Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Jula, przesadzę na sam brzeg rabaty, bo jest za mała, żeby być z tyłu. Chociaż w tym miejscu posadziłam same maluszki.
Edulkotku, też je kocham. Nie mają jednak takiego towarzystwa. Czerwony Eden rośnie przy czerwonych liliach i fioletowych dzwonkach, żeby podkręcić kolor. A czerwony Leoś z Papageno i zielonymi hostami.
Te w Lidlu to Kordianki, ale już trochę późno żeby je sadzić. Będę polować na nie wiosną.
Edulkotku, też je kocham. Nie mają jednak takiego towarzystwa. Czerwony Eden rośnie przy czerwonych liliach i fioletowych dzwonkach, żeby podkręcić kolor. A czerwony Leoś z Papageno i zielonymi hostami.
Te w Lidlu to Kordianki, ale już trochę późno żeby je sadzić. Będę polować na nie wiosną.
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Wow o tyej porze to faktycznie piękny prezent 

Pozdrawiam Ida
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1


Ewo! czytając wątki różane, robię sobie zapisy, jakie róże wiosną do mojego ogródka. Zapisane już mam setki, skreśleń co niemiara i chyba nadal jestem na starcie

Po świętach zacznę od nowa i chyba od każdej z Was wybiorę po jednej róży, może wtedy wreszcie uda mi się stworzyć wiosenną listę.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Ewuniu,
oglądam Twoje różyczki, ale nie pisałam bo mi czasu nie starczało.
Wiesz Ty pierwsza podniosłaś fakt, że Rhapsody in Blue nie trzyma długo kwiatów. To ja z niej rezygnuje.
Red Eden Rose, nie mam. Czasami o niej myślę. Chyba nie zawojowała mojego serca.
Red Leonardo da Vinci, Ty się zachwycasz i to co widzę jest piękne. Moja pierwszy sezon ledwo co rosła i na dodatek chorowała.
Dałam jej jeszcze szansę na ten sezon.
Jestem zachwycona Kwiatem Bernstein Rose, piękny o tej porze roku.
Jestem tak zmęczona, że z dużą przyjemnością oglądam Twoje zdjęcia. Marzy mi się już wiosna.

Wiesz Ty pierwsza podniosłaś fakt, że Rhapsody in Blue nie trzyma długo kwiatów. To ja z niej rezygnuje.
Red Eden Rose, nie mam. Czasami o niej myślę. Chyba nie zawojowała mojego serca.
Red Leonardo da Vinci, Ty się zachwycasz i to co widzę jest piękne. Moja pierwszy sezon ledwo co rosła i na dodatek chorowała.
Dałam jej jeszcze szansę na ten sezon.
Jestem zachwycona Kwiatem Bernstein Rose, piękny o tej porze roku.
Jestem tak zmęczona, że z dużą przyjemnością oglądam Twoje zdjęcia. Marzy mi się już wiosna.

- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Lemko, to pierwszy raz tak się zdażyło, żeby inna róża niż Iceberg dotrwała do tej pory.
Kilka lat temu Icebergi kwitły do Świąt.
Romko, ja też co roku mam takie dylematy.
Zimą zapisuję setki nazw, potem rzeczywistość prostuje moje szaleństwo.
Ale powoli, poczytasz, pooglądasz, i na pewno coś znajdziesz.
Taka mała rada, jeżeli pozwolisz. W naszej okolicy jest ciężko różankom, wybieraj mocne odmiany, mrozoodporne. Będziesz miała mniej pracy, a efekt będzie lepszy. Dobrze sprawdzają się historyczne. Jeżeli chciałabyś adresy sklepów, albo wspólne zamawianie, to daj znać.
Majeczko, tak mi przykro, że jesteś zmęczona. To ta pogoda. Też mnie dobija, tęsknię za taczunią.
W tej rozpaczy zrobiłam nową rabatkę tydzień temu.
To znaczy wykarczowałam trawę i nawiozłam nowej ziemi. Teraz się przerabia do wiosny, a ja obmyślam roślinki.
Wymyśliłam, że będzie w kolorze różowo-bordowym jak róża Variegata di Bologna!, którą muszę mieć i pod nią jest całe nasadzenie.
Masz pomysły na roślinki?
Wracając do Rhapsody, to oprócz koloru nic w niej fajnego nie ma. Kwiaty małe i pojedyncze, szybko przekwitają. Jak dostanie trochę słońca blaknie i wygląda jak "szmatka". Marznie i ledwo odbija. Przesadziłam ją do tyłu rabaty, żeby nie straszyła.
Red Eden przynajmniej kwitnie.
Red Leonardo jest super. Daj mu szansę, u mnie w pierwszym roku też był taki sobie.
Bursztynka dała czadu, prawda?

Romko, ja też co roku mam takie dylematy.

