Pieczarki - uprawa amatorska
- martadela200
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 2 sty 2012, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: szczecin
Re: Pieczarki - uprawa amatorska
Witaj!martadela200 pisze:Pieczarki mam z firmy SNIKO z Głubczyc,w instrukcji było napisane,żeby podgrzać okrywę w piekarniku,więc tak zrobiłam.Wydaje mi się,że może tak to u mnie wygląda albo przez okrywę,bo nie miała grubości po nałożeniu 3 cm tak jak w instrukcji tylko mniej bądź przez to,że trzymam w pokoju-ok.18stopni.Żadnych muszek nie zauważyłam.Jakbym dosypała zwykłej ziemi do kwiatów czy coś by pomogło,czy od razu wyrzucić moje "pieczarki"??
Moje są też z tej samej Firmy i pewnie mam dlatego z nimi kłopot.
Pozdrawiam , Elżbieta
- sledzik1102
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 1 gru 2011, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Złotów
Re: Pieczarki - uprawa amatorska
na pewno dostaniesz go w dobrej kwiaciarni a nawet w prawie każdym hipermarkecie.martadela200 pisze:A dostanę taki torf w kwiaciarni??
Za 40 litrów torfu odkwaszonego ph7 firmy Przemtorf płaciłem około 7zł w małym sklepiku gdzie mozna kupic wszystko

Pozdrawiam 
Krzysiek
skrócona instrukcja amatorskiej uprawy pieczarek: http://wklej.to/HUX4d" onclick="window.open(this.href);return false;

Krzysiek
skrócona instrukcja amatorskiej uprawy pieczarek: http://wklej.to/HUX4d" onclick="window.open(this.href);return false;
- ninkas
- 200p
- Posty: 344
- Od: 23 sty 2011, o 23:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Pieczarki - uprawa amatorska
Już kilkakrotnie brałam pieczarki z tej firmy bo tam mam najbliżej ale nigdy nie miałam żadnych problemów. Zawsze byłam zadowolona. Za to nigdy nie podgrzewałam okrywy.martadela200 pisze:Pieczarki mam z firmy SNIKO z Głubczyc,w instrukcji było napisane,żeby podgrzać okrywę w piekarniku,więc tak zrobiłam.
Alicja
- martadela200
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 2 sty 2012, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: szczecin
Re: Pieczarki - uprawa amatorska
Nasza Ania Rusalka zrobiła okrywę z ziemi do kwiatów i cieszyła się pieczarkami długo
.


Re: Pieczarki - uprawa amatorska
Krzysiek , Twoja uprawa wygląda całkiem inaczej przed trzecim rzutem , niż moja przy pierwszym rzucie.
U mnie nie widać ani troszkę torfu , wszytko przerosło podłożem .

I chyba tu tkwi jakiś błąd.
Kupiłam torf , posypałam to podłoże podlałam i teraz wygląda jak twoje.
Pozdrawiam , Elżbieta
- martadela200
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 2 sty 2012, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: szczecin
Re: Pieczarki - uprawa amatorska
Ja mam 2 skrzynki z pieczarkami,więc jutro kupię torf i jedną skrzynkę zamieszam,podleję i posypię torfem na próbę-zobaczymy czy taki eksperyment da mi w końcu pieczareczki...


- sledzik1102
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 1 gru 2011, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Złotów
Re: Pieczarki - uprawa amatorska
Zerknij na ten link http://wklej.to/HUX4d (opisałem w nim jak ja prowadzę uprawę pieczarek) i skonfrontuj to z Twoim procesem prowadzenia uprawy. Wydaje mi sie, że podłoże tak mocno przerosło okrywę bo nie obnizyłas w porę temperatury czyli pieczarki nie doznały "szoku termicznego". W wyższej temperaturze rozrasta sie grzybnia i opanowuje okrywę a w niższej temperaturze + zmniejszonej ilości CO2 zawiązują się owocniki pieczarki.
Pozdrawiam 
Krzysiek
skrócona instrukcja amatorskiej uprawy pieczarek: http://wklej.to/HUX4d" onclick="window.open(this.href);return false;

