Witajcie Dziewczyny w słoneczny, niedzielny poranek
Pati mam nadzieję, że stan posiadania doniczek powróci do poziomu z października zeszłego roku, wszystko jest na dobrej drodze
Kasiu, ale tylko tak troszeczkę
Ewo, paczek rzeczywiście było kilka, większość zielonych już pokazałam, zostały jeszcze tylko krzaczki ogrodowe, ale jeszcze nie wiem gdzie je wsadzić
Koniczynko kiedyś chciałam się bawić w nasiona, kupiłam ich całkiem sporo, jednak po niepowodzeniach z pierwszą partią kolejnych już nawet nie wysiewałam

Wczoraj je odkopałam i miałam wybór albo zasiać albo wyrzucić wybrałam to pierwsze, chociaż nie wiem czy coś z tego będzie bo nasionka trochę leżały. Posiałam pitayę, hawajski kwiat zaślubin, jukkę, roślinę żółwia, pistację. Zobaczymy co z tego wyrośnie
Tesiu dziękuję
