Adenium (róża pustyni) cz.5
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Adenium (róża pustyni) cz.5
Jak stoją na oknie, to nie musisz ich przenosić, wystarczy np. przełożyc firanke między roślinę a szybę, albo kawałek bibuły/papieru śniadaniowego/itd. itp. to wystarczająco zacieni w sam upał.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Adenium (róża pustyni) cz.5
A tak w ogóle, czy to na pewno jest poparzenie?
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium (róża pustyni) cz.5
- jeżeli roślina była stopniowo przyzwyczajana do słońca, nie ważne czy przed czy za szybą słońce nie powinno poparzyć jej liści. Może spryskiwałaś roślinę wodą, wtedy istnieje możliwość poparzenia liści, jeżeli woda na liściach nie zostanie przez liście wchłonięta lub nie wyschnie. Kropelki wody na liściach działają jak soczewki. Moje rośliny Adenium stoją od wiosny na obudowanym (zaszklonym) balkonie w pełnym słońcu. Nie cieniuję ich nawet w najbardziej upalne dni. Adenium - "róża pustyni" - lubi i nie boi się słońca, pod warunkiem, że jest stopniowo do niego przyzwyczajana.cirilla1989 pisze:Witam, mam mały problem dotyczący moich różyczek, w tym głównie jednej z nich. Poparzyłam ją mimo że stała na parapecie od pd. strony. I co teraz? Zaczyna mi kwitnąć pierwszy raz a nie mogę jej przenieść jej w mniej słoneczne miejsce.... W ogóle to czemu się dostała poparzenia, skoro lubi słońce? Czy może nie wolno stawiać jej bezpośrednio przy szybie bo szkło działa zbyt mocno?
- proponuję wyjąć roślinę z podłoża i sprawdzić stan korzeni, jak również dolnej części kaudexu. Jeżeli korzenie będą ciemne, miękkie, podgniłe, proponuję ich usunięcie do zdrowej jasnej części. W przypadku podcięcia korzeni, proponuję pozostawienie sadzonki bez podłoża w ocienionym miejscu w celu zasklepienia, podsuszenia ran po cięciu, na kilka dni bez sadzenia do podłoża. Jeżeli Twoje Adenium nie jest zaatakowane przez chorobę, a objawy spowodowane są jedynie przelaniem, takie postępowanie powinno pomóc roślinie w powrocie do zdrowia.A po za tym mam problem jeszcze z jedną różyczką bo jej brzuszek jest pomarszczony nawet po podlaniu (aż przelaniu, bo podlewam dopiero jak wyschnie ziemia na wiór). Co się dzieje, korzenie mi gniją? Nie chcę jej na razie ruszać aby sprawdzić, bo jakieś 2- m-ce temu podnosiłam je o parę mm z ziemi.
Jak masz fotkę "chorej" roślinki wstaw ją na forum, może ktoś coś dokładniej doradzi, jak z nią postąpić.
Mojej jednej rocznej sadzonce z nieznanych dla mnie przyczyn podgniły korzenie i dolna część kaudexu. Wyjąłem z podłoża oczyściłem sadzonkę z uszkodzonych - nadgniłych części, bardzo długo podsuszałem (a w zasadzie zapomniałem o niej), tak wyglądała przed posadzeniem, jak sobie o niej przypomniałem:


Obecnie od kilku dni rośnie w hydroponice w czysto mineralnym podłożu, zasklepioną, podsuszoną ranę posypałem przed posadzeniem ukorzeniaczem. Jak będzie się zachowywać pokażę za kilka - kilkanaście dni w moim wątku.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- cirilla1989
- 50p
- Posty: 56
- Od: 5 lip 2013, o 14:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
Re: Adenium (róża pustyni) cz.5
No więc tak: nie zraszam ich w ogóle, bo wiem że krople wody mogą działać jak soczewki, czytałam o tym. Fakt - nie przyzwyczajałam ich stopniowo po zimie do słońca, poszły na pełny ogień, ale w czasie zimy stały w kuchni na południowym oknie jak teraz. W ogóle myślę, że źle je zimowałam. Przy samym kaloryferze i jeszcze w kuchni gdzie się non stop gotuje... (człowiek uczy się cały czas).
Powiedzcie mi tak w skrócie jak mam je zimować? Czy mogą stać na parapecie przy kaloryferze na wschodnim oknie? (w wolnym czasie będę musiała przebrnąć przez wszystkie części o róży pustyni ale kiedy widzę ilość... - cóż dla mojej roślinki warto się pomęczyć :P )
Oto zdjęcia mojego "pomarszczaka":

