Witajcie kochani
Spakowani, w nocy wyruszamy
Lucynko, busz uwielbiam, tak ma być, choć martwię się, że teraz w czasie mojej nieobecności kilka roślin nie wytrzyma, chyba, że sąsiad zlituje się nad nimi
Jadziu pewnie we wtorek albo środę tam zawitamy, mówisz śliwki, dziś jeszcze kilka słoików powideł zrobiłam, ale my lubimy powidła, do wiosny nie będzie
Danusiu, ja nie wiem jakie mam, ale jedne są z tych żółtych, są przepyszne, te bym chciała jeszcze rozsadzić sobie
Marysiu nasz rokitnik ma już z 4 może piąty rok, owoców ma sporo to prawda, cieszę się, robię z niego musy do herbatki

Marysiu, dziś ruszamy w drogę
Martusiu u nas nie ma w ogóle komarów, nie wiem może jakieś opryski robią i dlatego, ale nie słyszałam o tym
