Permakultura cz.1
-
- 500p
- Posty: 576
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Permakultura
Skoro ani kocimiętka, ani inne rośliny nie chorowały to znaczy, że to normalny proces. Nie używam chemii absolutnie i jest ok. Nawet oprysków z czosnku itp. nie chciało mi się w tym roku robić.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10795
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Permakultura
Produkty a w zasadzie mikroorganizmy, o których napisałam to naturalne a nie chemia .
-
- 500p
- Posty: 576
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Permakultura
Ostatnio często widziałem w TV porady o:
- tworzeniu kompozycji w donicach i to często z jednorocznych roślin.
- urządzaniu ogrodów w stylu salon w ogrodzie
- że nie wspomnę o zakupach co roku w donicach wypełnionych torfem (teraz zachęcają np. do zakupu gwiazdy betlejemskiej, ale dotyczy to również roślin do ogrodu)
Zgodzicie się ze mną, że to bardzo złe trendy i niezgodne z permakulturą (a może tylko z ekologią?)?
- tworzeniu kompozycji w donicach i to często z jednorocznych roślin.
- urządzaniu ogrodów w stylu salon w ogrodzie
- że nie wspomnę o zakupach co roku w donicach wypełnionych torfem (teraz zachęcają np. do zakupu gwiazdy betlejemskiej, ale dotyczy to również roślin do ogrodu)
Zgodzicie się ze mną, że to bardzo złe trendy i niezgodne z permakulturą (a może tylko z ekologią?)?
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2210
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
Re: Permakultura
Zgodzę się, ale...
Światem rządzi pieniądz, a recycling jest drogi. Przygotowanie samodzielne rozsady, zrobienie podłoża, użycie zeszłorocznych doniczek, to kupę czasu i pracy przecież kosztuje. Jak się pracuje na etacie i mieszka w bloku, to nie za bardzo są warunki ku temu. Niektórych na to stać, żeby inni za nich robili tę robotę, np. tacy szkółkarze, kwiaciarze i ogrodnicy... albo nie lubią babrać się w ziemi. To się postęp nazywa, specjalizacja i efekt skali...
Ja to jestem z tych, co sami wszystko robią, miejsca mi ciągle brak, czasu mi ciągle brak, a i fotek z Egiptu nie mam, żeby się nimi chwalić ;) bo nie lubię tłumów i upału...
Gdyby tak nieco dalej pójść, to sadzenie każdej obcej rośliny jest nieekologiczne, każdy sztuczny ogród, nawadnianie, nawozy sztuczne, ś.o.r. Wszystko to zaburza równowagę.
Światem rządzi pieniądz, a recycling jest drogi. Przygotowanie samodzielne rozsady, zrobienie podłoża, użycie zeszłorocznych doniczek, to kupę czasu i pracy przecież kosztuje. Jak się pracuje na etacie i mieszka w bloku, to nie za bardzo są warunki ku temu. Niektórych na to stać, żeby inni za nich robili tę robotę, np. tacy szkółkarze, kwiaciarze i ogrodnicy... albo nie lubią babrać się w ziemi. To się postęp nazywa, specjalizacja i efekt skali...
Ja to jestem z tych, co sami wszystko robią, miejsca mi ciągle brak, czasu mi ciągle brak, a i fotek z Egiptu nie mam, żeby się nimi chwalić ;) bo nie lubię tłumów i upału...
Gdyby tak nieco dalej pójść, to sadzenie każdej obcej rośliny jest nieekologiczne, każdy sztuczny ogród, nawadnianie, nawozy sztuczne, ś.o.r. Wszystko to zaburza równowagę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1099
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Permakultura
Ostatnio na kartonie z sokiem pomidorowym przeczytałem że to z recyklingu. Bez trudu wyobraziłem sobie stary karton wyciągnięty ze śmietnika, zmielony razem z pleśnią i brudem, i przerobiony na celulozę. Apetyczne, cooo? Co na to sanepid? Proponuję aby obowiązkowym pokarmem Panów Posłów były kanapki wyciągnięte ze śmietnika przy jakimś supermarkecie! Może wtedy skończy się ta paranoja ratowania świata moim kosztem!