Wyjęłam go z ziemi i nie zauważyłam aby gdziekolwiek gniły mu korzenie. posiada jeden główny tylko:

Gdybym wcześniej dowiedziała się (ok pół roku wcześniej) że podgniłe korzenie mogę spokojnie usunąć do zdrowej części, to uratowałabym piątą róże a tak to nici...
Dzięki że mi doradzacie jak mam opiekować się różami, bo czuję ostatnio, że mnie to przerasta. Mam już ponure myśli w stylu: "jakie urośniecie takie będziecie, nie mam już siły na was"
Powiedzcie mi tak w skrócie jak mam je zimować? Czy mogą stać na parapecie przy kaloryferze na wschodnim oknie? (w wolnym czasie będę musiała przebrnąć przez wszystkie części o róży pustyni ale kiedy widzę ilość... - cóż dla mojej roślinki warto się pomęczyć :P )
Oto zdjęcia mojego "pomarszczaka":

Wyjęłam go z ziemi i nie zauważyłam aby gdziekolwiek gniły mu korzenie. posiada jeden główny tylko:

Gdybym wcześniej dowiedziała się (ok pół roku wcześniej) że podgniłe korzenie mogę spokojnie usunąć do zdrowej części, to uratowałabym piątą róże a tak to nici...
Dzięki że mi doradzacie jak mam opiekować się różami, bo czuję ostatnio, że mnie to przerasta. Mam już ponure myśli w stylu: "jakie urośniecie takie będziecie, nie mam już siły na was"
Re: Adenium (róża pustyni) cz.5
cirilla1989, nie jestem żadnym znawcą,ale moim zdaniem Twoja roślinka ma problem z systemem korzeniowym.
Nie widać nowych, jasnych, zdrowych korzeni,którymi mogłaby pobierać wodę.
Poza tym, nie podoba mi się podłoże,w jakim rośnie. Proponowałabym przesadzić roślinkę we właściwy substrat, i nie podlewać ok 2 tygodni.
W tym czasie roślina powinna odbudować system korzeniowy i prawidłowo pobrać wodę.
Moje maluchy skończą jutro 2 miesiące, dziś chciałam pokazać jedną z moich sadzoneczek Adenium:


Jako,że u większości korzenie przerosły już podłoże- jutro przesadzam swoje maluchy do większych mieszkanek.
Nie widać nowych, jasnych, zdrowych korzeni,którymi mogłaby pobierać wodę.
Poza tym, nie podoba mi się podłoże,w jakim rośnie. Proponowałabym przesadzić roślinkę we właściwy substrat, i nie podlewać ok 2 tygodni.
W tym czasie roślina powinna odbudować system korzeniowy i prawidłowo pobrać wodę.
Moje maluchy skończą jutro 2 miesiące, dziś chciałam pokazać jedną z moich sadzoneczek Adenium:


