Aga, tylko pogoda mnie denerwuje. Zerwał się wiatr-co z tego, że ciepły (z południa), skoro porywisty. A ja nie lubię
Kasia, to piękna roślina
Monika, bez zwierząt byłoby jednak smutno-a tak mogę ponarzekać na kota spragnionego głasków. Wpycha mi się wciąż na klawiaturę

Miskantów chińskich się nie bój-nie rozłażą się po ogrodzie. Cukrowy może sprawiać kłopot.
Agness, ale rozłazi się niesamowicie

Teraz się nim zachwycam, a przez resztę sezonu będę przeklinać.
Michał, gruszki były normalnej barwy, a smaczne

Drzewo, o którym wspominasz to klon, rośnie przy mosteczku, którym można do nas dojechać. Jesienią wspaniały widok
Iza, u mnie po dzisiejszych opadach zerwał się wiatr, który suszy wszystko-ciepły i silny

Oby nie pozrywał linii
Nadal zdjęcia sprzed tygodnia-nie było jak zrobić nowych
