Pogoda przypomina lipiec w jego najlepszym wydaniu.
Wszystko rośnie jak na drożdżach a robactwo też.
Dzisiaj wypowiedziałam im walkę i zobaczymy kto zwycięży.
Ignis - a u mnie lipcowy upał i 30 stopni.
lato, lato....lato czeka.....a właściwie to już jest.
Izuś - taki kwiatostan utrzymuje się przez miesiąc, chociaż trochę śmieci tym co zrzuca.
Niemniej warta jest tego by ją mieć.
Łatwo się ukorzenia z sadzonek, więc jak przyjedziesz to dostaniesz kawałek jeśli chcesz.
Comciu - zobaczymy czy w ogóle będzie chciała je robić w warunkach balkonowych.
Poza tym nie wiem czy nasiona zachowają właściwości rośliny matecznej, bo są tam inne i może wyjść jakaś krzyżówka.
Ale będę śledzić czy jakieś nasiona się zawiązują.
Jak zrobi to będą twoje.
Loki -
Aguś - u mnie też podobnie.
Ale sadzonki dorodne sprzedają.
Ale gdybyś widziała jakie mają fuksje.....
Ja patrzę w drugą stronę, żeby mnie chciejstwo nie zabiło.....
Geniu - Ty to masz u siebie ogród botaniczny.
Mogę Ci wysłać szczepkę jeśli chcesz, bo one dobrze się przyjmują.
Ewuś - fakt, że balkonik bardziej letni niż wiosenny.
I temperatury również, bardziej tropikalne niż nasze.
Ewuniu krakowska - ta akurat w 10 stopniach zima nie za bardzo chciała przetrwać i musiałam ją przenieść w cieplejsze miejsce.
Ale pewno dlatego, że latem ma tropiki.
Szybko rośnie i jak zakwitnie, to długo trzyma kwiatostan.
Kasiu - no jest trochę fioletowo.
Ale to mój ulubiony kolor we wszystkich odcieniach.
Ewka maj - nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś też miała.
Pink, jak to pink, jest różowa. :P
Elilo - lilia jest piękna i ma bardzo mocny odurzający, balsamiczny zapach.
Cała góra budynku nią pachnie.
Bałabym się razem z nią sypiać.
Wiesiu - już ruszyło.
Nigdy dotąd nie miałam takich liści na roślinach.
Idą jak burza a stare róże biją rekordy w pąkach.......i mszycach.
Bez komentarza......
