Młodemu dyngus i rower zaszkodził , zbyt dużo dobrego naraz, ale za to miał frajdę.
Święta się skończyły a Twoi Goście mają hulaszcze nastroje i dopalacze przez wenflon Ci proponują.
Kuruj siebie i synusia, bo pogoda na medal i ogrodowa przestrzeń Cię woła.
Dorotko, nie panikuj, tylko wezwij lekarza.
To dosyć wysoka gorączka, a skoro nie spada, to znaczy, że bez podanego leku na zbicie, byłaby wyższa.
Trzymaj się dzielnie.
Oj Dorotko, co ja widzę...odwiedziny w szpitalu były.. czy to ZUS tak na Ciebie działa?? Zdrówka życzę i oby nie było już takich sytuacji.
A jak tam Młody? Lepiej?
Witaj, Dorotko
Tak się cieszę, że dziecku lepiej!
U nas też grasuje wirus grypopodobny i chorują zarówno dzieci i dorośli.
Na szczęście choroba nie trwa długo i nie powoduje żadnych powikłań.
Trzymaj się dzielnie, mamusiu.
Dziecinie zdrówka życzę.