Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42365
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Ooo jest Agniesssszka :D

Agnieszko Pelasiu u mnie właśnie deszczyk podlewa ogród! taki miły szmer dla ucha ;:224
Dmucham deszczyk do Ciebie! dobrego...
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8932
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Kochani
Stworzyłam wiekopomny epos ,ale poleciał w kosmos, to samo na P.W.

Marysiu
Trochę tych różyc nazbierałam :D
Najładniej szczerze mówiąc rosną te dostane i z działek.
A ja lubuję się w stareńkich odmianach ;:224
Ostatnio zakwitła róża - podkładka z padniętej ,szczepionej rosy.
Chciałam przesadzić za płot, jakoś nie miałam czasu i okazało się ,że to nie botaniczna rosa canina lecz jakaś stara odmiana nn. :D
Oman mi się też rozwala na rabacie przysławojkowej :)
Łubinek odszedł u nas biały.
Marysiu cieszę się razem z Tobą z tych dwóch kurcząt ;:138
Nie znam się na tym, ale myślę ,że to chyba wina materiału a nie Twoja.
Może jajka za długo bez grzania były.
Jeśli chodzi o warzywka to te wielkie lisciory należą do kalarepy.
Kupna rozsada, jeszcze takiej nie miałam, strasznie duże rosną a zgrubienia małe.
Dziwne ,że motyle się nie dobrały do nich jeszcze.
Na zdjęciu z różą pienną jest słynne afrykańskie krzesło z drewna egzotycznego. :D
Dziękuję Marysiu , już wczoraj w nocy popadało ,pogoda się zmieniła, stało się chłodniej.
Dziś chyba tez kroi się dysc.
Odpocznę trochę od podlewania, tym bardziej ,że i truskawki i jagody do przerobienia.

Aguś
Prognoza Karmelitów z Berdyczowa sprawdziła się ;:306
Nie no serio, z suszą wiosną tak, czerwiec miał być deszczowy - zobaczymy.
Lato ciepłe, ale niespokojne z racji zaćmień.
Mogą być anomalia w postaci dużych ulew lub odwrotnie :roll:
Tak, jak piszesz i u nas kwiaty spalały się na słońcu i przekwitały w mig.
Donice przy domu cały czas zasłonięte miałam, w najgorszy skwar i młode warzywka .
Teraz pogoda odmieniła się, jest chłodno i pochmurno, można działać ;:224
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
lanceta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3927
Od: 13 wrz 2010, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Dzisiaj już po 7-ej byłam w ROD - wystarczył jeden mocniejszy opad ,żeby nabrać chęci do działania.
Wysadziłam dopiero dzisiaj otrzymane od Zibiego chryzantemy.Trochę je w domu podpędziłam w doniczkach.Pierwsza fasolka nie powschodziła,kolejna marna.Ogórki zaczęły wschodzić....do jesieni może coś z nich będzie....Na razie dobrze mają się pomidory....A więc działajmy.... :heja
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42365
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko za wcześnie się pochwaliłam kurczętami...ale już nie mam siły pisać o tym. Jedynie muszę wszystko inaczej zaplanować, tylko już za rok.
Ja tez uwielbiam stare odmiany i mam ich kilka od koleżanek forumowych, mają jedyną wadę kwitną na ogół tylko raz.
A widzisz zapomniałam o tym krześle ;:223
U mnie też się ochłodziło a grządki nawodnione i nie wysychają... więc luzik! Zamiast rano podlewać mogłam się wyspać ;:19
A jak tam koper u Ciebie tego roku? ;:306 ;:168
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8932
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Lodziu
Cieszę się razem z Tobą z deszczu, wiem ,jaki to problem.
Już oczami wyobraźni widzę i Zibiego i Jego chryzantemy oraz pomidory. :)
U nas chryzantemy zaskakująco dobrze tym roku rozwijają się :D
Lodziu ja i fasolkę i ogórki sieję do doniczek, potem wyrośnięte okazy dopiero do gruntu.
Spokojnie jeszcze zakwitną i zaowocują.
Ogórki wyjątkowo małe ,ale się nie przejmuję, przynajmniej słońce nie wypaliło ich.
Pomidorki maja szansę w tym roku ;:138

