Kasiu
Jak widzę mamy podobne spostrzeżnia . U mnie też zdecydowanie mniej czarnych . Fajne są , ale tak trochę na jedno kopyto .
Uwielbiam malinowe ! Te , które miałam w tym roku zostają plus te , które zdobędę .
Czerwone też niektóre mi odpowiadają , jednak przede wszystkim malinowe .
Jeśli zaś chodzi o zielone , to mnie porócz M.Sz. bardzo smakowało Bołoto . Niestety owoce były bez nasion , znalazłam tylko dwa .
Ty Kasiu chyba go nie miałaś ? Jeśli nie to spróbuj zdobyć nasiona i posadzić jeden krzak .
Wczoraj wysłałam kopertki do Ciebie i innych naszych przyjaciół.
