Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
a_nie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1620
Od: 31 mar 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jaguś jak plany spotkaniowe przejdą w dojrzałe stadium daj znać- weźmiemy coś na tacę.
Nie wiem czy ciepła zima to sprawiła, czy cóś innego, że cyprysiki lawsona poczuły się jak w domu i kwitną na potęgę. Ja poczatkowo nie wiedziałam czy to jakieś larwy, czy choróbsko aż znalazłam ten wątek: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=17&t=4599 i wszystko stało się jasne. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
drewutnia
1000p
1000p
Posty: 3711
Od: 1 gru 2011, o 13:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Ja też ja też,zamiast księdzu wole Tobie dać ;:306
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jagi kochana, jakże to dobrze, że wyszłaś już z doła ;:196 . Wiesz, do osoby o Twoim usposobieniu siedzenie w dołach absolutnie nie pasuje ;:185
Co do kotów, to są sprytne zwierzaki i Wicek szybko się pozbiera, zobaczysz. Jeszcze z Twoją opieką ;:167
Jagi, podglądam czasami co u Was, ale nie piszę.... krucabomba ni mom czasu

Jagi, pozwolisz że u Ciebie podziękuję Lisicy za piękne fotki, które mi wkleiła? Lisico ;:196 , sprawiłaś mi niekłamaną radość i wywołałaś duży uśmiech na mojej twarzy. I mojego eMa też. Oglądałam zdjęcia kilka razy i zawsze z uśmiechem. Ty wiesz co mam na myśli, prawda? Nawet teraz mi się buzia cieszy :tan
I bardzo się cieszę, że ujeździliście się jak psy

Jagi, buzaki wiosenne ;:196
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1462
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Witaj Jagi! :wit

No widzisz, Twój "dół" na coś się przydał: wyciągnął z czeluści naszego Daffodilka!
Mam nadzieję, że po niemocy nie ma już śladu, a Ty prowadzisz się wzorowo i zdrowo.
Dla rozbawienia załączam zdjęcie moich jeleni. Śmiałaś się z nich, a one tymczasem mają ogromną zaletę, mianowicie są wsiosezonne.
Teraz występują w wersji wiosenno-wielkanocnej.

............. :twisted: :twisted: :twisted:

No i du.a!! Jeleni nie będzie, bo Fotosik się nie otwiera.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Witajcie, zielone ludziki :wit.

Trzeba Wam wszystkim odpowiedzieć dzisiaj, bo jutro wybieram się po raz pierwszy do Lubania na Kaszubach na kiermasz ogrodniczy i nie posiadam się z ciekawości, co też tam będzie.
Wiem tylko, że jest szansa spotkania tam naszych forumowiczek, co samo w sobie niesie już zapowiedź atrakcji. I to mnie cieszy najbardziej, bo zakupów roślinnych robić raczej nie zamierzam, z naciskiem na 'raczej' ;:306. Szukam tylko namiętnie pontederii cordaty do mojego jeziorka, ale na nią pewnie są marne szanse. No, ewentualnie jeszcze brzózki "Doorenbos", mojego niespełnionego marzenia.

Dziś ze smutkiem stwierdziłam, że zmienia się moje otoczenie. Jedna z sąsiadek wylądowała po wylewie w szpitalu, a tymczasem rodzina energicznie zabrała się za remont domostwa i demolkę ogrodu, który był owej sąsiadki pieszczoszkiem z wieloma krzewami i mnóstwem bylin. Wszystko zostało zrównane z ziemią, rośliny zniknęły, a ja obawiam się, że sąsiadka, wróciwszy po leczeniu do domu na ten widok dostanie zawału. Pogawędziłam sobie też z sąsiadem z ogrodu obok Filozofa, bardzo już leciwym, ale niezwykle zaangażowanym ogrodniczo i pracowitym panem Kazimierzem. Ze względu na wiek stopniowo likwidował zasiewy, siedząc na stołeczku mozolnie skuł podmurówką byłej szklarni, bo już sił na uprawy nie ma. Smutne to bardzo. Trzeba się cieszyć każdym dniem, każdym kwiatkiem, śpiewem ptaków, bo przyjdzie taki dzień..., kiedy sprawy mogą potoczyć się całkiem nie po naszej myśli... ;:224.


Keetee ;:167, kotek i króliczek na kolanach i do tego kawka... ;:170.
Agapant wystaw, tylko w pochmurny dzionek, albo w cień, bo wydelikacony i ostre słonko może mu zrobić krzywdę. Zobacz, jaki pączek pokazał się na moim ( niejeden zresztą :heja).