Re: Permakultura
Myślę,że zanim ten karton został przerobiony na jakąś etykietę, został poddany wszelkim obróbkom dezynfekującym, wolę etykietę z rycyklingu niż góry śmieci w lesie i wycinanie lasu bo potrzebny papier .W innych krajach jest segregacja śmieci i ludzie to robią tylko u nas nie potrafimy się do tego dostosować, wszystko żle, potrafimy jedynie narzekać.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2210
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
Re: Permakultura
To ja bym bardzo chciała, aby papier produkowano znów ze starych szmat konopnych, jak to było jeszcze na początku XX wieku. Ewentualnie z "nowych" konopi zbieranych co roku. Konopie są znacznie wydajniejsze, niż drewno, jeśli chodzi o celulozę i nie trzeba czekać na zbiór 70 lat, jak w przypadku lasu. Niestety, lobby drzewne doprowadziło do upadku przemysłu konopnego. Teraz trzeba by odbudować go od zera - po pół wiecznej dziurze technologicznej. Nawet nie bardzo jest czym to skosić, bo maszyn brak...
Również chciałabym, aby etykiety na słoikach i butelkach szklanych były przyklejone klejem wodorozpuszczalnym. Obecnych klejów tak trudno się pozbyć, że się niedobrze robi, bo konieczne jest używanie trujących rozpuszczalników. Zdrapywanie tego syfu też jest udręką... Tłuszcz i płyn do naczyń, to też nie robota...
No i gdzie się człowiek nie obróci, to wszędzie są zwielokrotnione opakowania - produkt w woreczku, wsadzony do kartonika, a ten jeszcze zafoliowany. Czasem masa opakowania przekracza masę produktu, nie mówiąc o objętości... i o cenie...
Poza tym ludziom czasem się nie chce pomyśleć. Wolą np. skosić trawnik, zapakować trawę do worka i wyeksmitować z posesji, zamiast użyć jej jako ściółki pod krzewy. Potem kupują sztuczne nawozy i podlewają rośliny, a ściółka oszczędziła by im sporo pracy i kasy...
Długo tak można wymieniać...
Również chciałabym, aby etykiety na słoikach i butelkach szklanych były przyklejone klejem wodorozpuszczalnym. Obecnych klejów tak trudno się pozbyć, że się niedobrze robi, bo konieczne jest używanie trujących rozpuszczalników. Zdrapywanie tego syfu też jest udręką... Tłuszcz i płyn do naczyń, to też nie robota...
No i gdzie się człowiek nie obróci, to wszędzie są zwielokrotnione opakowania - produkt w woreczku, wsadzony do kartonika, a ten jeszcze zafoliowany. Czasem masa opakowania przekracza masę produktu, nie mówiąc o objętości... i o cenie...
Poza tym ludziom czasem się nie chce pomyśleć. Wolą np. skosić trawnik, zapakować trawę do worka i wyeksmitować z posesji, zamiast użyć jej jako ściółki pod krzewy. Potem kupują sztuczne nawozy i podlewają rośliny, a ściółka oszczędziła by im sporo pracy i kasy...
Długo tak można wymieniać...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1099
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Permakultura
smirka...Łudzisz się że ktoś dezynfekował ten karton? Pierwsze co zrobił sejm kontraktowy to zlikwidował normy branżowe! Każdy może świnić ile mu się podoba. Recykling śmieci w krajach zachodu polega na załadowaniu na statek i wysłaniu do Chin. A nasze nadodrze służy Saksonii i Brandenburgii za składowisko śmiecia. Świetny interes!-wynajmujesz hektar gruntu i przyjmujesz śmieci zza Odry. Do kieszonki wpada 50 euro za tonę. Po czym chowasz gruby portfel do kieszeni i znikasz bez śladu. Niech się gmina martwi co zrobić z tym paskudztwem!
