Ale mamy miny na tej ostatniej fotce
Co to za moment uchwyciłaś...czyżby rozsterki typu...czy ona ma więcej tej pysznej nalewki....
....czy tej nalewki mi starczy,niepokojąco bardzo im zasmakowała
Ale czym martwi się Karolina???
Wystarczyło....
...a potem było składanie hołdu....
zabawa w psa....
i....może już więcej szczegółów nie będę zdradzac ...ale wesoło było....
Grażynko jak miło zobaczyć tak rozweseloną buzię
Po zdjęciach wnioskuję że spotkanko było super udane.Gdzieś kilka postów wcześnie wyczytałam że wybierasz się do Joli więc mam nadzieję że się spotkamy.
Pogoda zamówiona
Kasiu-masz rację...spotkanie bardzo udane
jeszcze na 100% nie wiem czy wybiorę się do Joli.... Krysia....dzięki .....tamto zdjecie wywaliłam...faktycznie miny nie bardzo....
a teraz mój ogródek.....
ale najpierw bukiet jaki dostałam od Agi-Empuzki i Marzenki
teraz tarasowce....
moje naj dzwonki-kradzione z księżowej łąki 2 lata temu....sieją się teraz u mnie.....
Grażynko teraz wiem jak się nazywa mój fioletowy kwiatuszek a myślałam że to jakaś ładniejsza odmiana pokrzywki a to czyściec Bardzo fajna kompozycja tarasowców -ten pomarańcz bardzo ożywia całość.Pięknie
Kochane moje....jestem deczko przeziębiona i siedzę/leżę w domu....okropne to jest jak tak się ma nos zapchany
leżę i nic nie robię....a pogoda ładna....słoneczko i ciepło....
Ojoj...wytrzymaj ....zapodaj polopirynkę S i dojdziesz do ładu...jutro mam nadzieję będzie lepiej
jakoś nie mogę sobie wyobrazic ,ze Ty nic nie robisz...oj tam oj tam...na pewno ściemniasz
Grażynko, nieźle sobie pobalowałyscie, aż miło oglądać
Ale w zachwyt wpadłam nad Twoją koreanką powiedz mi w którym roku po posadzeniu doczekałaś się pierwszych szyszek?