Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.3
-
- 200p
- Posty: 213
- Od: 23 sty 2011, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Taston jak to zrobiłeś że już masz takie duże dynie? Moje rok temu były na tym etapie dopiero we wrześniu...
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 13 lip 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Trzega więc mi poczekać jeszcze.
Te Hokkaido rzeczywiście jakieś różne, jak patrze po innych zdjęciach ale trafiają się myślę bardziej przypominające tą odmianę:

Może jakieś po prostu krzyżówki,

BRZOSKWINKA, rok temu nie słyszałem jeszcze nic o dyniach
ale miło że nie wierzysz.
johnywawa, W mojej okolicy pogoda jest aż dotąd wyśmienita dla roślin: bardzo ciepło a co jakiś czas w nocy deszczyk. Ja głównie podziwiam jak rosną
Te Hokkaido rzeczywiście jakieś różne, jak patrze po innych zdjęciach ale trafiają się myślę bardziej przypominające tą odmianę:

Może jakieś po prostu krzyżówki,

BRZOSKWINKA, rok temu nie słyszałem jeszcze nic o dyniach

johnywawa, W mojej okolicy pogoda jest aż dotąd wyśmienita dla roślin: bardzo ciepło a co jakiś czas w nocy deszczyk. Ja głównie podziwiam jak rosną

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2520
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Ja w zeszłym roku miałam nasiona z wymiany opisane jako Hokkaido i one właśnie dały owoce takie jak u TASTON'a a inne( chyba od AniD ) były całe żółte bez tego zielonego czubka - ale w efekcie jedne i drugie były smaczne 

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Brzoskwinko, przed chwilą zrobiłam specjalnie dla ciebie zdjęcia dyń:
Hidemi

Guatemalan blue banana

Solor

Georgia candy roaster (ok.20cm, rośnie w całkowitym cieniu)

Golden delicious hubbard (chyba, bo mały chochlik naklejki na doniczkach poprzeklejał mamusi
)

Hidemi

Guatemalan blue banana

Solor

Georgia candy roaster (ok.20cm, rośnie w całkowitym cieniu)

Golden delicious hubbard (chyba, bo mały chochlik naklejki na doniczkach poprzeklejał mamusi


Kasia
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Kasiu, powaliłaś mnie, piękne.
No to zwracam honor TASTON


No to zwracam honor TASTON



„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
U mnie też owoce są duże, jak u Tastona. Nie u wszystkich odmian, u kilku, ale są bardzo ładne. Nasiona siałam później, dobrze po 20 kwietnia. Sadzone do gruntu po 20 maja. W tym roku słońca jest u mnie ogrom, upały były takie, że nie pamiętałam, że w Polsce takie może być lato. Było za mało deszczu, ale jakoś sobie dynie radziły. W poprzednich deszczowych latach dynie sporo później miały takie owoce.
Taston, dynie możesz jeść, kiedy chcesz, możesz i teraz. Uważam jednak, że warto je zacząć jeść później, nie wcześniej niż pod koniec września. Wtedy dopiero dynia nabiera smaku. W sumie zaleca się po zerwaniu jeść dynie po ok. 30 dniach, wtedy dynia zaczyna być najlepsza. Teraz jest czas na cukinie, patisony, dynia to warzywo na całą zimę. Ale oczywiście jeść ją można, kiedy kto chce.
Ganio4, dynie śliczności
Taston, dynie możesz jeść, kiedy chcesz, możesz i teraz. Uważam jednak, że warto je zacząć jeść później, nie wcześniej niż pod koniec września. Wtedy dopiero dynia nabiera smaku. W sumie zaleca się po zerwaniu jeść dynie po ok. 30 dniach, wtedy dynia zaczyna być najlepsza. Teraz jest czas na cukinie, patisony, dynia to warzywo na całą zimę. Ale oczywiście jeść ją można, kiedy kto chce.
Ganio4, dynie śliczności

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1349
- Od: 1 lis 2008, o 20:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie okolice Jasła
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Oczopląsu można dostać 

Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Nie wiem czy cokolwiek z moich dyń będzie. Wziąć i płakać. Nasiona kupiłam na allegro. Już sadzonki nie podobały mi się. Mam wrażenie, że nasiona były zarażone. Ale jakoś poszły. Oprócz Sweet Dumpling (kiełkowała fatalnie), która jak ją posadziłam w połowie maja tak pozostała, może przybyło jej ze 2 liście i jeszcze jedna odmiana, która do tej pory miała zielone, zniekształcone pąki i jakieś dziwne liście (teraz już jest lepiej). Reszta ruszyła ładnie, niestety z pomocą oprysku Curzate. Kwitły obficie, w zeszłym tygodniu było sporo zawiązków, w tym tygodniu zebrałam zgniłe. Dynie rosną na siatce, nie lezą na ziemi, pod namiotem z włókniny, mają przewiew a w środku unosił się smrodek zgniłych zawiązków. Miałam skończyć z opryskami bo liście za wyjątkiem kilku na dole są zdrowe. Złamałam się i zrobiłam dziś oprysk Curzate ale nie wiem co to da. Nie wiem czy zdjąć włókninę, czy wręcz przeciwnie, pryskać czy dać spokój. Więcej nie kupię nasion na allegro.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Aniaw, Sweet Dumpling, jak i kilka innych małych odmian, kiełkuje długo, np. 3 tygodnie, bywa, że i dłużej. A po co pryskałaś Curzate, co się widocznego działo? Włókninę raczej zaleca się zdjąć jak dynie zaczynają kwitnąć, nie ma potrzeby trzymać jej dłużej.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Pryskałam bo sadzonki wyraźnie chorowały, liście miały srebrzystobiałe plamy i zasychały. Czort wie co to było. Ponieważ Curzate jest na grzybowe i bakteryjne to pryskałam, co zresztą pomogło. Teraz dolne, nieliczne liście wyglądają na rzekomego więc w załamaniu uznałam, że to gnicie to jego efekt, co wcale nie musi być prawdą. Zamierzam jeszcze zastosować biosept. No i może rzeczywiście zdejmę tę włókninę chociaż ten namiot jest otwarty po bokach. Mam może takie dziwaczne przeświadczenie, że jest im lepiej zwłaszcza przy ostatnich gradobiciach.
Co do Sweet Dumpling czekałam naprawdę długo. wykiełkowały tylko 2 nasionka, reszta zgniła. A posadzone w maju mają może z 20 cm pęd, a reszta 1 - 2 metrowy. No i jeszcze ten dziwny egzemplarz nie pamiętam Thelma albo Golden Delicius, którego pierwsze pąki były zdeformowane a liście ma jakieś takie matowe, twarde, jakby czymś twardym pokryte. Zobaczę co będzie dalej z zawiązkami bo zostało ich sporo i sporo żeńskich kwiatów. Zastanawiam się jeszcze nad dolistnym nawozem, może czegoś im brak no i zdejmę tę włókninę.
Co do Sweet Dumpling czekałam naprawdę długo. wykiełkowały tylko 2 nasionka, reszta zgniła. A posadzone w maju mają może z 20 cm pęd, a reszta 1 - 2 metrowy. No i jeszcze ten dziwny egzemplarz nie pamiętam Thelma albo Golden Delicius, którego pierwsze pąki były zdeformowane a liście ma jakieś takie matowe, twarde, jakby czymś twardym pokryte. Zobaczę co będzie dalej z zawiązkami bo zostało ich sporo i sporo żeńskich kwiatów. Zastanawiam się jeszcze nad dolistnym nawozem, może czegoś im brak no i zdejmę tę włókninę.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Aniaw, a możesz zrobić zdjęcia swoich dyń? Takie malutkie, nierosnące sadzonki mogą też być przy ubogiej w składniki pokarmowe glebie, mogą być też z sadzonek, które miały poważnie uszkodzone korzenie (np. nasiona były siane po kilka do doniczek, potem rozdzielane przy sadzeniu. U mnie też podobne szkody robi kret, takie sadzonki rosnące w glebie tygodniami stoją w miejsu, nie rosną). Te zasychające plamy na liściach - nie było żadnych szkodników? Liście nie były poparzone przez słońce?
