MARYSIU no cóż przecież potrzebna zmiana a ten Żylistek coraz bardziej mnie wkurzał.Nowe róże też trzeba było gdzieś posadzić a miejsca sporo sie zrobiło .Teraz będzie można oglądać ogródek siedząc i popijając kawkę mieć podgląd na calutki ogródek
EWCIA moje róże dopiero teraz dopadła plamistość ,ale nieszczególnie mocno wiec sezon mogę powiedzieć był bardzo udany
ANIU tak mnie kusiło coś zmienić, a wszystkie maruderki upłynnić.Pozostaną tylko te które na to zasługują .Dzisiaj będąc na targu widziałam różę tę którą mam w avatarku miała nawet imię DUETT wciąż kwitnąca i odporna na deszcz lecz chorowita a może źle się nią opiekowałam to Kordeska a tak szukałam jej nazwy .Czasem podpisywałam ja jako Duet przez jedno
t na końcu .Teraz sie zastanawiam dlaczego jej nie wzięłam
HENIU żal serce ściska gdy czytam Twój wpis ,gdy trzeba wybierać .To był trudny rok i jeśli nie będzie deszczu ,lub mnóstwa śniegu w przyszłym roku może być podobnie
MARYSIU na tym pobojowisku stanie ławeczka z pergolką na której będzie rozpięta Maritim i LO, a towarzyszkami na nizinach dla tych dwóch pnących będą Munstead Wood i Heavenly Pink oraz Marjorie.Dzisiaj praktycznie prawie zakończyłam pracę lecz dopiero trzeba całość uporządkować .Pozostała mi jeszcze jedna róża do posadzenia.Widziałam u Kamili moja Elżbietkę wiec nie trzeba daleko jej szukać
IWONKO widzę ,ze też zaszalałaś różanie .Już nie mogę się doczekać otwarcia Twojego wątku .Sadzonki ładne tylko Cream abundance miała najsłabszy korzeń.Mam nadzieję ,że w sezonie to nadrobi .
MARYSIU mam juz prawie wszystkie posadzone została mi tylko jedna sztuka to jutro się z tym uporam .najbardziej jestem cieka Rose des Cisterciens
Troche staroci