Obrazek


Sweety, chyba sobie odpuszczę szamotanie z reklamacją tych róż. A ponieważ to już druga wtopa tej firmy, pozostanę przy sprawdzonych i rzetelnych dostawcach. Chociaż, co ja mowię, przecież na róże już kompletnie nie mam miejsca :shock:.
Szaro - burym światem się nie zniechęcaj, ciesz się nawet takim, bo... (czytaj to, co wyżej).
Pozdrawiam. Kiedyś w Twoim wątku ślad zostawię, bo czytam na bieżąco.

Obrazek


Różyczko
, Ciebie odwiedziłam, a i Twoje odwiedziny zawsze witam z radością. Dla Ciebie Szuwarek, niestety z rozharatanym policzkiem i kocie pozdrowienia dla Twojej kociczki.

Obrazek


He, he, Justynko, chyba wyczuły, że za kościerskimi kolorami nie przepadam i wyrzekły się swojej koronnej cechy ;:306 . Widzisz, jakie grzeczne? Ale one przecież właśnie takie kościerskie wpadły mi w oko ;:218. I co teraz?
Dla Ciebie ciemiernik cuchnący, jedyny, który u mnie rośnie i kwitnie bez łaski i sieje się.

Obrazek


Fraszko, pracowita wiosna sprawia, że wizyty na forum stają się rzadsze.
Wicek w porządku, ale chyba w poniedziałek trzeba będzie Szuwarka do weta powlec, bo coś mu się ten policzek nie chce goić, albowiem ciągle go rozdrapuje. Może i jemu lejek pisany?

Obrazek


Grażynko, odświętujemy Wielkanoc, zaczekamy na ustabilizowanie pogody i ocieplenie i ustalimy termin spotkania.

Obrazek


Megi
, Wicek wprawdzie chudszy, ale siedzi w olbrzymim koszu, stąd to wrażenie. Może mu się preferencje zmieniły i już nie będzie siadał na pudełkach zapałek ;:306.
Filozof, jak na jego sytuację życiową, zachowuje nadzwyczajną pogodę ducha i dobrze, że ma ten kawałek ziemi, na którym gospodaruje. Dziś znalazł kępkę czegoś o listkach cieniutkich, jak włoski, uznał, że to czosnek, przeliczył każdą nitkę na 2,50 i zaczął te niteczki skrupulatnie pikować. Specjalnie dla Ciebie ekskluzywne zdjęcie Filozofa przy mojżeszowej robocie.
PS. Małego bobu nie ma ;:306.

Obrazek


Rany Julek, Marysia ;:oj, witaj, witaj!
Za drzewka trzymam kciuki, za bolące, choć podreperowane też. Że też nie ma pozycji, w której nie boli... Najlepiej, gdyby grządki były na wysokości stołu ;:218, nie trzeba by się schylać.
A ja się teraz schylam w ukłonie dziękczynnym za odwiedziny.
Czy mi się zdaje, czy u Ciebie sasanki nie chcą rosnąć?

Obrazek


Januszu, przecież jest kwiecień - plecień. Jeszcze wszystko się może zdarzyć, choć oby nie. Popatrz na dzisiejszą oszronioną sasankę :shock: i siwe pajęczynki na goździku. Ale wiosny zawrócić już się nie uda...

Obrazek

Obrazek


Koniec odcinka pierwszego.
Awatar użytkownika
alphax
500p
500p
Posty: 954
Od: 26 maja 2012, o 11:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Hannover

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jagoda, chcąc nie chcąc temat nadszarpniętego zdrowia i braku sił wraca jak bumerang.
Moja małżonka optymistycznie jednak przepowiada że nam zostało przynajmniej jeszcze 20 lat do odejścia.
Więc cieszmy się tak jak piszesz każdym kwiatkiem i ptaszkiem, każdym dniem i przespaną nocą, każdym drobiazgiem który choć trochę wywoła nieznaczny uśmiech na naszej twarzy.

Godzina duchów, kuźwa ale temat.
Spokojnej nocy i uśmiechu po przebudzeniu, już za parę godzin czeka nas piękny dzień :D dobranoc
Przepraszam za brak polskich znaków diakrytycznych
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

***Kulisy srebrnego ekranu***
Odcinek drugi



Niedobrze, Robaczku, oj, niedobrze, bo nie mam żadnej pewności, że to mój kawał agapanta wyprodukował pączek, a tak chciałabym sobie przypisać tę zasługę ;:306.
Nie, no nie mogę powiedzieć, że tak całkiem nic nie kwitnie, tylko że metrów kwadratowych mam osiemset, a kwiatki, jakby je dobrze ścisnąć, to może jeden bukiet by utworzyły... ;:224. Ale będzie coraz lepiej, a jak zakwitnie 100 róż... ;:170.
Róż reklamować pewnie nie będę, pal licho, ale o Rosaplant zapomnę i to będzie moja zemsta ;:306.
Dzięki Ci za troskę, ale idzie lato, więc już żadnych czarnych dziur nie przewiduję, ani fizycznych, ani psychicznych.
Dla Ciebie trochę błękitu z dzisiejszego zimnego poranka.