Marysiu
Nie mam zbyt dużo czasu na siedzenie na ekskluzywnym krześle, ale te unikalne chwile są bardzo relaksujące. :D
Właśnie sobie tajny ''klub'' pod różą w warzywniku urządziłam i czasem chowam się tam przed hałasem od sąsiadów.
Marysiu a nie prościej gotowe kurczaczki zakupić :?: Pewnie nie wszystkich ras sprzedają.
Pamiętam jako dziecko kurczaki w pudełku w kuchni na westfalce u Babci.
Fajne wspomnienia. Przyjeżdżałam i każdego kurczaka podrośniętego a potem kurę poznawałam.
Koper powiadasz :?: Ano koper superancki urósł. Mam trzy rodzaje, dwa od Ciebie, trzeci sam się wysiał. Z Twojego ogórkowego kopru najsmaczniejszy wyszedł - w szklarni, pyszny do chłodnika, ziemniaczków itp.
Koper karłowy bez mszyc też fajny, muszę jeszcze raz posiać ten do ogórków, bo moje jeszcze w dzieciństwie i nie doczeka :;230
Z wodą u nas wygląda tak ,że cały tydzień jest ciemno i chłodniej a podlewać i tak muszę.
W nocy produkcja słodkości i przetworów, już mi się słoiki pierniczą :;230
Zwłaszcza, że sąsiedzi mają dwa dodatkowe, głupie psy w gościnie i całą dobę nadają. :evil:
Złapałam krecia :D Nr. 6 A.D. 2018 ;:oj Jakiś kreci rok.

Wczoraj odwiedził nas niespodziewanie Bratanek Z.
Jakiś kontakt z ludzkością z miasta :;230
Chłopak jakoś przeżył szok kulturowy i brutalny powrót do dalekiej przeszłości.
Dla osób z tego pokolenia to świat z innej planety.
Co prawda u Dziadów widział sławojkę, gołębie i drewniane zabudowania ,jak ze ''Skrzypka na dachu'' ;:306
Dostał truskawki i ogórki w słoikach ufff. 8-)
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42365
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko moi sąsiedzi na ogół w siedzą w domach albo na tarasie czy przed domem, a długi ogród pozwala na odosobnienie. Jedni nie uprawiają nic, a drudzy tak ale w tej części na ogół z nosem przy ziemi ciupią i plewią ;:306 Jedynie jedni coś czasem zagadną i to raz na dłuższy czas. Tylko bliżej domu łapią lekko śmierdzący dym od grilla i okresowo jak sąsiad na napad disco polo ;:oj
A czy tron jest wygodny, bo naszemu Tomkowi ojciec zrobił śliczne drewniane stołki, ale leżą na nich jedynie płyty bo siedzieć się nie da ;:306
W sprawie kurczaków...odmiany to raz a po drugie kapustę też mogę kupić w sklepie a uparcie uprawiam z różnym skutkiem.
Ja rok temu wysiałam ten bez mszyc ale tylko na nasiona...w tym nie wysiewałam, bo w skrzyni wysoki ogórkowy wysiewa się sam. Kupiłam jeszcze taki doniczkowy od Vilmorina...i też nie wysiany :oops:
U mnie pierwszy dżemik z suszonych truskawek pyrkał i już jest do zasłoikowania.
Współczuję tych psów i tu plastikowe okna mają przewagę nad ekologicznymi jak zamkniesz to nic nie słychać :D
Krety są tzn, że pędraki są ;:131
Z tymi Dzidami to dałaś do vivatu ;:306 Uśmiałam się i doczytywałam o co z nimi chodzi? ;:306
Mam nadzieję, że PP wreszcie się wywiąże ;:223 Dobrego piątunia ;:196
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8932
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
Nasi sąsiedzi nie są ani głośni , ani wkurzający, lecz domy są zbudowane za blisko siebie.
Hałas generują bo mają zakład obróbki metalu w stodole :roll: Nio i Owczarek Podhalański.
Jeśli chodzi o wygodę tronu afrykańskiego to comsie comsa, fivty fivty :;230
To nie chez longe lecz krzesło ogrodowe, poduszki kładę :D
Jak piszesz o stołkach to przypomniało mi się, że potrzebuję takiego niskiego stołka, lekkiego - zydelka, kiedyś do dojenia krów były z otworem w środku do przenoszenia. Nigdzie takich nie widziałam.
Muszę tez dżem z suszonych truskawek wymodzić. :)
U nas bywają pędraki, ale włóknina utrudnia owadom składanie jaj do ziemi, prędzej dżdżownice.
W największym warzywniku spotkałam dosłownie jednego.
W tym roku są niestety szare larwy jakiś ciem, podgryzają liście przy szyjce korzeniowej.
Krety są upierdliwe w suche lata.
Mają chłopaki pecha bo Pelasia się wyspecjalizowała w łapaniu na żywołapki - rurki.
Marysiu nie rozumiem - z jakimi Dzidami, Dziadkami :?: Zbyszka Rodzice mają ładny, drewniany pomalowany domek, stodołę też drewnianą ,Skrzypek na Dachu to bardziej u nas :;230
Martwię się co P.P. tak długo robi z paczką ;:174
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42365
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

