Marzenko, bardzo chętnie latem się przejedziemy

Surfinia jest piękna i daje sporo możliwości aranżacyjnych... ja w zasadzie obsadziłam już wszystkie donice - została mi jedna wisząca na domek ogrodnika.
Miejsce za oczkiem chyba faktycznie pokazuję rzadziej... pomiędzy iglakami rosną wąskie klony Crimson Sentry - mają już teraz niesamowitej urody, ogromne pąki, a jak wypuszczą liście, to zapłoną
Aguś, szerokokątny obiektyw nigdy nie złapie ostrości obiektu w skali makro... no niestety, czym bardziej zbliżasz aparat, tym wszystko się rozmywa... polecam zakup obiektywu do makro.
Sarunię wydrapię, a jakże
Dzisiaj trochę udało mi się zdziałać... pomalowałam drugą warstwą oleju krzesła i stół, obsadziłam donice wiklinowe pelargoniami, wilczomleczem Diamond Frost i bakopą, przesadziłam jałowca, przycięłam bukszpany, trochę posprzątałam ziemię przerośniętą korzeniami z donic i inne drobiazgi. Mam dziś strasznie spowolnioną energię do działania. Jak wróci M. to oszlifujemy pozostałe meble, a ja je zaolejuję. Gdyby pogoda jutro pozwoliła (teraz nawet chwilami słonecznie, a na pewno cieplej!) przydałoby się skosić, bo trawa rośnie w oczach.