KRYSIU wiem ,ze dobry ogrodnik powinien znac takie nazwy wtedy wie co kupuje . Ja najpierw kupuję a potem się zastanawiam co to jest . Kiedys przymierzałam się do Zebrinusa chyba z tydzień chodziłam obok niego gdy sie zdecydowałam jego już nie było

No i tak zakonczyła sie moja przygoda z trawami .

. Moja bratowa również operuje tylko łacinskimi nazwami ale ja......
GRAŻYNKO poszłam pracowac a nie strzelac fotki . Jutro się poprawię wezmę aparat i popstrykam zdjęcia .
GOSIU też jestem zła gdyz połamał mi wszystkie kwitnące róże
