Ogródek Gosi 13

[megi1402]

Gosiu, dawno mnie u ciebie nie było, a tu tyle zmian.
Cieszę się z tobą, że akcja wymiany trawnika zakończyła się powodzeniem, wiem jak cię to męczyło.
Dużo masz jeszcze kolorków w ogrodzie.
Współczuję zamieszania w pracy i życzę, żeby szybko się uspokoiło.

[April]

Witaj Goś, jak tak zdrówko, bo czytam że jesteś na zwolnieniu Nie martw się pracą, zdrowie ważniejsze. Wiem że to frazesy ale wierz mi że ostatnio zupełnie inaczej je odbieram...
Ależ ostnica/stipa się u ciebie rozszalała, chyba przyjadę do ciebie na pielenie i ukradnę nowe siewki wiosną
Tak mi się niesamowicie podobał ten wilczomlecz przy kamykach że w październiku swoje sadzonki przeniosłam z lasu na słoneczko obok kamulców Tak, zgapiłam od ciebie i przyznaję się bez bicia. Wiesz że u mnie zaczął się rozsiewać, nie jakoś spektakularnie ale z 5 nowych sadzoneczek znalazłam
Życzę zdrowia i spokojnego wypoczynku od pracy

[e-babcia]

Gosiu tak bardzo podoba mi się Twój pies ,śliczny labrador i doskonała ozdoba ogrodu
A poważnie to fotka z trawą i rozchodnikiem

[anym]

Margosiu witaj
Powiedz proszę co tak fajnie otula murek ma lekko zwieszające pędy?
O Twoich ostnicach pisałam już wiele razy ale podziwów nigdy dość...są boskie

[ewamaj66]

Biję się w pierś, bo za rzadko tu bywam
Powiedz, jak się czujesz Mam nadzieję, że wszystko w porządku.

[Margo2]

Nareszcie wróciłam do żywych. Od poniedziałku jestem na zwolnieniu. Odpoczywam.
Należy mi się, bo pracowałam przez ostatnie tygodnie zbyt intensywnie.

Martuś, weszłam w trawnik, ale o dziwo nie kupowałam więcej roslin. Raczej je rozsadzałam. Teraz wydaje mi się, że jest dużo lepiej, ale jeszcze to nie to co bym chciała. Najgorsze, że nie wiem co bym chciała.
Zawsze kibicowałaś mojemu ogrodowi

Gosiu, akcja trawnikowa jeszcze nie zakończona. Na wiosne zostawiłam jeszcze przód. Ale to już niewiele w porównaniu z tym co zrobiłam. Nie wiem, czy zdecydowałabym się drugi raz, ale z efektu jestem bardzo zadowolona.
Te kolory to stare zdjęcia

Jolu, jakoś nie umiem się nie martwić pracą. Wiem, że powinnam bardziej zwracać uwagę na zdrowie. Wiem, że masz teraz kłopoty. Mam nadzieję, że wszystko idzie ku lepszemu.
Mam zamiar wiosną zorganizować spotkanie porównawcze
Mam nadzieję, że przyjedziesz. Nie będę patrzyła co Ci wpada w łapki

Jadziu, pies dziękuje
Jest kochany, ale czasem upierdliwy. Teraz na przykład stoi obok patrzy się w oczy i prosi, żebym go wypuściła. I tak co godzina. Rozpuściłam bestię

Aniu, czy chodzi o tę srebrzystą roslinkę? To wilczomlecz, a jeśli chodzi o roślinkę poniżej to floks.
Chyba, że chodzi o inny murek. Przy tamtym rosną macierzanki

Ewo, wiem, że w ogóle bywałaś bardzo rzadko na forum. Ja w sumie u Ciebie też ostatnimi czasy byłam nieczęsto. Obiecuje poprawę, bo może nareszcie życie wróci do normy, jako takiej.
Czuje się całkiem nieźle, do czasu wydania wyników

Czy chcecie ogladać jeszcze jesienne zdjęcia?
Trudno, jeszcze parę wrzucę

[JagiS]

Witaj, Margo!
Jak to dobrze, że możesz trochę odetchnąć!
Roboty całej nie przerobisz, a jak się rozchorujesz - to już w ogóle
Więc, sama rozumiesz... .
Ech, te Twoje rozchodniki wśród grzywiastych traw . Fantastyczne!
Moje koty też się jakieś dzikie porobiły, odkąd nie ma Wicka.
Kotom najwyraźniej też moderator potrzebny .

