rozmnażanie róż z patyczków już nie ma tajemnic przed nami
i na pewno nie będzie to kot w worku kupiony, czy NN ale na 100% ta róża którą widzieliśmy i z której pobraliśmy patyczek
a u mnie jeszcze wspomnienie Ogrodów Hortulusa
po pierwsze - podoba mi się regał z przetworami i coś takiego (w miniaturce) powstanie też u mnie
a po drugie - nurtuje mnie pytanie, cóż to za roślinę spotkaliśmy?
wygląda na pnącze, owoce wielkie ok 10-12 cm dojrzałe otwierają się i wypływa z nich galaretowa maź z nasionami w środku - oczywiście nasionka zabrałem ze sobą
edyt: o 16:54
właśnie wróciłem z ogrodu. tam zobaczyłem u sąsiada podobne pnącze (posadził on kilka różnych egzotycznych roślin)
zaraz przeszukiwałem internet i znalazłem - to jest
AKEBIA
ponoć jadalny ma środek, ale gwarantuję wam, nawet jadającym ślimaki - tego chyba nie da się przełknąć - strasznie śluzowate nadzienie faszerowane pestkami, nie potrafiłem zebrać tych nasionek, bo się ślizgały
