Amator97- mi, od początku kolekcjonowania storczyków, najbardziej się podobały sabotki. Ale je o wiele trudniej spotkać i kupić.
W hipermarketach widziałam je tylko trzy razy w ciągu 3 lat... W Polsce odmiany, które mi się podobają wcale nie są dostępne.
Dobrze, że są Koleżanki forumowe, Które Pomagają w zdobywaniu rarytasków
Z masdevalliami jest jeszcze trudniej, jeśli chodzi o ich kupno. Ale marzenia są po to, by je spełniać...Im dłużej się czeka na storczyka numer jeden z listy chciejstw, tym bardziej cieszy jego pierwszy kwiat.
Dudus- chyba aura tegoroczna sprzyja masdevalliom i sabotkom. Było mało słońca, ale za to, wilgoci pod dostatkiem

Storczyki szaleją...
Stokrotkania- aż tak bardzo trudny nie jest. Dracule są trudniejsze w hodowli....
Dziękuję, ale przydatna tez była pomoc Koleżanek i kilka rad dotyczących uprawy tych, pięknych orchidei.
Art/Asiu- trzeba też podziękować i Wam...bez tego forum nie miałabym w swojej kolekcji cudnych i jakże egzotycznych storczyków

Czasu trzeba poświęcić milusińskim, żeby można móc oglądać później jej efekty. Ale "wyrzeczeń" wymaga każde hobby
Nyskadu- hihi...to promienie zachodzącego słońca dodały koloru i blasku moim storczykom. Gdy jest pochmurno, też są "mniej" piękne...
A na sabotka, Poluj na aukcjach. Ja, po dwadzieścia kilka złotych za sztukę, kupiłam dwa, przekwitnięte sabotki. Ale za to gęste i bujne...miały 6, 7 rozetek. Warte swojej ceny
Anjju- chyba Dojrzewasz do kupna tej, pierwszej masdevallii

Powiem Ci, że ona chyba wygląda na najbardziej egzotycznego kwiatka, jakiego do tej pory wyhodowałam...Ale nie miałam jeszcze kwitnień na kilku innych storczykach
Kasialb- Ściskaj mocno ;) Chciałabym poznać jego kwiaty...bo z aukcji, mam tylko zdjęcie kwiatu...Sabotek był kupiony po kwitnieniu.
Ewarost- polecam Ci masdevallie. Mieszkamy niedaleko od Siebie, więc warunki atmosferyczne powinny być podobne. Zapewne i u Ciebie ładnie by zakwitła

Za sabotka kciuki bardzo są potrzebne.
Marwes/Marku- Haha...Ascocenda w ciemnym pomieszczeniu, gdy nie pada na nią słońce, ma kolor ciemnoniebieski. Jeśli promyki słoneczka delikatnie ją oświetlą - zmienia kolor na niebiesko - fioletowy. Na dodatek, jaśniejsze plamki na płatkach, stają się prawie przezroczyste... Szkoda, że zdjęcie tego nie może uwiecznić...
Też się nie mogę doczekać kwitnienia Cischweinfii...te, jej zielone woskowe kwiatki mnie urzekły...a went będę je podziwiać na żywo...
Chyba, równocześnie zakwitnie cambria... będą ciekawe zdjęcia porównawcze...
Jedno zdjęcie...miniaturka na tle rozkwitającego wrzosu....czyżby jesień się zbliżała
