Kurcze ale jestem zła kupiłam w znanym markecie budowlanym dzisiaj cebulkę i pomyślałam sobie, że sprawdzę jak korzenie i cholercia wszystko zgnite oprócz dwóch maleńkich ..... wrrrrrrrr...... a ziemia była sucha, sprawdzałam parę razy. Czyli znów cynamon w ruch i zobaczymy co będzie .....
Moja luna spadła z okna i cała się połamała była dość wysoka, wybujała mocno do góry i ciężar kwiatów ją przeważył szkoda że nie pomyślałam i nie podparłam ją czymś
wiolka_m_21 pisze:Czyli znów cynamon w ruch i zobaczymy co będzie .....
Mistrzynią reanimacji zostaniesz
No tak ..... niestety
madusia pisze: Moja luna spadła z okna i cała się połamała była dość wysoka, wybujała mocno do góry i ciężar kwiatów ją przeważył szkoda że nie pomyślałam i nie podparłam ją czymś
Ojej ..... Szkoda jej Ja właśnie siedzę i patrze na te moje dwa kwitnące i widzę, ze tez zaczynają się konkretnie "bujać" przez też ciężar. I muszę je podwiązac tylko nie mam czym ....
wiolka_m_21 pisze:Czyli znów cynamon w ruch i zobaczymy co będzie .....
Mistrzynią reanimacji zostaniesz
No tak ..... niestety
madusia pisze: Moja luna spadła z okna i cała się połamała była dość wysoka, wybujała mocno do góry i ciężar kwiatów ją przeważył szkoda że nie pomyślałam i nie podparłam ją czymś
Ojej ..... Szkoda jej Ja właśnie siedzę i patrze na te moje dwa kwitnące i widzę, ze tez zaczynają się konkretnie "bujać" przez też ciężar. I muszę je podwiązac tylko nie mam czym ....
Daj jej jakiegoś bambusa i podwiąż sznurkiem, albo daj jakieś drabinki, bo szkoda by było jakby miała fiknąć.Ja się dziś poryczałam
No to się macie z tymi kwiatuchami miłe Panie
Mój hipek przywiązany jest do trzech patyczków od storczyków (jak młode drzewka w parku czy na ulicy) i teraz w żadną stronę już się nie pochyla.
Konstrukcja tymczasowa, na czas kwitnienia
JAWiktor pisze:No to się macie z tymi kwiatuchami miłe Panie
Mój hipek przywiązany jest do trzech patyczków od storczyków (jak młode drzewka w parku czy na ulicy) i teraz w żadną stronę już się nie pochyla.
Konstrukcja tymczasowa, na czas kwitnienia
Teraz to ja też już jestem mądrzejsza obwiążę gady na amen
No to ja idę zajrzeć do moich. Liście już zrzuciły dawno temu więc chyba pora im dać pić i wystawić na światełko? Stoją tak dwa miesiące już prawie.
Edit. Te najstarsze cebule wcale nie poszły spać :O stoją tyle czasu bez wody w ciemności a ziemia mokra. Mam z nimi walczyć? (ja zasuszałam w doniczkach jak drzewiej babcia robiła i matka)...
Nenesa pisze:No to ja idę zajrzeć do moich. Liście już zrzuciły dawno temu więc chyba pora im dać pić i wystawić na światełko? Stoją tak dwa miesiące już prawie.
Edit. Te najstarsze cebule wcale nie poszły spać :O stoją tyle czasu bez wody w ciemności a ziemia mokra. Mam z nimi walczyć? (ja zasuszałam w doniczkach jak drzewiej babcia robiła i matka)...
Hm ja zawsze wyciągam cebule z doniczek i tak śpią a potem siup do nowej ziemi