kogra pisze:A nie wybija Ci dzikusów ?
Moja tak była nimi obciążona, że w końcu padła.
Znalazłam już moją pomyłkę - chyba.
To prawdopodobnie Perennial Blue, masz ją może , bo nie pamiętam.
The Fairy ma chyba czysto różowe kwiatki a moja jakby ciemniejsza z nalotem do Blue.
Grażynko to już trzeci sezon i nic nie wybija z podkładki czy patyka, w tym roku jest zadziwiająco zdrowa i bez szkodników.
Trochą ją przysuszyło w czasie tego afrykańskiego upału no i wczorajsze wiatrzysko potargało gałązki - chyba coś jest do cięcia ale lało dzisiaj niemiłosiernie i niewiele dało się zdziałać.
Nie mam Perennial Blue, a po Błękitnej Rapsodii mam awersję do blue róż
daffodil pisze:Majutku już Ci kwitną hortensje? Pysznogłówki? Nieprawdopodobne jak szybko wszystko w tym roku startuje. Ale u mnie zawsze dużo później... jeszcze sobie poczekam...
Fajny ten Robercik, taki żółty pustaczek...a ja kocham pustaczki.
Serdeczności

Asiu niespodziewanie zrobiło się upalne lato i wszystko przyspieszyło, ogrodowe hortensje kwitną już od połowy czerwca a bukietówki pokazują swoje wiechy. Kwitną w najlepsze pysznogłówki, juki a dzisiaj zauważyłam kwiaty na milinie, no ale to już jest prawie 10 lipca to i czas najwyższy na kwiaty lata
Też kocham pustaczki i od razu rzucają mi się w oczy w ofertach sprzedażowych
JAKUCH pisze:Wydaje mi sie Majka ,ze druga różyczka od [dotii ] to Lustige z pięknymi fryzowanymi płatkami i pachnąca .Cóż myślałam ,że tym razem ją już mam a to zaś nie ona

Robercik śliczny

Dobrze ,że mamy darmowe podlewanie

Jadziu podlało i dalej będzie podlewać ale nawet moje piaski mają już wyraźnie dość wody
Nie znam Lustige to się nie wypowiadam, wyczytałam tylko że ma strefę 7b
Liczę na mojego Robercika że w kolejnych latach dosięgnie końca płotka
Doniczkolandia już się pokazała to czas na dalsze szczegóły.
Angel Flower Circus bardzo ciepła kuzynka Pashminy i jak dla mnie dużo ładniejsza choć dużo szybciej przekwitają kwiaty i po prostu same się osypują. Kwitnie już miesiąc i ciągle wytwarza nowe pędy z pąkami. Ma zbyt słabe szypułki i pędy dla utrzymania ciężkich kwiatów i z czasem obwisają smętnie w dół. Muszę dla niej znaleźć odpowiednią miejscówkę.

wczoraj przed burzami
Green Ice zachciało mi się zielonych róż to sobie kupiłam, zaskoczyła mnie ślicznymi malutkimi zielonymi pomponikami. W miarę rozkwitu bieleją a pod ciężarem kwiatuszków i naporu deszczu obwisła całą doniczkę. Nie wyobrażam jej sobie w gruncie

Też kwitnie już od miesiąca i ciągle cała jest w kwiatach. Po deszczach dostaje piegów
Lovely Green już jesienią udało mi się zdobyć zieloną różyczkę dzięki forumce Anecie
Słabiutka sadzonka ale dzielnie przetrwała zimę zasypana po czubek, wyrosła i dopiero zaczyna kwitnienie. Pączki zielone ale widać z czasem środek różowieje - ostatnie zdjęcie z dzisiaj.