Krzysiek
skrócona instrukcja amatorskiej uprawy pieczarek: http://wklej.to/HUX4d" onclick="window.open(this.href);return false;
- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1653
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Pieczarki - uprawa amatorska
Kasiu
Już się przymierzam do kolejnej porcji pieczarek..
Udało mi się wreszcie dodzwonić do tych producentów obok mnie co sprzedają..
Pytanie co z okrywą bo tutaj u mnie o taki torf ciężko.. ale jak coś to ziemi na kompostowniku tyyyyyyyle leży ;)
hahaha życie to nie bajka niech rośliny wiedzą
;)
A już wiem że ziemia kwiatowa nie "wypieczona" też się nadaje.. więc do odważnych świat należy
Eksperyment teraz będzie z pieczarkami "okolicznymi" te z allegro sobie dały rade..
najciekawsze jest to że jak patrzę jak Wy tu macie ziemie przerośnięta to wiem że moja powinna wtedy była sobie jeszcze porosnąć..ale i tak pieczarki były..
Pozwala mi to sądzić że nie tak przerost wpływa na pieczarki a jakość grzybni..
Tylko kiedy ja w domku na działce będę miała w tej mojej szafce te 16-18 stopni abym mogła już ruszyć z produkcją

Ps.
Właśnie przeczytałam że dobry plon z kostki to 6kg
u nie tego było coś ok 7-8!
bo tych psiochów już nie warzyłam i pieczarek jak się zaczeły psiochy pokazywać -warzyłam do momentu jak były te ładne i jędrne 

Już się przymierzam do kolejnej porcji pieczarek..
Udało mi się wreszcie dodzwonić do tych producentów obok mnie co sprzedają..
Pytanie co z okrywą bo tutaj u mnie o taki torf ciężko.. ale jak coś to ziemi na kompostowniku tyyyyyyyle leży ;)
hahaha życie to nie bajka niech rośliny wiedzą

A już wiem że ziemia kwiatowa nie "wypieczona" też się nadaje.. więc do odważnych świat należy

Eksperyment teraz będzie z pieczarkami "okolicznymi" te z allegro sobie dały rade..
najciekawsze jest to że jak patrzę jak Wy tu macie ziemie przerośnięta to wiem że moja powinna wtedy była sobie jeszcze porosnąć..ale i tak pieczarki były..
Pozwala mi to sądzić że nie tak przerost wpływa na pieczarki a jakość grzybni..
Tylko kiedy ja w domku na działce będę miała w tej mojej szafce te 16-18 stopni abym mogła już ruszyć z produkcją


Ps.
Właśnie przeczytałam że dobry plon z kostki to 6kg
u nie tego było coś ok 7-8!


Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
Re: Pieczarki - uprawa amatorska
A trzeba było, dopiero by była wydajnośćRusalka pisze: bo tych psiochów już nie warzyłam i pieczarek jak się zaczeły psiochy pokazywać -warzyłam do momentu jak były te ładne i jędrne

- martadela200
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 2 sty 2012, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: szczecin
Re: Pieczarki - uprawa amatorska
Marcin rozmawiałam ze Sniko,całą wiadomość masz w poczcie forum