Zdrowiej i odpoczywaj - Jagi

[Margaret2014]

Małgosiu pięknie Twój ogród wygląda.
"Zazdroszczę" Ci zwłaszcza tych traw i trawnika.
Pozdrawiam

[marpa]

Gosiu między wierszami czytam,że jakieś kłopoty ze zdrowiem Ciebie dopadły ale najważniejsze,że już idzie ku dobremu .Oszczędzaj się i dbaj o zdrowie wszak mamy go tylko jedno...Wszystko inne blednie jak ono zaczyna nam szwankować !
Pozdrawiam i zdrowia życzę !

[Margo2]

Jagódko, odpoczywam. Niestety nie miałam za bardzo do tej pory możliwości zajęcia się sobą. Sytuacja w pracy jest bardzo zła.
Najgorsze jeśli chodzi o pracę, chyba mam za sobą, ale bardzo dużo się zmieniło, co okupiłam nieprzespanymi nocami.
Dopiero zaczęłam leczenie. Czekam na wyniki.
Co czytam?
Czyżbyś i Ty pożegnała się w ostatnich dniach ze swoim pupilem?
Co za smutne dni.

Gosiu, trawnik to trudny temat. Dużo wysiłku mnie kosztował, ale bylo warto.
Trawki to już inna sprawa. To chyba najłatwiejsza w uprawie roślina

Maryniu, faktycznie troszeczkę zdrowie i szwankuje. Ale na ten temat powiem więcej jak dostane wyniki.

[Annes 77]

Gosiu śliczne trawki,rabatka z nimi zawsze mi się podoba:)
Co to za czasy,żeby praca tak wyczerpywała Trzymaj się i liczę na dobre wyniki

[April]

Goś, u mnie już ok. Teraz trzymam kciuki za dobre wieści od ciebie.
Bardzo chętnie się wybiorę jak będziesz zlot porównawczy robiła. Choć może powinnam się obrazić bo się zapowiadałaś w tym roku do mnie i nie przyjechałaś...no foch normalnie.
E.... nie jestem taka

[Jagodka]

Witaj Gosiu . Tak , tak ...wszystko głupi człowiek chciałby mieć ...piękny trawnik ( taki , jak u Ciebie ) , przestrzeń wokół domu i duuuużo wszelakich roślin , by było cały rok kolorowo na rabatach . Wiesz , tak sobie pomyślałam ...za każdym razem , gdy pielę - uszczknę z 20 cm trawnika ...sadzę wtedy z rozmachem co mi się podoba . Problem w tym , że im więcej rabat z roślinami wymagającymi opieki - tym dla mnie gorzej ...lat przybywa - sił ( rozumu też ) ...ubywa ...Jak to wszystko pogodzić ?

Serdeczności i ...odpoczywaj ( żeby się tak dało przed świętami - prawda ? - skoro na baby tyle roboty spada ... lepiej więc siedzieć w pracy - tylko nie w tak stresującej atmosferze , jaka jest u Ciebie ...)...

[Margo2]

Paulinko, trawy to mó tegoroczny hit. Niby miałam je już wcześniej, ale teraz to mam ich już całe mnóstwo i to robi wrażenie.

Aniu, niestety praca ostatnio to jeden wielki stres. Chyba najwiękzy dla mnie w tej chwili.
Szkoda, że te dni tak szybko uciekają.

Jolu, wiem podpadłam, ale tak naprawdę czuję się usprawiedliwiona, bo zniknęłaś z forum, więc myślałam, ze jesteś strasznie zajęta. A byłam niedaleko, bo u Wandzi, ale był to środek tygodnia.
Następnym razem będę dzwoniła. Tylko już nie fochaj i przyjeżdżaj

Jagódko ja też za każdym razem obcinam kawałek trawnika, ale ostatnio coraz bardziej zależy mi na jak największym efekcie. Kiedyś chciałam mieć wszystkie rośliny. Teraz wolę mieć fajną plamę. Ale nadal są rośliny, które wołają do mnie Weź mnie No i przerabiam, żeby je dopasować. A i jeszcze zostawiam im więcej miesca, przynajmnie próbuję
Ja tam wolę w domu. W pracy miałam ostatnio taki ogrom zajęć, że do dom,u wracałam wykończona. W dodatku nie mogę za dużo pracować, zrobię tylko jakie jedzonko, nawet nie sprzątam

[ewamaj66]

Nie ma sensu zamęczać się na śmierć, a sprzątanie nie zając, nie ucieknie Zdążysz Spokojnie odpoczywaj, rób to, co lubisz, ani się obejrzysz, a będzie po świętach
Trawy mają jedną wadę-późno się pokazują. Między swoje wetknęłam trochę tulipanów