Jako,że u większości korzenie przerosły już podłoże- jutro przesadzam swoje maluchy do większych mieszkanek.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium (róża pustyni) cz.5
- w 100 % - zgadzam się z moją Przedmówczynią.Poza tym, nie podoba mi się podłoże,w jakim rośnie.
Proponowałabym przesadzić roślinkę we właściwy substrat, / ... /
- mam nieco odmienne zdanie. Patrząc na fotkę, roślina jest bardzo odwodniona i nie posiada cieniutkich korzeni, którymi mogła by pobierać wilgoć z podłoża. Moja propozycja odnośnie tej rośliny, to posadzić w bardzo luźne podłoże z dodatkiem wermiculitu, perlitu, włókna kokosowego i bardzo delikatnie dostarczać roślince wody. Miałem bardzo podobny przypadek z jedną z moich roślinek, pokazuję ją tutaj: Napisane: Pt 21 cze 2013 21:04. Moja roślinka jest starsza, miała bardziej rozwinięty system korzeniowy, również z jakiś przyczyn zasychający i nie pobierający wody z podłoża i roślinka bardzo szybko "marniała". Ja dla "ratowania" roślinki zastosowałem hydroponikę. Obecnie system korzeniowy roślinki bardzo przerósł podłoże, a roślina bardzo szybko pobiera wilgoć z podłoża. Jako pierwsza "wypija" przydzieloną jej dawkę./ ... / i nie podlewać ok 2 tygodni. W tym czasie roślina powinna odbudować system korzeniowy i prawidłowo pobrać wodę.
Żeby nie zaśmiecać tego wątku, fotki mojej "rehabilitowanej" rośliny wstawiam w moim wątku.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- cirilla1989
- 50p
- Posty: 56
- Od: 5 lip 2013, o 14:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
Re: Adenium (róża pustyni) cz.5
AleksandraBdg Masz bardzo ładną młodą różyczkę 
Wstyd mi ale wiedziałam od samego początku, że mam taką ziemię do kwiatów i jest ona zła... Od dawna zresztą planowałam zmienić ją.
Akwelan_2009 Twoje Andenium pięknie wyszło z opresji.. miejmy nadzieję że i moja też wyjdzie. Czy mógłbyś podać mi jakiś link gdzie mogę poczytać o technice hydroponiki? Nie wiem co to jest w ogóle.

Wstyd mi ale wiedziałam od samego początku, że mam taką ziemię do kwiatów i jest ona zła... Od dawna zresztą planowałam zmienić ją.
Akwelan_2009 Twoje Andenium pięknie wyszło z opresji.. miejmy nadzieję że i moja też wyjdzie. Czy mógłbyś podać mi jakiś link gdzie mogę poczytać o technice hydroponiki? Nie wiem co to jest w ogóle.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium (róża pustyni) cz.5
O uprawie Adenium w hydroponice brak jest wiadomości w naszym języku. Ja dopiero "stawiam" pierwsze kroki w próbie uprawy tych roślin tą metodą i nie mam żadnego doświadczenie jak rośliny będą rosnąć. Wzoruję się na doświadczeniach Hodowców zza naszej wschodniej granicy.
Co to jest hydroponika, możesz tutaj i tutaj poczytać.
Co to jest hydroponika, możesz tutaj i tutaj poczytać.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- cirilla1989
- 50p
- Posty: 56
- Od: 5 lip 2013, o 14:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
Re: Adenium (róża pustyni) cz.5
Domyślam się, że jest to jakaś nowocześniejsza metoda uprawy w naszym kraju, dlatego pozostanę przy podłożu złożonym z perlitu, włókna kokosowego i wermikulitu. Już nawet znalazłam dostawcę na znanym portalu zakupowym, który blisko mieszka
i ma tanio perlit i wermikulit
(1 zł/litr)
Ciężej z włóknem kokosowym. Podobno jest tylko osiągalne w castoramie.


Ciężej z włóknem kokosowym. Podobno jest tylko osiągalne w castoramie.
Re: Adenium (róża pustyni) cz.5
Cirilla,włókno kokosowe powinnaś dostać w sklepie zoologicznym.
Ja tam kupilam, zmieliłam w młynku do kawy
W mojej Castoramie nie slyszeli o czyms takim
Ja tam kupilam, zmieliłam w młynku do kawy

W mojej Castoramie nie slyszeli o czyms takim

- cirilla1989
- 50p
- Posty: 56
- Od: 5 lip 2013, o 14:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
Re: Adenium (róża pustyni) cz.5
No właśnie się tak zastanawiałam już wcześniej np z wermikulitem i perlitem, bo na aukcji pisało że do akwarium też stosują... (ale kupię tam gdzie upatrzyłam bo w zoologicznym na pewno będzie drożej) Będzie trzeba poszukać i tyle 
P.S. Z tego co widzę to jesteś z Bydgoszczy, a właśnie zamierzałam szukać w tamtejszej castoramie tego włókna. No cóż, zaoszczędziłam na rozmowie telefonicznej, bo najpierw w ten sposób chciałam się upewnić czy posiadają
Swoją drogą, takie wielkie działy ogrodnicze posiadają te sklepy budowlane (nie tylko castorama) a takich podstawowych rzeczy nie posiadają - na ziemi torfowej i kaktusowej świat się nie kończy.

