Gaya, pomyślałam o hologramie 7d, może technika pójdzie jeszcze dalej i kiedyś będzie to możliwe.
Jagi, jabłonka to odmiana Jonagold. Ciężko mi się było zdecydować, pod którym murem ją posadzić. Mam nadzieję, że będzie jej tam dobrze. Powojniki i hortensje postarały się w tym roku, bardzo je lubię. Ostatnio zastanawiałam się nawet, czy nie zastąpić hortensjami róż w doniczkach.
Mariuszu, powojniki to wdzięczne rośliny, mało roboty dużo kwiatów. Niebieski kwiat to rozwar.
Cukinie miałam w tym roku w półcieniu i niezbyt sobie radziły, mniej owoców niż w zeszłym roku i podgniwały. W przyszłym sezonie dostaną lepsze stanowisko.
Ogórki się udały. Miałam Chińskie Węże (długie sałatkowe) oraz dwie odmiany do kiszenia. Tradycyjnie pięły się po podporze, kilka płożyło się po ziemi.
Pomidory

w gruncie rosły pięknie do połowy czerwca, a później pogoda się skiepściła i po dwutygodniowych deszczach pokonała je zaraza. Mimo oprysku musiałam wyrzucić prawie wszystkie, uratowały się tylko dwa krzaki malinowych. Miały mnóstwo owoców i rosły do października, jeszcze nigdy tak długo nie miałam pomidorów w ogródku. Donicowe pomidory przy tarasie nie zawiodły więc w przyszłym sezonie znowu będą, choć miałam zamiar ograniczyć ilość doniczek do podlewania.
