Jolu, podpórka ma 120 cm i w tym takie nóżki do wkopania 20-centymetrowe. Spróbuję ją na razie wkopać bez dodatkowych zabezpieczeń i zobaczę, jak się będzie sprawowała. Od ubiegłego roku mam też dwie podobne (również z L.), chociaż sporo niższe (myślę, że mają z 80 cm) i dobrze się trzymały - na jednej jest powojnik, a przy drugiej podczepiona róża Rosarium Uetersen.
Pat, u mnie to jest jeszcze inaczej z tą łamigłówką, bo wprawdzie zlecenia właściwie nigdy nie są do wykonania w trybie natychmiastowym (więc niby mogę się logistycznie przygotować), ale za to prawie wszystkie wiążą się z wyjazdami, no i to już znacząco utrudnia wspólpracę z firmami kurierskimi, na ten przykład, nie mówiąc już o tym, że ogród wtedy jest "wycięty" z harmonogramu na jakieś 3-4 dni:D
No ale u Ciebie dochodzi jeszcze jedna zmienna - małoletnie dzieci
