athshe Choc bronię się rękoma i nogami przed psem. Mąż chce koniecznie, choc nie ma go w domu, przyjeżdża w weekendy i to nie wszystkie, a ja nie chcę, bo lubię wyjeżdżac, w wakacje nie pracuję, nie chcę, żeby mnie coś trzymało na siłę... - moja historia w 100%,ale teraz nie żałuję Browar jest przesłodki, szyko się uczy i jak tu nie kochać takiego łobuza
Jeśli chodzi o ten niebieski bukiet, to nie zbliżenie, tylko faktyczne kwitnienie lobelii Także leć do ogrodniczego i kupuj - ta moja jest z własnego siewu
anym Browar wygłaskany, teraz poszedł spać
Witaj Aniu,kwietnik widzę pięknie obrasta ,Browar z takim niewinnym spojrzeniem super wygląda i na pewno taki grzeczny ,begonie pięknie Ci kwitną ,ja mam mało doniczkowych ,bo straszny ze mnie nieudacznik i oczywiście ciągle zapominam podlewać tych doniczek,albo nie mam czasu i wszystko się marni ,pozdrawiam
Witaj.
Pospacerowałam sobie trochę po twoich włościach.
Dom obrośnięty pnączem wygląda niesamowicie.
Fajna ta studzienka z brzzowych gałęzi.
Masz całe mnóstwo ciekawych roślin.
Płotek z kwiatami wygląda bajecznie.
Drapanko dla piesi, pewno uczy się swoich obowiązków na posesji.
Pozdrawiam.
Aniu witaj http://images64.fotosik.pl/1027/1e874ae67667d5c4med.jpg to zdjecie ujeło mnie, bardzo ślicznie wyglądają te obie roślinki i jeszcze te szyszki dodają uroku.
A pieski to masz śliczne. Czy zbytnio nie wykonują prac zwiazanych z kopaniem dołków? http://images65.fotosik.pl/1064/98b8580bdd90d595med.jpg mamy chyba takie same dalie. Przynajmniej kolor i kwiat jest taki sam. Jestem ciekawa czy i u Ciebie są takie niziutkie?
Pozdrawiam
Przesympatyczne te Twoje łobuziaki.
Fajnie wygląda Twoje dzieło
Widzę, że masz goździki brodate. Bardzo je lubię.
Tez miałam, ale w tym roku mi zginęły. Muszę dokupić
koziorozec Browarek tylko pozornie grzeczniutki. Mimo, że nie raz wnerwiam się, bo plątają się pod nogami, to jak nie kochać takich łobuzów. Wszędzie ich pełno i jaka radocha jak zajumają mi doniczkę i w nogi i zapozować jak profesjonalni modele potrafią:
Dziękuję Martuś
anabuko1 dalie kwitną, ale słabo rosną
kogra witam, witam - dom nadal obrośnięty, ale dziękuję już nie ma bo zeszłoroczny Ksawery ją załatwił
Sylwia85 Arabella wszędzie ładnie wygląda Jeśli chodzi o dalie, to faktycznie są fajne niziutkie i takie miało być założenie na przód rabaty jako obwódka. Piesio kopie, oj kopie
Margo2 gożdziki brodate po prostu po dwóch, trzech sezonach giną i trzeba je odnawiać. U mnie w tym roku sporo wymarzło i nie było już takiego efektu jak w zeszłym sezonie:
A u nas dziś deszczowo. Trochę się odetchnie od upałów i nabierze energii na dalsze działania.
Aniu narzekałaś na ostrogowca a taki śliczny u Ciebie Szałwia też piękna, z resztą wszystko masz ładne.
Penstemony, aksamitki i te kręte rabaty wypełnione kwiatami, wszystko na 5+
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą z spojrzeń ludzkich oczu. Anka Moje wątki, Aktualny
Witaj Aniu! Zacząłem zwiedzanie Twojego ogrodu od pierwszej strony i od razu zdumiał mnie dom obrośnięty winobluszczem, ozdoby z pieńków brzozy, a na ostatniej stronie obwódka z goździków brodatych! Jeszcze tak pięknej nie widziałem! I rzeczywiście w takiej wersji te kwiaty wydają się być niesamowite! U mnie sieją się gdzie chca, rozłażą i rozkładają i traktuję je jak chwast. A tu takie cudo
JacekP witam w moim ogrodzie - cieszę się, że się podoba - gożdziki brodate kocham całym , za ich piękno, zapach i bezproblemową uprawę
anym kochana ten ostrogowiec to tylko w jednej kępie taki ładny, a pozostałe marne, jednak lepsza ziemia robi swoje
e-babcia dziękuję, ja teżkocham gożdziki
Teraz trochę powojnikowo:
M zrobił mi pergolkę na powojniczki, jeszcze tylko obejcuję i będzie gotowa i osamotniony Mr Chomondeley dostanie do towarzystwa kolegów, żeby nie był samotny:
Asao:
Multi blue:
Solidarność:
Arabella:
Rhapsody:
Rhapsody i Polish Spirt:
Westerplatte - pomalutku zaczyna:
Lech Wałęsa:
Inspiration Zoin:
Bill Mackenzie:
Comtesse de bouchaud nieśmiało, ale w masie pąków:
Solina w towarzystwie wiciokrzewu lada moment obsypie się kwieciem:
No to wielki szacunek za miłość do goździków brodatych Wiesz, muszę się przyznać, że nie lubię pstrokacizny i chyba to mnie drażni w tych goździkach. Jak pojawiła mi się u mnie kępa czysto biała - byłem zachwycony! Ale u Ciebie podziwiam tę "pstrokaciznę", bo jest bardzo ze smakiem i doskonale wypielęgnowana!
A teraz podziwiam dzieło Twojego M - pergolę Wiem, dlaczego nie mam powojników; nie umiem robić takich pergol