Dzień dobry!
Wystukałam soczysty elaborat i odpowiedzi dla wszystkich, a potem posta diabli wzięli
W takim razie pozwólcie, że nastukam jeszcze raz, ale mniej elokwentnie
Wracamy już z wojaży po Polsce, w ten weekend mamy ponad 1000 km na liczniku, więc chyba czas do domu
Kasiu, jesteśmy na wschodzie i śniegu tu niewiele (trasa Lublin-Radom) ale im dalej na zachód tym więcej...
Marta, ja tez mam wrażenie, że to jakiś globalny żart. Co więcej, mało śmieszny
Świetujesz? Dobrze, ze aura nie przeszkadza i nastrój dopisuje
Asia, widziałam w tv co się dzieje, w Warszawie jeszcze gorzej! Mam nadzieję, ze miło i sympatycznie spędzacie Święta i atmosfery nie psuje zimowa aura za oknem
Marzenko, dziękuje! Staś uściskany, uroczy z niego chłopak i bardzo dzielny, bo grzeczny był cały czas i nie płakał mimo ze tłum ludzi, nowe twarze i wszystkie ciotki chcą go na rękach nosić
Małgosiu, Bieszczady są bardzo malownicze, nawet o tej porze roku widoki piękne

Szkoda tylko, ze Ustrzyki Dolne tak daleko od nas...
Krysiu, po bieszczadzkich serpentynach jechało się ciężko przy tej pogodzie, ale było warto - miło spędziliśmy czas z rodzinką
Monia, Dorotka, Joasiu - dziękuję za życzenia, z serca odwzajemniam i pozdrawiam świątecznie
Gosiu, po jednym dniu już można przywyknąć do zmiany czasu, ale akurat te wyjazdy w weekend ze zmianą czasu wypadły fatalnie..musieliśmy wstać o 4 rano i potem 8 godzin w aucie w jeden dzień. Jesteśmy padnięci oboje.
Kochani, melduję z trasy do domu, że zima w całej Polsce. Nie pamiętam takiego kwietnia jak żyję
