcie jeszcze troszkę, a na pewno się doczekacie

A tak w ogóle dziś wykonałam pierwszą pracę ogrodową w tym roku: zaczęłam obcinanie zeszłorocznych badylków.
Jeszcze ze trzy podejścia i będzie posprzątane

[klarysa]

Znaczy zaczęłaś skoro świt i teraz skończyłaś .
Przy takim areale .
Jak kondycja róż?
Boję się o kilka, maja całkowicie czarne pędy .

[Madziagos]

Justynko,
zaczęłam o 12.30, a skończyłam koło 16.30.
Aż tyle tego obcinania nie mam, poza tym nie jestem zbyt dokładna.
Przyjdzie wiosna i wszystko samo zarośnie.
Na razie przycięłam powojniki tanguckie i włoskie, trochę bylin i lawendy.
U mnie większość róż w świetnej kondycji - jednak są to stare lub botaniczne odmiany o wysokiej mrozoodporności.
Za to kilka róż, zwłaszcza rabatowych, jakie jeszcze mi zostały, również ma czarne pędy.
Padną, cóż, ja za nimi tęsknić nie będę, posadzę w to miejsce odporniejsze rośliny.

[asma]

Ja podobnie odkryłam stroisze,sprawdziłam w końcu"co w trawie piszczy",cyknęłam fotki i pozyskałam "kijki"hortensji
Sezon otwarty

[Bufo-bufo]

Sporo róż jak na jeden raz Duże, ładne i odporne chyba.

[slila1]

Czekam aż śnieg zniknie i też za przycinanie muszę się zabrać. Również jestem zaciekawiona, jak tą starą cegłę zagospodarujesz.

[ewelkacha88]

Witaj Madziu. Fajnie, że miałaś możliwość pracy w ogrodzie. Ja także dzisiaj troszkę pracowałam i od razu mam lepszy nastrój . Zostało jeszcze sporo do zrobienia ale mamy dopiero luty więc zdążę ze wszystkim mam nadzieję. Pozdrawiam .

[Kochammmkwiaty]

Witaj Madziu,

Zapisuje Twój wątek co by się nie zagubił.

Czytam , że już tniesz nie boisz się że przyjdzie jeszcze sroga zima .

Miłej niedzieli