.... nawet nie wiem jak to napisać.... Moja mama zmarła na zawał w zeszłym tygodniu ....
Jestem teraz u niej, ogarniam dokumenty klientów, ogród ....
To się nie dzieje. ....
Nie mam już żadnego z rodziców ... Mam 43 lata i zostałam sama . 3 pogrzeby w ciągu 1.5 roku. Dziadek, ojciec, mama....
Trochę jej popieliłam i wysypałam korą bo się jakiś czas do tego zbierała, odfilcowałam trochę trawnika, ale to robota na kilka dni, chyba że kupię jakiś ręczny wertykulator. Sama nie wiem , ale nie mogę zapuścić ogrodu bo by mi serce do końca pękło ...
Uszykowałam do zabrania ze sobą hortensję pnącą. Mama kupiła ją jakiś czas temu i przezimowała na dworze ładnie.
Ile czasu może rosnąć w donicy? Wytrzyma cały sezon? Ja szykuję się do budowy domku i nie mam na razie dla niej miejsca.
Poradźcie proszę.