Justynko,witaj ,grzybków nazbierałam sporo to moja pasja szukać ich w lesie,i miałam dużo czasu o Was myśleć i tęsknota też mnie ogarniała,pozdrawiam
Alicjo witaj w moim ogrodzie

cieszę się ,że wpadłaś,mam nadzieję ,że się nie będziesz nudziła, mam takie pragnienie,żebyś była zadowolona spacerując po ogrodzie, zapraszam znowu i pozdrawiam
Małgosiu,ja też się cieszę ,że już jestem z Wami chociaż na grzybkach też lubię być,u mnie dale jeszcze parę dni temu były piękne,nie pamiętam takich obfitych kwitnień i tak długo,czasem tak robię zdjęcia ,że idę moimi krętymi ścieżkami i co parę kroków pstrykam i właśnie wtedy za każdym razem inny zakamarek się wyłania,pięknych snów życzę i miłej niedzieli
Kasiu,ja też sprzątam na wiosnę,bo liście są naturalną okrywą roślin,grabię tylko z trawnika,róże niektóre pięknie teraz kwitną i nic nie robią sobie z przymrozków,pozdrawiam i buziaki dla Ciebie
Marysiu,dalii za rok będzie więcej i jeszcze inne ,bo kolekcja się powiększa .trawa będzie dla Ciebie też ,myślę ,że szczęśliwie przetrwa zimę,buziaki posyłam
Dorotko,nasyciłam się pod dostatkiem zapachem sosen ,brzóz i dębów,chociaż mój wyjazd na grzyby to ciężka praca ,ale jakże inna i relaksująca ,bo wszystkie problemy dnia codziennego zostają za drzwiami,jest tylko las,jesień w ogrodzie jest piękna ,jeszcze dużo roślin kwitnie łącznie z trytomami,zakwitły nawet liliowce,pozdrawiam gorąco i życzę spokojnej i słonecznej niedzieli
Mati,zrobiło się romantycznie ,bo ogród dalej kwitnie i nie chce sie poddać,pozdrawiam

i zapraszam
Beatko,brzozy uwielbiam ,wiec ich nasadziłam,a ogród tak się rozrasta,wiec fajnie go nazwałaś ,że szuwarowy