-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 18 sty 2012, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Glubczyce
Re: Pieczarki - uprawa amatorska
Witam wszystkich użytkowników.
Przypadkiem dowiedziałem się o tym forum od martadela200. Poczytałem trochę ... pooglądałem zdjęcia. Ponieważ to podłoże martadela200 kupiła ode mnie pozwolę sobie wypowiedzieć się na ten temat.
Co do problemów u martadela200 i u marcin2322 ( nie wiem czy to moje podłoże), moim zdaniem według fotek , podłoże zarażone zostało zielona pleśnią. Trudno w warunkach domowych utrzymać sterylność powietrza na wysokim poziomie, w końcu pieczarkarnie maja całe powietrze filtrowane. Więc istnieje obawa że plamki zielonej pleśni mogą pokazać się na powierzchni okrywy. Uważam że w warunkach domowych najlepszym wyjściem jest po prostu częste obserwowanie powierzchni uprawy i wyeliminowanie fragmentów pleśni ręcznie. Po prostu trzeba to pilnować cały czas . Najbardziej mnie dziwi że nie było nawet pierwszego rzutu, że odrazy rzuciła się pleśń. Sprzedając podłoże , tracę kontrolę , nie wiem co się dzieje z nim dalej . Ile czasu leży ono zapakowane u odbiorcy. pierwsze co należy zrobić to zaciąć rozpakować. Niestety spotkałem się parę razy ze zjawiskiem że ktoś trzymał ta paczkę przez dobrych kilka dni "gdzieś tam". Oczywiście trzeba tez zwracać uwagę na pojemniki do których przeładowuje się podłoże kupowane luzem.
Przypadkiem dowiedziałem się o tym forum od martadela200. Poczytałem trochę ... pooglądałem zdjęcia. Ponieważ to podłoże martadela200 kupiła ode mnie pozwolę sobie wypowiedzieć się na ten temat.
Co do problemów u martadela200 i u marcin2322 ( nie wiem czy to moje podłoże), moim zdaniem według fotek , podłoże zarażone zostało zielona pleśnią. Trudno w warunkach domowych utrzymać sterylność powietrza na wysokim poziomie, w końcu pieczarkarnie maja całe powietrze filtrowane. Więc istnieje obawa że plamki zielonej pleśni mogą pokazać się na powierzchni okrywy. Uważam że w warunkach domowych najlepszym wyjściem jest po prostu częste obserwowanie powierzchni uprawy i wyeliminowanie fragmentów pleśni ręcznie. Po prostu trzeba to pilnować cały czas . Najbardziej mnie dziwi że nie było nawet pierwszego rzutu, że odrazy rzuciła się pleśń. Sprzedając podłoże , tracę kontrolę , nie wiem co się dzieje z nim dalej . Ile czasu leży ono zapakowane u odbiorcy. pierwsze co należy zrobić to zaciąć rozpakować. Niestety spotkałem się parę razy ze zjawiskiem że ktoś trzymał ta paczkę przez dobrych kilka dni "gdzieś tam". Oczywiście trzeba tez zwracać uwagę na pojemniki do których przeładowuje się podłoże kupowane luzem.
Pozdrawiam . Sniko.
- martadela200
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 2 sty 2012, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: szczecin
Re: Pieczarki - uprawa amatorska
Jak przyszła do mnie przesyłka(ok 18h),to na drugi dzień paczkę rozpakowałam,musiałam załatwić karton(z biedronki:) ),nie trzymałam tego dłużej niż 1 dzień-powaga.Tak jak rozmawiałam z Panem-na dnie było dużo wody,tak że po wyrzuceniu tego podmokłego torfu i tej wierzchniej części zostało mi pół kartonu.Ogólnie z tej całej przesyłki wyszły mi 2 kartony.1 duży i 1 mały.W tej chwili widać,że w tym dużym kartonie pojawia się biała pleśń a w tym małym jak na razie nic się nie dzieje.Gazety w obu kartonach nabrały żółtego koloru(wydaje mi się,że to przez to poprzednie przelanie).Jak znowu zaczną się niepokojące oznaki-trudno-wyrzucę,zamówię nowe:) Pozdrawiam,martadela200

Re: Pieczarki - uprawa amatorska
Sniko !
Moja grzybnia jest też od Ciebie .Otworzona była zaraz po przywiezieniu przez Pocztę.Kupiona 14 pażdziernika . Pierwszy rzut miałam 27 listopada
i na tym się skończyło.
Też szukałam pomocy na Forum , co mam robić dalej.Tydzień temu zgodnie z sugestią ,posypałam wierzch grzybni ponownie torfem kupionym w sklepie ogrodniczym , zraszam co drugi dzień wodą w ilości 250 ml i czekam , czy coś się ruszy.
Proszę o radę , czy dobrze zrobiłam , czy mam uprawę zlikwidować.
Moja grzybnia jest też od Ciebie .Otworzona była zaraz po przywiezieniu przez Pocztę.Kupiona 14 pażdziernika . Pierwszy rzut miałam 27 listopada
i na tym się skończyło.
Też szukałam pomocy na Forum , co mam robić dalej.Tydzień temu zgodnie z sugestią ,posypałam wierzch grzybni ponownie torfem kupionym w sklepie ogrodniczym , zraszam co drugi dzień wodą w ilości 250 ml i czekam , czy coś się ruszy.
Proszę o radę , czy dobrze zrobiłam , czy mam uprawę zlikwidować.
Pozdrawiam , Elżbieta