kuneg...Popieram co do kleju. Ale nie wodny, gdyż połowa słoików straciła by etykiety w transporcie albo w hurtowni. Czasem na lepszych towarach z zachodu spotyka się klej adhezyjny. Dobrze trzyma, ale po odklejeniu nie zostawia śladu. Na pewno się z takim spotkałaś. Ale pewnie jest drogi.
kuneg...Popieram co do kleju. Ale nie wodny, gdyż połowa słoików straciła by etykiety w transporcie albo w hurtowni. Czasem na lepszych towarach z zachodu spotyka się klej adhezyjny. Dobrze trzyma, ale po odklejeniu nie zostawia śladu. Na pewno się z takim spotkałaś. Ale pewnie jest drogi.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2210
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
Re: Permakultura
Wystarczy klej polimerowy typu wikol. Sama lepię etykiety ze zwykłego papieru do butelek z syropami na taki klej. Nie wiem, czy on jest wodny, czy inaczej to nazwać powinnam. Trzyma, póki trzeba.
Kiedyś wszystkie etykiety można było odmoczyć, a teraz tylko te od piwa i jakoś w transporcie nie odpadają. Ot, zagadka...
Zapraszamy do następnej części wątku tutaj
Kiedyś wszystkie etykiety można było odmoczyć, a teraz tylko te od piwa i jakoś w transporcie nie odpadają. Ot, zagadka...
Zapraszamy do następnej części wątku tutaj
-
- 500p
- Posty: 576
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1099
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Permakultura
To że karton został zrobiony ze starego brudnego śmiecia nie znaczy ze nie jest sterylny. Na dodatek jeśli ktoś wierzy, że soczek nie zawiera konserwantów, ten jest naiwny. Na opakowaniu można napisać wszystko. Jestem jak najbardziej za wszelką naturalnością w polu i zagrodzie. Niestety prawo to uniemożliwia. Nie wierzycie? Wypalenie resztek w sadzie na wiosnę. Nie wolno! A przecież to stara metoda pozbycia się patogenów. I absolutnie ekologiczna! No ale koncerny-truciciele muszą zarobić swoje miliardy. Wypalanie nieużytków i łąk na wiosnę. Znów prastara metoda pozbywania się chwastów i szkodników. Nie wolno! Koncerny farmaceutyczne muszą zarobić na leczeniu boreliozy. Oczywiście miejskie łzawe panienki będą płakać nad biednymi myszkami i robaczkami które zlikwidował ogień. Panienki i inteligenty powinny mieć sądowny zakaz zbliżania się do ekologii. Jak napisał Clarkson, chyba jeden z najmądrzejszych dziennikarzy naszych czasów, jeśli chcesz mieć milion dolarów rocznego dochodu i willę w Malibu, zajmij się dobroczynnością albo ekologią. Dixi.
-
- 500p
- Posty: 576
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Permakultura
Wszyscy narzekają na pożary lasów, a to przecież 
prastara metoda pozbywania się chwastów i szkodników

- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2210
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
Re: Permakultura
Problem polega na tym, że za dużo jest spalania (ogrzewanie, gotowanie, transport, produkcja, pożary lasów, i.t.d.), a za mało odnawiania pochłaniaczy CO2, czyli głównie lasów. Jeszcze 2 tys. lat temu cała Europa (z wyłączeniem basenu Morze Śródziemnego) porośnięta była lasami, a ludzi było mniej, niż 1/10 w stosunku do tego, co teraz. Teraz jest lasów niewiele ponad 30% średnio i nie są to już prastare puszcze, tylko w sporej części młodniki, które nie mają takie zdolności absorpcyjnej CO2, co duże drzewa. Dołóżmy do tego wycinanie lasów na potęgę w biedniejszych krajach i mamy to, co mamy.
Pozostaje nam teraz tylko kompostowanie na gorąco, bo wg przepisów spalać nie wolno. To też jest opcja na pozbycie się patogenów.
Pozostaje nam teraz tylko kompostowanie na gorąco, bo wg przepisów spalać nie wolno. To też jest opcja na pozbycie się patogenów.