Tropiki (triki)

[wiolamanka]

Janeczko śliczniutki
Ostatnio widziałam w Castoramie takie same Oncidium
Gratuluję spełnienia marzeń o marmurkowym storczu

[gianna]

Kama, którą masz na myśli? Philadelphię czy Pinlong Cheris? Ale, ok!

Wioleczko, dziękuję. Udało mi się ostatnio spełnić kilka marzeń: oncidium, Philadelphia, Nelly Isler - dzięki moim ukochanym osóbkom.

[kamikami26]

Philadelphię oczywiście

[gianna]

Kama, ktoś kiedyś pisał, że ona skora do wydawania keiki, więc bądź czujna

[kamikami26]

Będę ją codziennie zza Twojej firanki podglądać

[Karnova]

Aaaaaaa nie zdążyłam być pierwsza w kolejce do tej cudnej kropkowanej piękności, gdzieś Ty ją upolowała? Piękna

[gianna]

Wiki, takie cudeńka mają na zbyciu nasze forumowe koleżanki.
Żałuję, że kwiatki zwiędły. Ale u mnie w mieszkaniu jest ciepło, no i podróż... Ale widziałam ją w pełnym rozkwicie, jest śliczna. I taka filigranowa

Kama, nie zaurocz, bo keiki nie wyda

[Karnova]

Najbardziej podobają mi się chyba jej liście a potem kwiaty doczekasz się i swoich kwiatów Dobrze że, mogłaś je podziwiać na żywo zawsze coś.

[kamikami26]

Wyda,wyda

[gianna]

Zbliżam się do zamknięcia tej części wątku, ale nim to nastąpi pokażę , co się dzieje u mojej szczęśliwej trzynastki (dla niewtajemniczonych - 13 miniaturek). Większość jeszcze regeneruje siły po "marketowym" kwitnieniu, ale część (5 szt) już budzi się do życia.

Idą korzonki i listeczki







Nowe pędy i odbicia





I wreszcie pączusie





Tyle u miniaturek

Wkrótce rozwinie pąki Phalaenopsis Shanghai

[Karnova]

Janeczko ale się u Ciebie dzieje widzę że, miniaturki mają u Ciebie jak w raju piękne zielone i zdrowe to czekamy na kwiatki Phalaenopsis Shanghai jaki zapędzony i zapączkowany tylko czekać aż otworzy piękne kwiaty

[gianna]

Wiki, pragnę podkreślić, że 4 z zaprezentowanych, to mini od Ciebie. 3 z nich szykują się do kwitnienia. Może w końcu poznam ich kolorki? Martwi mnie ten zawinięty pędzik. Czy sobie poradzi?
Ta z ciemnymi listeczkami też podarunek. Była w kiepskim stanie, ale jak widać, już jest jej dobrze.
Shanghai zakupiona w połowie listopada 2012, jak widać zakwitnie w tym samym czasie Potrzebowała roku na regenerację.

[Ciku]

Jak fajnie oglądać takie zapędzone miniaturki Rośnie wiara, że moje kiedyś ruszą ;)) Gratuluję serdecznie!!