P.S. Z tego co widzę to jesteś z Bydgoszczy, a właśnie zamierzałam szukać w tamtejszej castoramie tego włókna. No cóż, zaoszczędziłam na rozmowie telefonicznej, bo najpierw w ten sposób chciałam się upewnić czy posiadają

Swoją drogą, takie wielkie działy ogrodnicze posiadają te sklepy budowlane (nie tylko castorama) a takich podstawowych rzeczy nie posiadają - na ziemi torfowej i kaktusowej świat się nie kończy.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium (róża pustyni) cz.5
- hydroponika jest od bardzo dawna stosowana w uprawie kwiatów i nie tylko, jedynie w odniesieniu do Adenium, jest na etapie pierwszych prób, jak również moda na kwiaty Adenium w naszym kraju, zaczęła się 3 - 4 lata temu. Ja o uprawie Adenium w hydroponice, dowiedziałem się na innym Forum o kwiatach i poczytałem na stronach http://adeniumcenter.ru/forum/ ; http://ourflo.mybb2.ru/viewtopic.php?f=92&t=4316 .Domyślam się, że jest to jakaś nowocześniejsza metoda uprawy w naszym kraju, / ... /
Sama metoda uprawy Adenium w hydroponice jest identyczna jak innych roślin, problem polega na dostarczaniu - dawkowaniu wody dla rośliny, która w środowisku naturalnym, zgodnie z nazwą "róża pustyni", rośnie w gorącym i suchym klimacie i na jałowych glebach. Jeżeli uda się w uprawie hydroponicznej, ustalić jaką dawkę i co ile czasu dostarczać wodę i składniki odżywcze dla rośliny, będzie można uzyskiwać ciekawie rozrastające się rośliny w sterylnym środowisku. Amatorska uprawa Adenium w naszym kraju jest na etapie "pierwszej klasy" szkoły podstawowej, zaczynamy dopiero edukację w tym kierunku. Większe doświadczenie i na większą skalę, Adenium interesują się Sąsiedzi zza wschodniej granicy.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- cirilla1989
- 50p
- Posty: 56
- Od: 5 lip 2013, o 14:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kujawy
Re: Adenium (róża pustyni) cz.5
Akwelan_2009 Miejmy nadzieję, że będziesz jednym z prekursorów tej metody uprawy w odniesieniu do Andenium
Powodzenia 


- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium (róża pustyni) cz.5
Bez przesady, nie mam miejsca na uprawianie większej ilości tych roślin tą metodą, a na kilku roślinkach uprawianych tą metodą ciężko będzie wyciągać poprawne wnioski, odnośnie stwarzania dobrych - w miarę odpowiednich warunków dla roślin względem nawadniania, słonecznego oświetlenia i prawidłowego dokarmiania. Forumowicze posiadający możliwość uprawy tych roślin w tunelu foliowym, a jeszcze lepiej w szklarni, będą mieli większe możliwości wyciągania poprawnych wniosków w tym temacie. Zapewne znajdą się Forumowicze dysponujący takimi warunkami, którzy podejmą ten temat, tylko na to trzeba troszeczkę czasu, bo temat uprawy - opieki nad tymi roślinami, dopiero się u nas "rozkręca" - coraz większe jest zainteresowanie tymi egzotycznymi kwiatami.
Druga sprawa, nie da się uprawiać roślin w prowizorycznych pojemnikach zrobionych z plastykowych butelek po napojach, potrzebne są pojemniki przystosowane do uprawy Adenium, a tych u nas na rynku nie ma.
Druga sprawa, nie da się uprawiać roślin w prowizorycznych pojemnikach zrobionych z plastykowych butelek po napojach, potrzebne są pojemniki przystosowane do uprawy Adenium, a tych u nas na rynku nie ma.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Adenium (róża pustyni) cz.5
Tylko moim się robi chyba nieco tłoczno, nie pomyślałam, jak siałam żeby nieco luźniej....jang pisze:Ja najwcześniej przesadzam jak maluchy mają więcej niż 3 m-ce.wielkakulka pisze:Powiedzcie kiedy ruszac je i przesadzać osobno?