pelagia72 pisze:
Co prawda u Dziadów widział sławojkę, gołębie i drewniane zabudowania ,jak ze ''Skrzypka na dachu'' ;:306
Dostał truskawki i ogórki w słoikach ufff. 8-)
Przepraszam! oczywiście chodzi o Dziadów, bo to o Was chodzi? czy dobrze zrozumiałam? i uśmiałam się Wy i dziady w jakim znaczeniu ani wieku ani stanu posiadania. Na pewno młodemu spodobało się bo to dopiero później niektórzy obrastają w piórka :lol:
Stołki na ogół robili panowie na wsi i może na jakimś targu przy koszykach znajdziesz, albo pogadaj oni czasem zbierają zamówienia :D Miała taki moja babcia i właśnie zrobili jej na wsi, ale był tylko do siedzenia a babcia na niego wlazła....i rękę złamała ;:202 Długo chodziła na Stary Krakowski Kleparz po żywokost :wink:
Pozdrawiam i dobrego dnia ;:168
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8932
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
Reeetyyy :!: :oops: Czytam zawsze, zanim wyślę :oops:
Chodziło o Rodziców Z. - Dziadków, literkę pożarło.
Młody jest bardzo zaradny, kasiasty i ustawiony życiowo, zresztą też pszczelarz.
Cała Rodzina pszczelarzy ;:108
Marysiu ciekawa opowieść o Babci. :D
Moja Babuszka kiedyś pożyczyła mój rower, z 60 - tkę miała zaledwie i też rękę złamała ;:202
Już nie pamiętam ,jak się zrastało, ale pewnie szybko ,bo na wsi czasu nie było :;230
Dużo bym dała za taki stołek. Na stoiska z wikliną lepiej w moim przypadku się nie zapuszczać.
Uzależnienie :;230 Tylko ,jak coś zbierać idę to nigdy nie ma w co bo jakoś się te małe koszałki rozchodzą. Wczoraj jeden poszedł do Córki z truskawkami. Ona ma zdolność ich wchłaniania, choć chodzić się z nimi wstydzi i pakuje w reklamówkę.
Dziś kolejny dzień zachmurzonej suszy.
Wczoraj nas nie było i podlewać podwójnie trzeba warzywniki.
Przejeżdżając przez cały region wszędzie spalone trawniki i opadłe żółte liście widzieliśmy. :(
Za to wszędzie cudnie i obficie kwitną lipy :!: Mniód pyszny będzie ;:138
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42365
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko no to wynikło qui pro quo :;230
Kolejny dzień za oknem siąpi i szarość ogólna. Dobrze że miałam trochę zajęć w domu, bo zaplanowałam zbiory agrestowe i plany spaliły na panewce :wink: Poza tym niestety zimno było, dzisiaj rano jakby ciut cieplej i od jutra ma być coraz cieplej aż wróci nasza ulubione 30 stopniowe lato :;230
Zebrałam trochę kwiatów lipy na herbatkę rozgrzewającą na zimę, zbieram różne ziółka ze swojego ogródka i robię zestaw przypraw do wszystkiego, ale o skład nie pytaj :oops:
Miodki z tego lata pewnie wszystkie będą miały pełen bukiet i smak, bo pszczoły siedzą w kwiatkach których kiedyś omijały ;:333
Uświadomiłaś mi że dawno nie kupiłam żadnego koszyka, a zużywam do codziennych czynności większość. Muszę też dokupić wiklinę na ogrodzenie, bo ona sprawuje się najlepiej :)
Dobrej niedzieli Agnieszko ;:196
Awatar użytkownika
ed04
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1046
Od: 5 mar 2017, o 14:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Z przyjemnością odwiedziłem Wasz ogród, pięknie tam macie.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8932
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
Właśnie dziś nieoczekiwanie odwiedzili nas przy okazji wywożenia uli na pożytek Brat Z. wraz z Synem ,który już tu był.
A mówiłam Z. żeby zawsze w niedzielę był porządek tzn. jak gospodyni śpi a gospodarz grasuje :;230
Chyba nie było tak źle. ;:224
Pogoda u nas zbliżona.
Cieszę się ,że nawodniło rośliny bo było katastrofalnie sucho.
Zresztą do sadzenia i innych prac taka aura jest lepsza.
Wczoraj poświęcałam się warzywnikowi, własnoręcznie dorabiając kolejne elementy podwyższonej rabaty z poniemieckich materiałów.
Kopiąc pod słupek już natrafiłam na stojącą wodę, a jak przesadzałam kapustę - od Ciebie to już miała bagienko w korzeniach.
Marysiu i u nas zbiory owoców oraz ich przetwarzanie trwają.
Jagody, truskawki i czereśnie :roll:
Dżemów robię małe ilości, ale zawsze jest kilka rodzajów.
Zresztą jestem chomik i mam jeszcze z przed lat zapasy w razie Niemca :;230
Chomik ma już też sporo ziół nasuszonych ;:224
W zasadzie tradycja ludowa nakazuje zebranie ich do ...dzisiaj, tylko ,jak np. dziurawiec zebrać skoro nie kwitnie jeszcze.
Szkoda ,że nie możesz zdradzić składu mieszanek przyprawo - ziołowych.
Domyślam się, że robisz to spontanicznie.
Dziś robię pizzę na obiad, chodzi za mną bardzo długo no i pobiegnę po własne zioła.
Tylko bazylii chyba jeszcze nie mam w tym sezonie.
Miodki są jeszcze pyszniejsze w tym roku. Choć pszczółki z niezrozumiałych powodów rozwijały się słabo, pogoda pozwoliła na zgromadzenie różnych smakowitych gatunków. ;:3
Oby tak dalej, teraz aura nie sprzyja, za zimno i pada.
Niedziela jak zwykle u nas pracowita ;:108