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
To raczej nie było słońce, zawsze na tym oknie trzymam sadzonki i nigdy takich problemów nie było. Plamy najpierw były nieliczne, białe, potem się powiększały i liść zasychał. Oprysk chyba pomógł. Piszę chyba bo może problem sam by się wyleczył bez oprysku. Nasiona były kiełkowane na ligninie i sadzone do doniczek. Sweet dumpling od początku słabo rosła ale na etapie sadzonki myślałam, że ta odmiana tak ma no i moze osłabione chorobą. Tylko cała reszta poszła potem jak burza a ta odmiana nie. Może coś ją podgryzło, to zawsze trzeba brać pod uwagę. Kretów chwalić Boga nie mamy ale są turkucie i pędraki. Na razie sprawdzać nie będę, niech sobie rośnie jak umie. Już i tak z tego owoców nie będzie. Ale reszty mi żal, tej garści zgniłych zawiązków.
Może komuś tak gniły zawiązki i znalazł na to radę? Ziemia nie jest rewelacyjna ale dostały przed posadzeniem ziemię kompostową i obornik. Może to brak jakiegoś składnika. W wątku o problemach pisze ktoś o potasie.
Może komuś tak gniły zawiązki i znalazł na to radę? Ziemia nie jest rewelacyjna ale dostały przed posadzeniem ziemię kompostową i obornik. Może to brak jakiegoś składnika. W wątku o problemach pisze ktoś o potasie.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Sweet Dumpling ma spore liście i co najmniej kilkumetrowe pędy. Jak prowadziłam ją przy siatce, to musiałam bardzo pilnować, by nie właziła na drzewka u sąsiada. Nie jest olbrzymem, ale też nie jest maleńka. Jak pisałam, u mnie nie rosły dynie z uszkodzonymi korzeniami, nie ma u nich zmian na liściach czy pędach, ale widoczny blisko kopczyk kreta pokazuje winowajcę.
Myślę, że decydująca w problemie z sadzonkami mogła być ziemia. Do siania nasion ziemia musi być dobra i sprawdzona, z kompostową rożnie może być. Może się sprawdzić, może mieć dużo patogenów z resztek roślin. Wg mnie to bardzo ryzykowne. Raz w życiu wzięłam taką ziemię, wiele lat temu, do przesadzenia jednej rośliny. Błyskawicznie została zaatakowana przez mszyce, nie pamiętam co jeszcze. Od tej pory nigdy nie biorę takiej ziemi. Jeśli już, to musiałaby być ona zdezynfekowana termicznie, np. w piekarniku.
Myślę, że decydująca w problemie z sadzonkami mogła być ziemia. Do siania nasion ziemia musi być dobra i sprawdzona, z kompostową rożnie może być. Może się sprawdzić, może mieć dużo patogenów z resztek roślin. Wg mnie to bardzo ryzykowne. Raz w życiu wzięłam taką ziemię, wiele lat temu, do przesadzenia jednej rośliny. Błyskawicznie została zaatakowana przez mszyce, nie pamiętam co jeszcze. Od tej pory nigdy nie biorę takiej ziemi. Jeśli już, to musiałaby być ona zdezynfekowana termicznie, np. w piekarniku.
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5460
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
AniuW - te problemy to raczej wynikają z błędów w uprawie, niż ze złych nasion. Przeanalizuj dokładnie warunki, to unikniesz takich problemów w przyszłości. Niestety nie wszystko się udaje od razu, ja w zeszłym roku miałam takie hece z burakami. W tym roku super rosną, bo zmieniłam im stanowisko i lepiej przygotowałam ziemię.
Re: Dynia - wszystko o odmianach cz.3
Moje zakupy nasion dyni z all, to był strzał w dziesiątkę
Wszystkie pięknie kiełkowały a teraz zdrowo rosną 


Kasia