ogród Agaty (sure) - cz.2

[kocica]

Zamówiłam rozchodnik okazały 'Brillant', 'Carl', 'Matrona', 'Meteor' i rozchodnik karpacki 'Herbstfreude'. Ale tak naprawdę to nie wiem, jak będą wyglądały, bo chyba w tym zakresie panuje lekki bałagan. W necie pod tymi nazwami miały bardzo różne kolorki... możliwe, że niektóre już mam?

Witaj Sure. U rozchodników to nie tylko o kolorki chodzi. Bardzo się różnią pokrojem kępy - jedne są zwarte i pięknie się prezentują, inne pokładają się beznadziejnie i nawet to, że mają kolorowe liście nic im nie pomoże.
Carl jest piękny, niezbyt wysoki, bardzo zwarty w kępie i elegancki - przy nim Frosty Morn o pięknych liściach wygląda jak pokraka:-), to samo mogę powiedzieć o Mediovariegatum.

Tu Carl u mnie http://img109.imageshack.us/img109/3982/img4246r.jpg

Rozchodnik, o który u mnie pytałaś - ten kwitnący na biało to Sedum spectabile Star Dust.

[Sure]

Ewo, bardzo dziękuję za zdjęcie i info. Zastanawiam się teraz, czy zostawiłam im odpowiednio dużo miejsca, nie wiem, jak który rośnie, może będą miały za ciasno? Widzę, ze Twój Carl to spory krzew...
a czy ten nie przypomina Carla?



a mój biały też trochę przypomina z wyglądu ten u Ciebie...

Ciekawe, dlaczego u mnie tak mało listków się przebarwia, oprócz klonowych i dębowych, tylko one prawie od razu opadają... mało jest do podziwiania, coś tam wynalazłam:

[Jatra]

Melduję się w wątku miłośniczki rozchodników

Ja swoje rozchodniki okazałe rozmnażam po przez podział lub ścięcie kwiatostanu z łodyżką , wsadzam w ziemie i na wiosnę już są młode nowe sadzonki polecam .

[ewamaj66]

Ogromnie mi się spodobały zdjęcia Twoich żurawek Mnóstwo słońca. No właśnie, dzisiaj miało być pięknie i jakoś tego nie widać Dobrze, że wczoraj wykopałam prawie wszystkie warzywa, przynajmniej było mi przyjemnie pracować. Zachmurzyło się jak przed deszczem. Wiadomo-weekend

[Comcia]

Bluszcz ci się przebarwia ?
Moje bluszcze nie zmieniają koloru.

[Sure]

Cześć Jatro, miło, że do mnie zawitałaś!
Zaraz zajrzę do Ciebie i pooglądam ogródek, dzięki za radę w sprawie rozchodników, własnie tak z jedną gałązką zrobiłam, nie wiem tylko, czy pora jest odpowiednia na rozmnażanie? Ale pogoda ładna i ciepło (choć dziś nie ma obiecanego słońca,, niestety). Muszę też znaleźć jak masz na imię, bo Jatra to nick, tak?

Ewciu, faktycznie dzisiejszy dzień nie zapowiada się tak słonecznie na razie, nawet jest trochę mglisto u nas. A żurawki, choć czerwone z natury, we wczorajszym słońcu pokazały nowe jesienne barwy. Kiedy się rozrosną, będą naprawdę ozdobą na tej rabacie.
Ja wczoraj niestety mało zrobiłam pomimo wolnego dnia, do południa przybyła ekipa do oczyszczenia moich wielkich drzew z suchych gałęzi, nie wiedziałam, ze tak dużo tego, a panowie pracowali około sześć godzin! I reszta zeszła mi na sprzątaniu itp., mam rozpałkę do kominka na zimę! ;)

Hej, Mariolu!
Zdjęcie bluszczu się tu zaplatało przypadkiem, moja wina, bo przecież pisałam o przebarwiających się. A bluszczyk kupiłam niedawno, w tej kolorowej wersji, czyli chyba taki z natury!

[ewamaj66]

Pogoda dobijająca Wszystkie plany wzięły w łeb. Może potem coś zrobię. Cebule tulipanów należy już posadzić.

[x-ag-a]

Su, cudne kolory jesieni udało Ci się uchwycić na tych kilku zdjęciach...
Ewcia, przykro, że pogoda u Ciebie płata figle... u mnie jest przepiękny poranek, a na obchodzie byłam już w krótkim rękawku...
życzę Wam słońca, bo jest co robić w ogrodach...

[ewamaj66]

I w tym momencie mam ochotę zaszlochać ze złości U mnie trzeba rozpalić w piecu, bo ręce mi grabieją

[Sure]

Cześć Agu! Muszę chyba powiększyć ilość przebarwiających się na jesień badylków, bo w wielu wątkach podziwiam te oszołamiające kolorki. A tu nadal głównie zielono.. ;)

Ewciu, nie martw się, u nas się przejaśnia i pewnie do Ciebie to niedługo dojdzie, tak chyba zapowiadali, że deszcz może być przelotny. Dobrze, żeby pogoda się utrzymała, bo mam zamiar zrobić rewolucję na jednej z rabat. To takie wnioski po wczorajszych perypetiach z przycinaniem gałęzi...
Swoją drogą dziś była pierwsza noc od dawna, która nie była zimna, chyba ok. 15 stopni... już się nawet przyzwyczaiłam do chłodu, kiedyś przymrozek się zdarzył...

[ewamaj66]

Może nie aż tak, ale i u mnie noc była ciepła. Dlatego też miałam nadzieję na ładny dzień

[Matrix2]

Pogoda dobijająca Wszystkie plany wzięły w łeb. Może potem coś zrobię. Cebule tulipanów należy już posadzić.

a u nas piękna, słoneczna pogoda temperatura 24 stopnie, a też nic nie mogę zrobić dopadło mnie przeziębienie

[Sure]

Ewo, jak minął dzień? U nas jednak pogoda się poprawiła, nawet wyszło słońce. Oj, narobiłam się dzisiaj, najpierw zakupy w szkółce (udało mi się nawet namówić m., bo potrzebna była pomoc). A potem poszalałam sobie troszkę i biała rabata zyskała całkiem nowe oblicze! Nie wiem, czy lepsze, ale na pewno "praktyczniejsze". Jutro pokażę, bo kończyłam o zmroku. M. mówi, że czasem w tym ogródku zatracam poczucie czasu... ;)

Ryszardzie, witaj
oj, chyba tam na południu pogoda Was trochę rozpieszcza, zazwyczaj jest dużo cieplej, niż tu na północy. Ale nie narzekam, nasz klimat ma też swoje zalety. Zdrówka życzę!

[Jule]

U mnie bylo pieknie-pieknie-pieknie Odszczurzylam troche Mini ale roboty jeszcze na troche będę miala no nic, cos za cos

[Sure]

O, Jule, wróciłaś nareszcie! Widziałam, że pod nieobecność dziewczyny Ci zrobiły "porządki w ogródku"
racja, coś za coś, mam nadzieję, że wypoczęłaś, a Mini przecież jest samo tak porządne, że a pewno nie może być dużo pracy?