Ewuś, ja też gorolka, bo z Mazowsza, ale słowo "hasiok" bardzo mi się podoba. Jedyne co używam. Właśnie dziś posprzątałam z grubsza te liście. Napotkałam na schowanego jeża. Właśnie się w te liściory zakopał. Zostawiłam go w spokoju. Pewnie już śpi, więc dam mu spokój.

Dziewczyny, ale się dziś obłowiłam w cebulki tulipanów, hiacyntów i narcyz. Po 0,99 zł opakowanie!!!! Trafiłam do Biednejbronki i nachapałam ile się da!!! Mam tyle terenu do obsadzenia!!!
Dziś kopareczka wyrwała mi karpy derenia. Mam pusty placyk. Posadzę tam krzewuszkę i 2 tuje po bokach.
Teraz mógłby popadać deszczyk!! Ale słoneczko cudnie świeci. I niech świeci
Danusiu, tak - jestem nie do zdarcia, ale ręce mnie bardzo bolą od tego kopania. Teraz już spokojnie, powolutku.
Oglądałam w necie tawuły z białymi kwiatami. Muszę taką zadobyć koniecznie.
Stasiu, pomaga mi sąsiad. Ale już teraz dajemy spokój, czekamy na deszcz, żeby przesadzić krzewuszkę i tuje. I to będzie finisz. Powkładam tulipany i koniec.
Wczoraj byłam na spacerze wśród buków! Cudnie!!!
-- 21 paź 2013, o 18:33 --

Jeszcze tyle liści nie widziałam. Było pięknie!! Polecam