Wpadłam na
To nie jest tak,że faceci jedno mówią a robią co innego
to tak na rozpoczęcie dnia dowcip
Dzisiaj rano jechałem jak zwykle do pracy Trasa Łazienkowska.
Przede mną, lewym pasem nowiusieńkim BMW jechała blondynka... Przy
prędkości 130 km/h....siedziała z twarzą tuż przy lusterku i malowała
sobie rzęsy.
Ledwie na moment odwróciłem głowę, a kiedy spojrzałem znowu na BMW
oczywiście okazało się, że blondynka (wciąż zajęta makijażem!!!) już
jest połową auta na moim pasie! I chociaż jestem naprawdę twardym
facetem, to tak się przestraszyłem, że i golarka i kanapka wypadły mi z
rąk. Kiedy próbowałem kolanami opanować kierownicę tak, aby wrócić na
swój pas ruchu komórka wyleciała mi akurat prosto do kubka z gorącą
kawą, który trzymałem między nogami. Kawa naturalnie się wylała,
poparzyła moja męskość, zrujnowała mój telefon i przerwała bardzo ważną
rozmowę!!!
Jak ja k... nienawidzę kobiet za kierownica.....