Sławku tak to bullbocodium vernum.Długo stoi w pąku,ale na dniach zakwitnie.
Wcale się nie dziwie,że ktoś przekręcił nazwę.
Lidziu jesteś niezawodna. Wystarczyła chwila i iryski rozkwitły. Pierwsze takie kolorki. Sławek żartował, bo go zna i ma u siebie.Lidziu jestem jeszcze nie przekonana.
Anuleczko to takie maluszki ale wcześnie kwitnące. O tej porze jednak mało jeszcze co kwitnie to każdy maluch cieszy.
Aniu- anym wiem,że Cię nie było. Pewnie wysiewałaś? Może już w ogrodzie pracowałaś. Ja nic nie robiłam.Było zimno, pomimo,że słońce chwilami świeciło. Goście zawsze są mile widziani.
To tak Aniu na koniec mojego wątku były takie wspominki.Nic nowego wtedy nie kwitło.
Tak Aniu ja krokosmie wykopuje.Są też odmiany zimujące,ale u mnie nie przeżyły.Więc sadzę co roku.
Grażynko ponoć są zimujące,ale nie znam tej odmiany. U mnie nie przeżyły.
.
To też miłek,ale płatki sponiewierane przez deszcz i grad. Biedny ,ale kwitł jako pierwszy.