Obrazek

Obrazek


Ewa
, niczego agapantowi nie obcinaj, daj mu czas, listki powinny powstać.
W donicach siedzą Mariatheresia i Rosenfee. Trochę nie przemyślałam dla nich miejsca, a i sadzoneczki były niezbyt wielkie, więc niech się troszkę wzmocnią w donicach. Jesienią zdecyduję, co z nimi począć.

Obrazek


Asiu, zasadniczo nie należy się spieszyć z wystawianiem na dwór roślin po zimie. Przyjmuje się zazwyczaj, że pora na to jest po zimnej Zośce. Tym bardziej dla kogoś tak nerwowego, jak Ty ;:306 . Ale w tym roku pogoda jest taka nietypowa.
PS. Co to są te kasty :shock: ?

Obrazek


No widzisz, Sosenko, z moimi kotami jest jak w piosence kabaretowej:" co się polepszy, to się po.... szy". Wicek wyzdrowiał, to Szuwarek jest poharatany i kto wie, czy na wecie się nie skończy... ;:224.
Ciekawa jestem efektu Twojej zeszłorocznej pracy. Za piwoniami możesz posadzić hortensje bukietowe, floksy lub kłosowce, czyli rośliny późnego lata, przodem zaś np, bodziszki, kocimiętki, liatry, jeżówki, liliowce i co tylko chcesz. Jeszcze niżej żagwiny, floksy szydlaste, gęsiówki, cebulowe... itp. Do koloru, do wyboru, co lubisz i co będzie chciało na Twojej rabacie rosnąć.

Obrazek


Rety, Alicjo, a czy ja mam odpowiednią tacę ;:oj.
Zajrzałam do podanego przez Ciebie wątku, ale jedyne zdjęcie, jakie tam jest, nie otworzyło się, więc nie mogę porównać z moim cyprysikiem. Takie zjawisko widziałam pierwszy raz w życiu, a ogród uprawiam już długo i zim łagodnych kilka było. Na tujach takich szyszeczek nigdy nie było ;:218, a te na cyprysiku też już zniknęły.
Termin spotkania tacowego oczywiście zapodam.
Dla Ciebie kolejny dziwoląg - czosnek, który sam się zwija w wianek.

Obrazek


Ewa, tylko cicho, żeby się dobrodziej nie dowiedział ;:306.
Dla Ciebie gruszeczka orientalna. Zaraz bujnie zakwitnie.

Obrazek



Daffodilek ;:167, zaglądasz, czasem widzę Twój cień, przemykający po zielonych pokojach... Nadal masz rude włosy?
Czy Ty się kiedyś z tej roboty wymotasz, żeby sobie z nami swobodnie pogadać? Całej roboty świata nie przerobisz...Czy znajdziesz czas na ogrodowe zachwyty, czy też tylko ujeżdżenie jak psy będziesz uprawiać? Buzaki zaniepokojone
Dzięki wielkie, że zajrzałaś mimo braku czasu. Cmoknij pyszczek swojej ślicznej Luśki.

Obrazek

Obrazek


He, he, Lisico, dobre i wielkie serce Daffodilka znane jest od dawna i bardzo się cieszę, że się wynurzyła z czeluści. Dla takiego efektu gotowa jestem niedomagać od czasu do czasu :uszy.
No i gdzie te jelenie ;:218 ? Nie odpuszczaj Fotosikowi. Mnie ostatnio słucha, aż dziw...
Dla Ciebie - Kadaberek mój prześliczny.

Obrazek


Hi, hi, Januszu, dzięki za optymistyczne prognozy Twojej Małżonce ;:180.
Będziemy żyć długo i szczęśliwie. I to jest motto na nadchodzące lata.
A godzina duchów, to fajna godzina... lepsza od 'psiej wachty'.

