Jacku
Stół się trzyma mimo, że Z. dawał mu parę tygodni żywota na dworze
Z dachu leci podczas deszczu i deski paczą się.
Coś kolorowego muszę wyszukać do misy zamiast pierwiosnków.
Chyba nadszedł już czas chryzantem
Marysiu
Przegorzany z nasion ze szkółki
Jakaś ciekawa krzyżówka , są inne
Pomarańczowe mieczyki ciekawie kontrastują z czarnymi malwami.
Nie chcę znów marudzić, ale malwy miały być różowo - czerwone, podobnie jak mieczyki.
Na działce na białej rabacie zakwitł jeden ze stadka gladioli w pięknym kremowym kolorze.
Gdy sadziłam cebule byłam pewna, że będą biskupie bo takie łuski miały.
Jestem ciekawa barw innych mieczyków.
Z posadzonych dwóch opakowań acidanter zakwitły na razie dwie.
Jestem na wsi od piątku.
Lato chyba się już skończyło
Żurawie odlatują
Dziś napalę w westfalce w kuchni bo zimno i wilgotno.
Wczoraj przesadziłam białe cynie z warzywnika na rabatę, czekają roślinki od Asi

i wrzosy.
Cały czas kombinuję z zaprawami, gruszki, porzeczki, jeżyny....
Dojrzewają moje cukinie więc będzie co jeść

Tu nie ma sklepu
Z. zabiera laptopa więc nie odezwę się przez parę dni