Ale powoli, poczytasz, pooglądasz, i na pewno coś znajdziesz.
Taka mała rada, jeżeli pozwolisz. W naszej okolicy jest ciężko różankom, wybieraj mocne odmiany, mrozoodporne. Będziesz miała mniej pracy, a efekt będzie lepszy. Dobrze sprawdzają się historyczne. Jeżeli chciałabyś adresy sklepów, albo wspólne zamawianie, to daj znać.

Majeczko, tak mi przykro, że jesteś zmęczona. To ta pogoda. Też mnie dobija, tęsknię za taczunią.


Wymyśliłam, że będzie w kolorze różowo-bordowym jak róża Variegata di Bologna!, którą muszę mieć i pod nią jest całe nasadzenie.
Masz pomysły na roślinki?
Wracając do Rhapsody, to oprócz koloru nic w niej fajnego nie ma. Kwiaty małe i pojedyncze, szybko przekwitają. Jak dostanie trochę słońca blaknie i wygląda jak "szmatka". Marznie i ledwo odbija. Przesadziłam ją do tyłu rabaty, żeby nie straszyła.
Red Eden przynajmniej kwitnie.

Red Leonardo jest super. Daj mu szansę, u mnie w pierwszym roku też był taki sobie.
Bursztynka dała czadu, prawda?

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Ewo! wspólne zamawianie, jak najbardziej jestem za i na pewno wiosną się przypomnę a teraz powiedz mi , jeśli byś miała wybrać jedną różę do mojego ogrodu, to jaka by to byłaRozanka pisze: Romko, ja też co roku mam takie dylematy.Zimą zapisuję setki nazw, potem rzeczywistość prostuje moje szaleństwo.
Ale powoli, poczytasz, pooglądasz, i na pewno coś znajdziesz.
Taka mała rada, jeżeli pozwolisz. W naszej okolicy jest ciężko różankom, wybieraj mocne odmiany, mrozoodporne. Będziesz miała mniej pracy, a efekt będzie lepszy. Dobrze sprawdzają się historyczne. Jeżeli chciałabyś adresy sklepów, albo wspólne zamawianie, to daj znać.![]()

- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Romko, do naszych warunków, duża, mrozoodporna, pachnąca - Louisa Odier
- Rozanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1832
- Od: 9 lut 2009, o 13:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Ewunia
Mnie sie osobiscie jednak te maluchy drobne podobaja
Jakos tak te kulkowate kwiaty na tych lodygach z mala iloscia lisci, nie za bardzo do mnie przemawiaja
A ta druga bialutka, to nie jest czasem jakas Alba np Kermesina Alba? To jest jedna z tych ktore mnie sie widza tz w miare czysto biale



A ta druga bialutka, to nie jest czasem jakas Alba np Kermesina Alba? To jest jedna z tych ktore mnie sie widza tz w miare czysto biale

- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Tak to malenstwo mi sie podoba
A jeszcze, ile bym musiala takich malenstw posadzic zeby taka ladna widoczna plama byla? 4-5 sztuk wystarczy?

- Ma-Do
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1754
- Od: 22 lut 2010, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1
Ewuniu,witaj
,masz śliczny leśny ogród.
Ściągnęły mnie do Ciebie róże.
Ale przecież są tu nie tylko one,masz tyle różnych bylin
No i azalie i różaneczniki bardzo pięknie komponują się z sosnowym lasem.
Wszystkie roślinki tworzą razem miłe dla oka obrazki.


Ale przecież są tu nie tylko one,masz tyle różnych bylin

Wszystkie roślinki tworzą razem miłe dla oka obrazki.

Pozdrawiam , Małgosia
Moje wątki
Moje wątki
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1


Bursztynowa dała czadu


Rhapsody, nie zagości u mnie, bo jest zaprzeczeniem mojego ideału róży. Zostawiłam Red Lesia, ma szansę może będzie się starał w nowym sezonie

Ewa pytasz o roślinki do Variegata di Bologna. Musiałam ja obejrzeć na HMf-e.
Nie dziwie sie, że marzysz o niej. Wiesz pomyśl o takich kolorach w jej otoczeniu, jasna zieleń, ciemnoniebieski, bordo, kremowa biel i ba..rdzo rozbielony żółty, tylko poświata. Ja bym to tak widziała, że kolory bordo i ciemnoniebieski były by w dużych ilościach, a kremowa biel i rozbielony żółty tylko odrobinka dla podkreślenia tych pierwszych. Jasa zieleń powinna być tłem dla tych nasadzeń.
Ale się rozpisałam, a pytałaś o roślinki to: szałwia granatowa, bordo to lawenda, ja taka widziałam w tym roku. Kremowa biel i rozbielony żółty to nie wiem. trzeba by poszukać takich bylin, które kwitną razem z różą, a może i jednoroczne roślinki.