Obrazek[/URL]



Utarła się też tradycja dedykowania zdjęć tajnym wizytatorom wątku. Podoba mi się ta idea, więc dedykuję.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I mchowe graffiti na podmurówce

Obrazek


Bardzo dobrej nocy i wspaniałego weekendu - Jagi

PS. Dokonujmy autokorekty wpisów przed ich wysłaniem w świat.
ewazawady
500p
500p
Posty: 815
Od: 7 kwie 2011, o 14:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Warszawy

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Bardzo dziękuję za dedykowane. :D
Jeśli może być wysyłkowo to pontederie miewają tu http://sadzawka.pl/pl/searchquery/ponte ... pontederia
Kupowałam już u nich (choć nie wodne) i wszystko ładnie rośnie.
Autokoryguję się za każdym razem. ;:333
Pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
a_nie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1620
Od: 31 mar 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Sąsiedztwo rodzinki niszczącej ogród chorej kobiety rzeczywiście może potęgować niemiły nastrój. :evil:
Jeśli chodzi o cyprysika to też takie zjawisko widziałam pierwszy raz, przy naszej szkole. Choć gałązki cyprysików kapały czerwienią tylko ja to zauważyłam :?: Zdziwiona koleżanka biolog zobaczyła to dopiero gdy pokazałam jej palcem. :?:
We wskazanym forum rzeczywiście zdjęcie znikło, ostało się jedynie, gdy w wyszukiwarce grafika-google napisałam: "kwitnący cyprys" i u mnie jako pierwszy wyświetla się obraz z cytowanej strony. Moje wyglądają identycznie.
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Powiało mi nieco nostalgicznie...cóż, i ja czasem myślę, że rozwijamy z M-em ten nasz ogród tak, jakbyśmy mieli być w nim wiecznie...na razie sił jeszcze wystarcza, oby jak najdłużej :roll:

Tymczasem podziwiam Twoje hiacynty i sasanki :D i już wiem na pewno, że te pierwsze stanowczo lepiej wyglądają w grupie; koniecznie muszę dosadzić :D
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
asma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7818
Od: 19 wrz 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

:wit
Kasta -taka budowlana .....nie wiem jak wytłumaczyć ;:131
Mówisz,żem nerwowa :roll: hmmm,a myślałam,że oaza spokoju :lol: :lol:
Latam z tym agapantem jak nie przymierzając ze sr....ą :;230 :;230
Pięknie u Ciebie,pięknie ;:108

Co do ogrodowego dzieła zniszczenia u sąsiadki to pewnikiem ogród został oskarżony o powód zawału....Jak wróci.... będzie Jej smutno.... :( Wątpię,żeby to była Jej decyzja....
Awatar użytkownika
roza333
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3865
Od: 4 maja 2010, o 11:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie Tarnowskie Góry

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jaguś dziękuję za zdjęcie Szuwarka i odwiedziny w moim wątku miło mi że mnie odwiedziłaś.Ja oprócz Zuzi mam jeszcze kocurka Zorra czarnego jak smoła oba koty pieściate i przed położeniem się na kolanach robią masaże. Też mi te moje koty w pracach ogrodowych towarzyszą są jak dzieci jak widzą że idę na dwór to one też :wink:
Awatar użytkownika
drewutnia
1000p
1000p
Posty: 3711
Od: 1 gru 2011, o 13:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Nie tylko w ogrodzie ale i w domu u sąsiadki pobojowisko,w piątek mam im pomóc to ogarnąć więc się dowiem co się tam dzieje 8-)
Jagodo zbliżam się coraz bardziej do Ciebie ;:306
Awatar użytkownika
ursulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 856
Od: 2 paź 2009, o 23:12
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Jagusja - czuje się udedykowana ;:180
I sprowokowana do nagęgania.
Czuję mianowicie przez skórę, że Twoje czarne doły są dusznej proweniencji...
Nic to cielesne katusze, kiedy duch nurza się w czarnych wodach.

Jaguś, 'natycham' Cię pogodą i optymizmem, bo sama mam je w dużych ilościach :D Tudzież energii oraz innych 'do przodu' i 'juhu! wiosna idzie'.
Hmmm, a jak Ci będzie bardzo 'nie ten teges', to podobno niezawodne jest kupienie kapelusza! Przy moim wzroście ta metoda nie do zastosowania, ale Tobie może chociaż mycka pomoże :D Albo inny berecik :D
Ściskam mocno i różanie (aaa, nich tam, że różanie).
A tak przy okazji melduję, że mój 'Chippendale' ma dwa pączki ...
Ula
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1462
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Ibrakadabra, zielone pokoje i krukowate, cz.4.

Post »

Witaj Jagi!

Spędziłam dzisiaj bardzo nietypowy dzień.
Miałam pracować - nie pracowałam. Miałam jeździć na rowerze - nie jeździłam. Miałam zrobić porządek w papierach - nie zrobiłam.
Siedziałam w domu, słuchałam "gadających głów" w TV, zamówiłam sobie książkę Jerzego Kukuczki, obejrzałam kilka ogrodów.... Pełen luz, dość niezorganizowany.
A Ty? "Co porabiasz Prosiaczku?"

No i.... wiosenne jelenie.

Obrazek

Obrazek
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”