Ed
Cieszę się :D
Zaglądaj częściej ;:3
U nas jest bardzo specyficznie, osoby lubiące sielskość mogą być zadowolone :D

Obrazek
Piękna róża kupiona jako ''Karl Frau Druschki''.

Obrazek
Udany melanż róży ''Pomponella'' z tawułką.

Obrazek
Krwawnik wyjątkowo piękny w tym roku.

Obrazek
Ładna biała róża nn., niestety bardzo szybko sypie płatkami.

Obrazek
Sielski obrazek.

Obrazek
Jeden z najwcześniej kwitnących floksów - ''Blue Boy'' :?: od Floriana.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42365
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko zacznę od floksa...jakby się za bardzo rozrósł ;:180 ...niesamowity!
Oj ja dzisiaj zrobiłam porządek w przetworach...ale o tym już pisałam u siebie ;:oj
Niespodziewani goście, teraz gdy u Was tyle pracy? no ale to też pszczelarze to chyba wiedzą, że na sprzątanie jest czas w zimie ;:306
U Ciebie pod kapustą pluska, a u mnie pod liliowcami sucho jakby w ogóle deszczu nie było!
Cieszę się że zdjęcia wstawiłaś, bo jestem ich zawsze ciekawa...masz to oko i jak przestałaś malować pędzlami malujesz obiektywem ;:168
U mnie krwawniki były w kilku kolorach, ale po jakimś czasie zrobił się jeden taki ciemny róż i wyrosła ogromna kępa, że skalniak chciała nakryć...no to dawaj ją przesadzać, ale się obraziła i już nie mam krwawnika :wink:
Czy u Ciebie już rudbekie kwitną? Czy te wysokie to są tzw kaśki? bo jak tak to znowu u mnie się nie przyjęły ;:223
Spokojnego tygodnia Agnieszko ;:196
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8932
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Marysiu
Pszczelarze byli krótko i zwracali uwagę na zagadnienia związane z pszczelarstwem :lol:

Spoko, kawałek Floksa jest Twój. :D
Bardzo fajny floks, wysoki, olbrzymie kwiaty i długo kwitnie z bocznych pędów co nie wszystkie floksy mają.
Mi się również u Ciebie spodobał jeden floksik ;:224 Zdenerwowałam się ostatnio bo liczyłam swoje rośliny z rodzaju flox paniculata i wyszło mi zaledwie 35 taksonów, a kupując w piątek kolejnego ,białego z oczkiem ''Kermesina'' bodaj że powiedziałam ,że mam ponad 40 - ści :oops: :evil:
Muszę policzyć jeszcze raz w trakcie kwitnienia.
Najbardziej lubię stare odmiany, z nowszych nie wszystkie mi pasują, zwłaszcza pełne, cudaczne .
Poszukuję ''wiatraczka'', nie mam takich paskowanych, kupowałam nie raz w kapersie i nie były takie.
Uwielbiam te rośliny, mogę oglądać, wąchać i tarzać się w nich co dzień :D
Gorzej z obcinaniem milionów patyków na wiosnę.
Marysiu u nas pod drzewami ,gdzie mam sporo rabat też nie nawodnione dostatecznie.
Akurat liliowce mają olbrzymie korzenie i sięgają głęboko.
Mój warzywnik, który zamienia się po większych opadach w pole ryżowe - znasz :roll:
Zastanawiam się nawet ,czy tam źródełka nie ma czasem.
Rudbekie - dwuletnie, takie ,jak u Babuszki mej pod oknami domu, pojedyncze z brązowymi, guziczkowymi środkami kwitną ;:138
Wykopałam je z działek i same się sieją, nawet w kastrze.
Zresztą tam jest samograj co roku. Liliowce botaniczne, tojeść płożąca i do tego samosiejki bratków plus rzeczone rudbekie. Tylko słoneczniki powciskam i schluss :D
Lubię je, jak wszystkie wiejskie, rustykalne kwiaty.
Zresztą staram się mieć co roku żelazny zestaw wieśniaczy - słoneczniki, nasturcje, groszek pachnący, cynie, malwy ,lewkonie, astry ,maciejkę, godecję , powój ,nagietki i aksamitki , których nie lubię, ale w warzywniku must have.
Kupiłam nasiona pasiastych wiatraczków 'aksamitek 'Klaun'', zobaczymy co z nich będzie bo rachityczne są.
Teraz jestem na etapie sadzenia'' owocowych ''czyli dyniowatych i fasoli.
W naszym klimacie wądołkowym wszystko z rozsady, dopiero teraz bo do połowy czerwca grożą przymrozki :roll:
Ogórki, cukinie i dynia ''Hokkaido'' zdążą zaowocować. :D
Ogórasy sobie sprytnie przesunęłam w tym roku, co by owocowanie nie nałożyło się z wysypem owoców.
Ale nagadałam uff.. :oops:
Lecę poczytać o Twoich porządkach w spiżarni ;:3
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42365
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 2

Post »

Agnieszko nie pamiętam o którym moim floksie pisałaś że ładny bo jak o tym najnowszych to musimy poczekać. Dostałam floksa Twistera takiego klasycznego i dwa lata był w licznie dwa patyczki a w tym roku go nie widzę ;:222 No trudno! zeszłoroczne targowe tez nie widzę ale może jeszcze zakwitną, czekam też na nowego od Starkla hortensjowego https://www.starkl.pl/floks-hortensjowy-053780/ . Czy będzie taki jak na zdjęciu :D
Kupowane wiosną w Auch w kapersach to porażka, karpy zdechłe ;:222
Uwielbiam te rośliny, mogę oglądać, wąchać i tarzać się w nich co dzień
zobaczyłam to oczami wyobraźni i parsknęłam, bo już widzę sąsiada jak łakomym wzrokiem obserwuje sąsiadkę tarzającą się w kwiatach :lol: :lol:
O innej rudbekii myślałam i już znalazłam to rudbekia naga pełna. Coś jeszcze daje nadzieję że są! Pasowałyby mi mi drewnianym kurzy płotku ;:215
Kiedyś ładnie mi kiełkowały i rosły, siane do gruntu aksamitki, nagietki i nasturcje a od paru lat...klęska. Widzę że gdzieś coś wyszło, ale nie rośnie jak zaklęte w stanie embrionalnym ;:222
Częściowo siewki zżarte przez nagulce ;:222 a mam kilka ropuszek, jedną nawet dzisiaj pogłaskałam i nie uciekła, chyba wie kim jestem ;:306 ;:306
Porządki zrobione, spiżarnia full i nawet kury coś dostały do jedzenia ;:333 Mam zasłoikowane dynie z imbirem i jedne fermentują inne nie...te pierwsze jedzą kury, a te drugie ja ;:306
Tyż sie rozpisałam :oops: Pa!
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”