fiwonko-Iwonko bardzo dziękuję
Dziewczyny, ja tam nie wiem jak się powinno robić, ale tak na chłopski rozum to mi się wydaje, że jak roślinka rośnie sobie sama jedna i nie ma żadnej konkurencji to lepiej się rozkrzewia i jest jej ogólnie "wygodniej"
Zresztą czy zrobiłam dobrze czy źle okaże się pewnie dopiero latem. Zawsze mogę posadzić trzy obok siebie i też będzie kępka. I naprawde uwierzcie, że te moje lobelie nie chciały się dać popikować kępkami
Bogusiu, jakie śliczne te lobelie Ja swoje siałam 1 lutego, a listek właściwy wciąż mniejszy od liścieni. Twoje takie dorodne
W ogóle czerwone prawie połowę mniejsze od niebieskich, choć i im maleńskie listki rosną. To normalne?
Powoli zaczynam myśleć o karierze chirurga naczyniowego
Powiem Wam, że u mnie niebieska rośnie słabiej od fioletowej, która jest na zdjęciach. Nie wiem z czego to wynika, bo nasiona były tej samej firmy, siane do takiej samej ziemi i nawet na jednym parapecie razem rosły. Mam tylko nadzieję, że mi ich po drodze szlag nie trafi, bo się załamię chyba
No właśnie ja też mam nasiona tej samej firmy, siane w to samo podłoże i od początku obok siebie stoją tak samo traktowane. A różnica naprawdę duża. Może im kolor bardziej odbiegający od fioletowego, tym słabiej rosną? Każda teoria jest dobra
A czy popikowane roślinki można już czymś delikatnie zasilić? Już się nie mogę doczekać kiedy to słonko na dłużej u nas zagości i da naszym kwiatuszkom kopa
-- 3 mar 2013, o 22:52 --
U mnie niebieska i fioletowa wzeszły pięknie, różowa cuś jakby chciała a nie mogła a o białej to szkoda gadać.. Ledwo łepki wystawiła i czeka..