Majeczko, dzięki za wszystkie uwagi

Miło, że dzielisz się cennym doświadczeniem, bo ja poczytałam o makach w gazecie, spodobały mi się i już widziałam je u siebie. O ślimakach czy niekontrolowanym przyroście nie było tam mowy. Hmm..mam teraz niezłą zagwozdkę, bo chciałabym je posadzić, ale muszę znaleźć inne miejsce. Może w leśnym zakątku pod sosnami? Mam tam masę bodziszków...co myślisz o posadzeniu maków w donicach ograniczających przyrost?
Edytko, a jakie rośliny widzisz przy różach? Może podpowiesz mi jakieś inne byliny?
Kasiu, widziałam u Ciebie mak..piękny. Ciekawe dlaczego znikł skoro to tak ekspansywna roślina? Może te odmianowe maki wschodnie mają inne właściwości? Niewiele o tych odmianach znalazłam w necie..Krwawników nigdy nie miałam, ale kojarzyłam je zawsze z tymi żółtymi. Ostatnio odkryłam odmianę `lilac beauty' i chciałam zaprosić ją do ogrodu. Może posadzę kilka sztuk w zestawieniu z szałwią i liatrą? Do jakiej wysokości dorasta Twój? Jeżówki wybrałam, na razie 4 odmiany, zobaczę czy mnie zauroczą
Asiu, orliki chcę posdzić szafirowe i odmianę Biedermeier (blady róż). Mam sporo rabat w ogrodzie gdzie mogłyby rosnąć, więc na razie mogą się rozsiewać...a potem będę pielić

Takiego różowego też chętnie posadzę

Plany sylwestrowe do ostatniej chwili się klarowały, bo M nosiło od piątku, żeby jechać na narty. Ostatecznie musiał jednak być dzisiaj w Poznaniu, więc zostajemy na miejscu i prawdopodobnie będziemy u sąsiadów. Pozdrawiam sylwestrowo i noworocznie!
Ewa, a jakby go posadzić w trawach...z miskantem i rozplenicą...?Do tego werbena...musiałabym jednak wywalić jakieś krzewy żeby posadzić taką łączkę
Małgosiu, dziękuję za życzenia!Tobie również życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku
Julek, plany, marzenia, kompozycje....może podpowiesz co wyrzucić/dołożyć do tej koncepcji? Choć takie angielskie wariactwo zupełnie nie z Twojej bajki, ale pewnie
wiesz o co kaman
Pat, dzięki za opinię

Właśnie tak piszą dziewczyny o makach..że się rozłażą i zanikają po kwitnieniu, a jesienią liście przyrastają ze wzmożoną siłą. Krwawników chciałam posadzić ok. 7 sadzonek w jednej grupie, do tego szałwię i może liatrę..żeby stworzyć plamę kolorystyczną na rabacie. Ja też teoretyzuję kochana, o ogrodnictwie wiem tyle co Ty
Ewcia gajowa, dziękuję

Cyni nie uprawiałam nigdy, muszę się przyjrzeć tym kwiatuszkom..wysiewasz je wprost do gruntu?Czy potem wysiewają się samoczynnie?
Lulka, dzięki! Odwzajemniam z serca
Madziu variegata, fajnie że pomysł z krwawnikami przypadł Ci do gustu! Czy masz je u siebie? Ja będę je sadzic pierwszy raz, więc to jeden wielki eksperyment z ta rabatą..ale jaki ekscytujący!
Aniu, sweety, dzięki za fotki! Piękne...muszę zajrzeć do
Ogrodu Kogry w poszukiwaniu kolejnych...

Gdzie planujesz posadzić swoje maki? W jakim towarzystwie?
Miłego ostatniego dnia roku Kochani
ps.
do 1 marca mamy tylko 60 dni 