Lewizje nie należą do najłatwiejszych w uprawie roślinek.... ja kupowałam ich kilka , przez kilka sezonów i w większości prędzej, czy później ginęły..... tylko jedna siłaczka trwa od samego początku, kilka już lat
Asiu ciesze się, że podobają Ci się moje wiosenne kolorki
Iguś , bo u mnie tak jest, że wiosna przychodzi naprawdę późno.... wszędzie już pokazują się hiacynty i pierwsze tulipanki, wtedy kiedy u mnie zakwitają dopiero pierwsze krokusy. Ale jak już wiosna przyjdzie, to pędzi na wyścigi.... tak jest zawsze.... i teraz przy kolorowych tulipanach, sasankach i prymulach, pięknie kwitną kępy krokusów
Aguś może jeśli Twoje sasanki są leniuchy nie chcą się same rozsiać, zrób to za nie.... zbierz nasionka i od razu wysiej . Będziesz miała las własnych sieweczek
Ranniki i u mnie pięknie się wysiewają.... mam morze maluszków.... ale one strasznie wolno rosną.....
Zazdroszczę wysiewania się przylaszczek.... one u mnie bardzo słabo rosną, nie mówiąc już o wysiewaniu się
Gosiu no troszkę prymulek faktycznie jest, tylko wcześniej były takie piękne, duże kępy, a teraz mam takie maluchy
Co do sasanek, to faktycznie są to rośliny krótkowieczne, z tym, że ja mam na nie metodę, żeby żyły dłuuuuugo
Metoda ta jest całkowicie niezgodna z tą książkową, ponieważ ja je po prostu dzielę i rozsadzam..... Nie zaleca się rozsadzania sasanek, ponieważ mają korzeń palowy, który tego nie lubi i praktycznie zawsze zostaje uszkodzony. Jednak ja robię to od wielu lat.... praktycznie ,,od zawsze,, i nigdy nie straciłam żadnej sasanki z tych przesadzanych.... One muszą później dojść do siebie, wzmocnić się, ale później pięknie się rozrastają i kwitną... Robię tak ze starymi kępami, które wiem, że już lata świetności mają za sobą.... Przed 2 laty rozsadzałam czerwoną, teraz mam 2 ogromne piękne kępy, bo posadziłam w pobliżu siebie kilka pojedynczych roślinek
Marysiu może masz ciężką, gliniastą, bogatą w składniki odżywcze ziemię, wtedy sasaneczki faktycznie mogą mieć problemy.... one lubią spartańskie warunki..... przepuszczalną, ubogą glebę i dużo słońca...
Kwiatuszki pojawiły się u mnie bardzo późno, ale teraz już zakwitają na wyścigi..... każdego dnia jest coś nowego
Aniu cieszę się bardzo, że moja wiosna przypadła Ci do gustu
Budzące się życie....











